Świdnica: rekolekcje dla młodzieży w seminarium duchownym

Ponad 120 młodych ludzi miało okazję zapoznać się z trybem seminaryjnego życia podczas rekolekcji, jakie zakończyły się 16 lutego w Wyższym Seminarium Duchownym w Świdnicy.

Od początku istnienia świdnickiego seminarium w ramach duszpasterstwa powołaniowego raz w roku organizowane są rekolekcje dla młodzieży męskiej. W tym roku rekolektanci byli podzieleni na dwie grupy wiekowe: gimnazjalistów oraz licealistów i studentów. Pierwsi przeżywali swoje skupienie w Ośrodku Rekolekcyjnym w Zagórzu Śląskim, a rekolekcje prowadził ojciec duchowny świdnickiego seminarium, ks. Stanisław Przerada. Natomiast grupa licealistów i studentów mieszkała przez trzy dni, od 13 do 16 lutego w gmachu seminaryjnym. Ich rekolekcjonistą był drugi z ojców duchownych, ks. Wiesław Rusin.

Podczas rekolekcji uczestnicy byli podzieleni na sześć grup. Na czele każdej stał kleryk, który był bezpośrednim opiekunem i przewodnikiem młodych. To z nim spędzali najwięcej czasu. On był podstawowym źródłem informacji na temat formacji seminaryjnej i powołania do kapłaństwa. Klerycy odpowiadali na pytania, które niekiedy nurtują młodych od wielu lat. Skąd wiadomo, że ma się zostać księdzem? Jak na decyzję o pójściu do seminarium reaguje rodzina i znajomi? Kiedy im o swojej decyzji powiedzieć? Czego klerycy się się uczą podczas studiów? Czy nie tęskni się do normalnego życia? Co z przyjaźnią z dziewczynami?

"Byłem mile zaskoczony młodą kadrą wychowawców seminaryjnych. Potraktowałem te trzy dni przede wszystkim jako czas rekolekcji, choć w nietypowym miejscu. Dlatego najbardziej cenię sobie ciszę i okazję do modlitwy, jakie zostały dla nas stworzone – uznał Rafał Szuba z Wałbrzycha, jeden z uczestników rekolekcji.

Organizatorzy rekolekcji zadbali, by program trzech dni jak najlepiej odpowiadał na oczekiwania uczestników. Głównym punktem dnia była Msza św., modlitwy poranne, Droga Krzyżowa, okazja do spowiedzi. Godzina Miłosierdzia, nabożeństwo powołaniowe i adoracja eucharystyczna dopełniały modlitewnego wymiaru dni skupienia.

Młodzi mieli także możliwość zwiedzenia kościołów Świdnicy, obejrzeli spektakl „Dzień gniewu”, który alumni przygotowali na podstawie tekstu Romana Brandstaettera, wysłuchali też konferencji o. Rusina.

Ważnym elementem pobytu była praca w grupach. Chłopcy zastanawiali się nad problemami współczesnego człowieka – na temat istnienia Boga w życiu codziennym, ważności autorytetów, grzechów w Kościele, a także kwestii czystości i poszukiwania szczęścia.

Podczas konwersatoriów prowadzonych przez przełożonych seminaryjnych podjęto kolejne kwestie. Były to m.in. współczesne zagrożenia młodzieży, problem tego, jak być dojrzałym mężczyzną, komunikacja wśród młodzieży, zdolność do przyjmowania miłości. – Ważne było dla nas to, że widzieliśmy szczere zainteresowanie nami i troskę o sprawy, które zaprzątały nasze umysły i serca – podsumowuje Rafał Szuba.

Mszy św. kończącej rekolekcje przewodniczył bp Ignacy Dec. Podczas homilii zwrócił uwagę na wartość i sens przyjaźni z Jezusem. – Wy, młodzi, potrzebujecie przyjaciela! Zaufajcie więc Jezusowi! On was nie zawiedzie – zapewniał.

Na zakończenie modlitwy biskup zauważył: "Właściwie to prawie wszystkich tu obecnych znam. Przez pięć lat odwiedziłem bowiem wszystkie parafie diecezji. Spotkaliśmy się zapewne przy ołtarzu w waszych parafiach. Cieszę się, że tym razem odpowiedzieliście na moje zaproszenie – mówił nawiązując do faktu, że wielu chłopaków było uczestnikami diecezjalnego kursu lektorskiego. Na koniec prosił młodych, by "nie bali się odkryć, że możliwe jest piękne życie nie tylko w małżeństwie, ale także w kapłaństwie, gdzie człowiek staje się bratem, ojcem, przyjacielem i pasterzem wszystkich ludzi".