Święcenia prezbiteratu w Legnicy

– „Kapłaństwo to dar i tajemnica. To Bóg powołuje i tego głosu nie da się kupić za żadne skarby świata” – powiedział bp Stefan Cichy, administrator apostolski diecezji legnickiej, podczas święceń prezbiteratu, jakie odbyły się w legnickiej katedrze. Od dziś diecezja legnicka ma sześciu nowych księży.

– Święcenia to wielkie święto zarówno dla seminarium, jak i całej diecezji, powiedział ks. Piotr Kot, rektor seminarium duchownego. – To takie małe żniwa. To właśnie dla tego dnia klerycy wstępują do seminarium duchownego, odbywają sześcioletnią formację intelektualną i duchową. Zawsze jest tak, że sprawcą powołania jest Bóg, my – jako przełożeni – pomagamy jedynie odczytać to wezwanie do służby i podjąć właściwą decyzję. Dziś cieszymy się owocami tych sześciu lat – dodaje ks. Rektor.

W homilii przed udzieleniem święceń bp Cichy przypomniał, że kapłaństwo to „dar i tajemnica” – jak to określił św. Jan Paweł II. – „Wszyscy uczestniczymy w powszechnym Kapłaństwie Jezusa Chrystusa, niektórzy jednak spośród ludu Bożego powoływani są do kapłaństwa hierarchicznego. To Bóg powołuje i tego głosu nie da się kupić za żadne skarby świata” – podkreślił.

Zaznaczył też, że trzej ostatni papieże oraz dokumenty Stolicy Apostolskiej przypominają, że w życiu i powołaniu kapłańskim trzeba pamiętać o trzech elementach. – „Kapłan jest głosicielem Słowa Bożego. Jest także szafarzem sakramentów świętych, poprzez które ma uświęcać siebie i lud. Jest również przewodnikiem wspólnoty wiernych, która oparta jest na miłości Chrystusa” – mówił bp Cichy.

Zwracając się do kandydatów do święceń powiedział: „Powinniście pełnić tę służbę mądrze i pilnie. Niech was cechuje pobożność i oddanie w modlitwie. Ściśle jednoczcie się z Chrystusem i z Nim poświęcajcie swoje życie Bogu za zbawienie ludzi”.

Przywołując zaś myśli papieża Franciszka na temat kapłaństwa, przypomniał: „Kapłani stają na czele wspólnoty, by wykonywać władzę w duchu służby. Kto nie posiada ducha służby, ten błądzi. Właściwym fundamentem tej służby ma być więź z Chrystusem i miłość do Kościoła”.

Na zakończenie zachęcił wszystkich zgromadzonych do modlitwy o nowe powołania kapłańskie i zakonne.

Dzień święceń to święto całej diecezji. Z różnych jej stron do Legnicy przyjechało wiele osób, które swoją obecnością i modlitwą chciały wspierać kandydatów do święceń. Najbardziej ten moment przeżywają rodzice i bliscy. Bogdan Maroszek z Bolesławca, ojciec neoprezbitera, nie ukrywał wzruszenia. – „Przez sześć lat wspieraliśmy razem z żoną naszego syna. Staraliśmy się mu pomóc we właściwym rozpoznaniu powołania i w podjęciu ważnej decyzji o przystąpieniu do święceń. Dziś cieszymy się tą chwilą. Mam nadzieję, że mój syn Łukasz będzie dobrym księdzem” – mówił p. Bogdan. A matka chrzestna ks. Łukasza zapewniała, że nadal będzie wspierała swojego chrześniaka na kapłańskiej drodze.

Z nowymi księżmi związane są nowe nadzieje. – „To młodzi ludzie, pełni zapału i energii. Mam nadzieję, że znajdą wspólny język zwłaszcza z młodzieżą. Według mnie to ważne, by młodych przyciągnąć do Kościoła” – powiedział Grzegorz Urban z Bogatyni, z parafii św. Apostołów Piotra i Pawła, z której pochodzi dwóch neprezbiterów. Natomiast harcerki z Rząsin, które przyjechały na święcenia Jakuba Sikorskiego, którego znają z działalności harcerskie, wyraziły nadzieję, że będzie on świętym kapłanem.

Kolejni klerycy opuścili mury legnickiego seminarium duchownego. – „To miejsce muszą zająć nowi kandydaci do święceń” – powiedział ks. rektor Piotr Kot. Już rozpoczął się nabór na I rok studiów i jest już pierwszy kandydat. Jak zaznaczył ks. Stanisław Kusik, dziekan z Bolesławca i proboszcz parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy, wierni w jego parafii modlą się o nowe powołania. – „Mam nadzieję, że z naszej wspólnoty wyjdzie wielu kolejnych, dobrych kapłanów” – dodał.

W uroczystość święceń uczestniczyli także: bp Marek Mendyk, przełożeni legnickiego seminarium duchownego, księża z parafii neoprezbiterów oraz rodziny, bliscy i przyjaciele. W niedzielę w swoich rodzinnych parafiach wyświęceni księża odprawią swoje prymicje. Po krótkim urlopie zostaną skierowani do pracy duszpasterskiej w wyznaczonych przez biskupa parafiach.