Drukuj Powrót do artykułu

Św. Józefa Sebastiana Pelczara cechowały wybitne zdolności i heroiczna pracowitość

20 stycznia 2014 | 10:26 | pab / pm Ⓒ Ⓟ

Wszystko, co robił, czynił z myślą o Bogu i o zbawieniu ludzi – mówił o św. Józefie Sebastianie Pelczarze abp Józef Michalik w archikatedrze w Przemyślu w niedzielę, 19 stycznia. W Mszy św. sprawowanej w liturgiczne wspomnienie byłego biskupa przemyskiego uczestniczyły siostry z założonego przez niego Zgromadzenia Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego.

Abp Michalik stwierdził, że św. Józef Sebastian Pelczar należy do szczególnie mocnych kamieni tworzących fundament Kościoła w całej Polsce. Podkreślił, że cechowały go wybitne zdolności i wielka, heroiczna pracowitość. – Był to człowiek bardzo potrzebny swoim czasom. Jego życie było wypełnione nieustanną pracą – powiedział metropolita przemyski.

Przypomniał, że bp Pelczar miał duże osiągnięcia naukowe, także za granicą, a jego książki do dziś służą jako punkt odniesienia. Zaznaczył także, że kładł fundamenty pod duchowość kapłanów i świeckich w Polsce.
– Wielkie są dzieła jego życia, ale największym jest to, że był zjednoczony z Chrystusem, że z myślą o Bogu i o zbawieniu ludzi to robił. Dziękujemy Bogu za tego wielkiego świętego. Próbujemy wpatrywać się w niego i z jego życia brać przekonanie, że warto być dobrym, warto otwierać się na drugiego człowieka i ufać mu i tworzyć dobre dzieła, bo one przetrwają – mówił abp Michalik.

W kazaniu ks. Edward Sobolak, ekonom Kurii, przytoczył fragmenty wypowiedzi św. Józefa Pelczara, które wciąż są aktualne dziś: „Kogóż nie przejmuje smutkiem widok tylu ludzi pozbawionych wiary i mimo usilnej gonitwy za szczęściem – nieszczęśliwych. Głód pali ich dusze, a nie znają lub znać nie chcą Chleba Prawdy i karmią się trucizną fałszu, usychają z pragnienia, a nie śpieszą do źródła Wody Żywej. I żyją, nie wiedząc po co, i umierają, żałując, że żyli”.

Zauważył, że obecny biskup przemyski abp Michalik, świadomy wielu zagrożeń, zalecił w archidiecezji przemyskiej większy kult Najświętszego Sakramentu, a właśnie ogromnym nabożeństwem do Najświętszego Sakramentu cechował się jego poprzednik św. bp Pelczar.

W czasie Mszy św. modlono się m.in., by wszyscy wierni archidiecezji przemyskiej na wzór patrona diecezji, w sercu Jezusa szukali drogi swojego powołania oraz za siostry z założonego przez bp. Pelczara Zgromadzenia Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego, aby za przykładem świętego założyciela dążyły do głębokiego umiłowania Boga.

Józef Sebastian Pelczar urodził się 17 stycznia 1842 roku w Korczynie k. Krosna w diecezji przemyskiej. Wychowany w atmosferze religijnej, wstąpił do seminarium duchownego w Przemyślu i w roku 1864 przyjął święcenia kapłańskie. Po studiach odbytych w Rzymie, był prefektem i profesorem w Przemyskim Seminarium Duchownym, a w latach 1877 – 1899 profesorem Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Odznaczał się gorliwością i szczególnym nabożeństwem do Najświętszego Sakramentu, do Bożego Serca i Najświętszej Maryi Panny, co wyrażał w swej pracy kaznodziejskiej i pisarskiej. Przejęty troską o dziewczęta zagrożone moralnie, o chorych i ubogich, założył w Krakowie w 1894 roku Zgromadzenie Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego. W roku 1899 został biskupem pomocniczym, a w 1900 ordynariuszem diecezji przemyskiej. Św. Józef Sebastian, powołał w 1911 r. w Rzymie Papieski Kościelny Instytut Polski, z myślą o kapłanach przebywających na studiach w Wiecznym Mieście.

Po 25 latach gorliwej posługi biskupiej zmarł w opinii świętości 28 marca 1924 roku.

Papież Jan Paweł II w 1991 r. zaliczył go w poczet błogosławionych, a 18 maja 2003 roku w Rzymie ogłosił go świętym Kościoła powszechnego. Jest jednym z patronów archidiecezji przemyskiej.

Relikwie św. Józefa Sebastiana Pelczara znajdują się w przemyskiej katedrze. W ikonografii przedstawiany jest w stroju biskupim.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.