Święta w Iraku spokojniejsze, ale smutne
26 grudnia 2008 | 22:01 | [KAI/Radio Watykańskie] // ro Ⓒ Ⓟ
Choć w Iraku tegoroczne święta Bożego Narodzenia były najspokojniejsze od 2003 r., to jednak nie napawały optymizmem.
Zarówno w kościołach, jak i przy świątecznym stole można było odczuć skutki masowego exodusu tamtejszych chrześcijan. Od początku wojny ich liczba zmniejszyła się o połowę. Ci, którzy jeszcze pozostali, też myślą o wyjeździe.
„Chrześcijanie są tu o 600 lat dłużej niż muzułmanie” – powiedział brytyjskiej agencji Reutera ks. Thaier al-Sheikh, proboszcz parafii Najświętszego Serca w Mosulu, którego kościół w ostatnich pięciu latach niemal zupełnie opustoszał. „Chcemy żyć w tym kraju, ale chcemy żyć w pokoju. Niestety, dziś odnosimy wrażenie, że dla chrześcijan nie ma w Iraku przyszłości” – dodał kapłan.
Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.