Światło, które budzi sumienie

Harcerze z mazowieckiej chorągwi ZHP przekazali w środę Betlejemskie Światło Pokoju przewodniczącemu Konferencji Episkopatu Polski. – Jeśli ludzie przyjmują je ze szczerym sercem i jeśli otwierają te serca przed Panem Bogiem w okresie Bożego Narodzenia, to jest nadzieja, że coś z tego symbolu zostanie w życiu – powiedział abp Józef Michalik, odbierając Światełko.

Przyjmując Betlejemskie Światło Pokoju w siedzibie sekretariatu Episkopatu Polski w Warszawie, abp Michalik podkreślił, że jest to piękny symbol i że „światło, które oświeca serca, pokonuje zło, grzech, daje motywację do zwyciężania naszych wewnętrznych słabości, urodziło się w Betlejem przed dwoma tysiącami lat”. – Jest to światło wewnętrzne, ogrzewające, rozbijające ciemności. Ale wewnętrzne światło wiary i kontaktu z Panem Bogiem też się udziela poprzez te znaki – stwierdził przewodniczący KEP. Jak dodał, Światełko trafi do kaplicy w siedzibie sekretariatu Episkopatu.

Rozsyłanie Betlejemskiego Światła Pokoju to także „piękna inicjatywa jednocząca harcerzy na całym świecie”, która reprezentuje „bogactwo inicjatyw podejmowanych przez młodych ludzi”, a także „nowy znak czasu”. – To młodzi ludzie wzięli odpowiedzialność za ten symboliczny gest, przekraczają przy tym bariery językowe, narodowe, religijne, bo przecież harcerstwo gromadzi różnych ludzi – zauważył abp Michalik.

Jego zdaniem, w harcerskiej inicjatywie godna uwagi jest także jej stabilność, świadcząca o tym, że „nie jest to jakiś przemijający błysk, ale że to się już powtarza po raz kolejny i że harcerzem zostaje się do końca życia”.

18 grudnia Betlejemskie Światło Pokoju zagościło u prezydenta Bronisława Komorowskiego oraz w Kancelarii Premiera. W środę otrzyma je także marszałek Sejmu Ewa Kopacz.

„Jest to na pewno promyk, który budzi refleksje, budzi sumienie i daj Boże, żeby przyniósł owoce. Zwłaszcza, jeśli ludzie będą to przyjmować ze szczerym sercem i jeśli otwierają te serca przed Panem Bogiem w okresie Bożego Narodzenia, to jest nadzieja, że coś z tego symbolu zostanie w życiu” – powiedział abp Józef Michalik.