Swiatłana Cichanouska podziękowała Kościołom za wsparcie
25 października 2020 | 05:00 | st (KAI), belsat | Wilno Ⓒ Ⓟ
Zmuszona do emigracji liderka białoruskiej opozycji, Swiatłana Cichanouska podziękowała duchownym wspierającym naród podczas protestów. Wyraziła też solidarność z prześladowanymi członkami wspólnot religijnych.
– Wiem, że księża, pastorzy i wierni różnych wyznań wychodzili na protesty przeciwko przemocy i bezprawiu, otwierali drzwi kościołów i cerkwi, by udzielić schronienia pokojowym demonstrantom, dzwonili w dzwony, dyżurowali przed aresztami, odwiedzali pobitych w szpitalach oraz modlili się w intencji pokoju i prawdy. I wiem, że dalej to robicie, za co reżim odpowiedział wam represjami – oświadczyła Cichanouska, będąca niepraktykującą prawosławną.
– Zwracam się do liderów religijnych i wspólnot religijnych ze słowami wdzięczności. Dziękuję wam za waszą solidarność z narodem, który chce powstrzymać przemoc, uwolnić więźniów sumienia i doprowadzić do uczciwych wyborów. Poparcie Kościołów jest teraz ważne jak nigdy. Prawdziwa demokracja szanuje wiarę i głos każdego. Niech ten głos już nie milknie, a dźwięczy jeszcze wyraźniej i zostanie wysłuchany.
Od początku protestów na Białorusi na karę aresztu skazywano kapłanów Kościoła katolickiego i Cerkwi prawosławnej. Z kraju wydalony został polski misjonarz ks. Jerzy Wilk, a przewodniczący episkopatu katolickiego, metropolita mińsko-mohylewski, abp Tadeusz Kondrusiewicz został zmuszony do emigracji. Wspólnoty religijne wzywają władze do przerwania przemocy i rozpoczęcia dialogu ze społeczeństwem.
Prześladowani są także wierni, w tym za modlitwy i procesje w intencji pokoju. W środę na 15 dni aresztu skazani zostali muzycy znanego w Polsce katolickiego zespołu Laudans. Alona Pałaczanskaja i Andrej Łuhin dali bezpłatny koncert na jednym z podwórek Mińska, za co zostali oskarżeni o organizację nielegalnego zgromadzenia.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.