Ruszyła Świąteczna Zbiórka Żywności. W całej Polsce weźmie w niej udział 50 tys. wolontariuszy. Od 7 do 9 grudnia w sklepach sieciowych wolontariusze zbierać będą do koszyków produkty żywnościowe z długą datą ważności.

Akcja odbędzie się w 540 miejscowościach i w 3300 sklepach.

– Chciałbym z całego serca podziękować wszystkim wolontariuszom, bo to oni są duszą Banków Żywności. Nasi wolontariusze to pełni energii i entuzjazmu profesjonaliści, wrażliwi na ludzką biedę, ale i marnowanie żywności. Dzięki ich zaangażowaniu Banki Żywności są w stanie pomagać najbardziej potrzebującym – mówi Marek Borowski, prezes Federacji Polskich Banków Żywności.

W marketach i sklepach w okolicach kas ustawione zostaną specjalne kosze, w których wolontariusze gromadzić będą żywność przekazywaną przez robiących zakupy. Najbardziej pożądanymi produktami są te z długim terminem ważności. – Wkładać do koszy można: olej, mąkę, kaszę, cukier, konserwy, słodycze, makarony, przyprawy i wiele innych produktów. Akcję będzie wspierać i obsługiwać 1600 wolontariuszy – mówi Anna Głogowska, koordynator zbiórki w Banku Żywności w Radomiu.

Akcja odbędzie się nie tylko w Radomiu, ale także okolicznych miejscowościach jak: Grójec, Pionki, Kozienic, Szydłowiec, Iłża, Przysucha, Zwoleń, Jedlnia oraz Białobrzegi. Włączą się do niej głównie duże sklepy sieciowe. Zebrane produkty kompletowane będą w paczki żywnościowe i na święta trafią do najuboższych mieszkańców radomskiego.

– Chcemy zebrać jak najwięcej żywności, żeby wystarczyło na co najmniej tysiąc paczek. Współpracujemy z około 34 tysiącami osób i wieloma różnymi organizacjami – zaznacza Anna Głogowska.

Radomski bank powstał z inicjatywy biskupa Jana Chrapka. Zbiera żywność dwa razy w roku: przed Wielkanocą i Bożym Narodzeniem. Poza tym od 2005 roku wspiera akcję „Podziel się posiłkiem”. Podczas ostatniej bożonarodzeniowej zbiórki zebrano ponad 26 ton darów.

W całej Polsce rozpoczęła się dziś Świąteczna Zbiórka Żywności, która potrwa do niedzieli. Bierze w niej udział ponad dwa i pół tysiąca sklepów, gdzie klienci będą mogli kupić produkty, które zostaną przekazane najbiedniejszym. W akcję zaangażowało się 27 Banków Żywności i 40 tysięcy wolontariuszy. Rok temu zebrano w ten sposób prawie 600 ton produktów.

W akcję włączył się m.in. Radomski Bank Żywności. Jego prezes ks. Grzegorz Wójcik, dyrektor diecezjalnej Caritas przypomina, że na terenie działania Banku znajduje się ok 32 tys. osób potrzebujących pomocy. Tym osobom może pomóc każdy, włączając się w Świąteczną Zbiórkę Żywności.

Dyrektor Banku Krzysztof Sokołowski poinformował, że w czasie zbiórki zbierane będą konserwy, cukier, olej, herbata, dżemy, makaron, ryż, mąka, kasze oraz słodycze. Od 3 do 5 grudnia ponad 1200 wolontariuszy będzie oczekiwało na darczyńców, w wybranych sklepach w Radomiu i regionie radomskim.

Pomóc mogą również internauci. Wystarczy wejść na stronę www.bankizywnosci.pl i kliknąć na baner internetowej zbiórki żywności. W sklepie internetowym utworzonym we współpracy z siecią handlową Piotr i Paweł przeznaczonym do zakupów charytatywnych została przygotowana lista ponad 20 produktów rekomendowanych.

Zakupy są dokonywane dokładnie w taki sam sposób, jak w każdym sklepie wirtualnym, tj. poprzez wybranie produktów do koszyka, zweryfikowanie i zatwierdzenie zawartości koszyka oraz dokonanie płatności. Internetowa Zbiórka Żywności prowadzona jest do 31 grudnia br.

Federacja Polskich Banków Żywności uruchomiła już Internetową Zbiórkę Żywności na stronie www.bankizywnosci.pl. Można też pomóc w transporcie i przechowywaniu żywności wysyłając SMS o treści: WSPIERAM na numer 7272 (koszt 2,44 zł z VAT).

Rok temu Polacy przekazali potrzebującym 589 ton żywności. Z kolei we Francji w ramach tej samej akcji zebrano aż 10 tys. ton, a w Portugalii blisko 2,5 tys. ton. „Ciężarówki wypełnione produktami robią wrażenie, ale zbiórka nie osiągnęła jeszcze w naszym kraju charakteru powszechnej przedświątecznej akcji, tak jak na przykład we Francji” – uważa Marek Borowski, prezes Federacji Polskich Banków Żywności.

„Chcemy, aby przedświątecznej zbiórce także towarzyszyła rodzinna atmosfera i aby na żadnym stole w polskich rodzinach nie zabrakło żywności. Liczymy, że do akcji włączać się będzie coraz więcej naszych rodaków” – dodał Borowski.

Zdaniem Borowskiego, popularyzacja akcji jest potrzebna, gdyż wciąż wiedza o ubóstwie i niedożywieniu części społeczeństwa jest wśród Polaków niewielka. „Część Polaków bardzo chętnie bierze udział w akcji, ale duża jest też grupa, według której podstawy bytowe powinno potrzebującym zapewnić państwo” – tłumaczy.

Według danych GUS w Polsce w 2009 r. ok. 2 mln osób żyło w skrajnym ubóstwie.