Drukuj Powrót do artykułu

Święty Florian – patron strażaków

04 maja 2010 | 13:53 | ts / kw Ⓒ Ⓟ

4 maja Kościół katolicki wspomina św. Floriana męczennika. Tego dnia również obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Strażaka.

Florian żył w czasach ostatniego prześladowania chrześcijan za cesarza Dioklecjana w ówczesnej rzymskiej prowincji Ufernoricum, dzisiejszej Górnej Austrii. Był tam szefem kancelarii namiestnika. Jako członek chrześcijańskiej wspólnoty w Lauriacum (obecne Lorch) odmówił złożenia wymaganej przez cesarza przysięgi wobec bożków rzymskich, składanej przez urzędników. Z tego powodu został odsunięty od urzędu i osiedlił się w pobliżu dzisiejszego St. Pölten. Dowiedziawszy się, że młody Kościół w Lauriacum przeżywa ciężkie prześladowania, powrócił tam, chcąc mu pomóc. Został jednak natychmiast ujęty. Biczowano go, rozrywano jego ciało hakami, a później uwiązano kamień u szyi i utopiono 4 maja 304 r. na antycznym moście na rzece Enns. Stracono też grupę chrześcijan, którzy stanęli w obronie Floriana i protestowali przed tak wysokim, niesprawiedliwym wyrokiem. Ich doczesne szczątki spoczywają w nowym głównym ołtarzu bazyliki w Lorch. Położona nieopodal kolegiata znajduje się w miejscu pierwszego pochowania męczennika z Lauriacum.

Ponieważ Florian zginął śmiercią męczeńską w nurtach rzeki, w duchu ludowej pobożności, obrano go za patrona strażaków. Św. Florian czczony jest jako orędownik podczas pożarów i powodzi, patronuje także strażakom, hutnikom, kominiarzom oraz piwowarom, bednarzom, węglarzom i ceramikom.

W 1971 r. austriacka diecezja Linz obrała św. Floriana za swego pierwszego patrona. Wtedy to relikwie męczennika przywiózł do Lorch ówczesny arcybiskup krakowski Karol Wojtyła. W związku z przypadającą w 2004 roku 1 700 rocznicą śmierci św. Floriana, ten święty męczennik – obok św. Leopolda – został ogłoszony drugim patronem całej Austrii, a w Kościele katolickim tego kraju rok 2004 obchodzono jako Rok św. Floriana. Jest on jedynym, znanym z imienia „austriackim” męczennikiem z początków chrześcijaństwa.

Florian, którego imię oznacza „kwitnący”, jest symbolem „drzewa wiary”, stwierdził w rozmowie z austriacką agencją katolicką „Kathpress” dziekan z opactwa augustianów św. Floriana, ks. prof. Ferdinand Reisinger. Zwrócił uwagę, że Florian był zawsze gotów pomóc innym ludziom co spowodowało, że stał się nie tylko patronem strażaków, lecz także jest wzorem dla ludzi na służbie publicznej, przede wszystkim polityków.

Najstarszym zachowanym dokumentem mówiącym o życiu św. Floriana jest pochodzący z VIII wieku „Passio Floriani”, spisany w 450 lat po męczeńskiej śmierci świętego. W oparciu o tę opowieść, pod bazyliką w Lorch archeolodzy odkryli fundamenty późnoromańskiego kościoła, a w nim – na centralnym miejscu – szczątki ok. 40 osób, najprawdopodobniej chrześcijan zamordowanych wraz z Florianem. W tym miejscu wznosi się obecnie ołtarz główny bazyliki w Lorch, nieopodal zaś opactwo św. Floriana.

– Opactwo św. Floriana ma też swoje „polonica” – powiedział KAI przewodniczący Związku Polaków w Górnej Austrii Krzysztof Sierański. W miejscowej bibliotece zakonnej został odnaleziony w XIX wieku XVI-wieczny Psałterz Floriański (stąd jego nazwa). Natomiast w krypcie klasztornej pochowana jest Habsburżanka, polska królowa Katarzyna, trzecia żona Zygmunta Augusta, która ostatnie lata życia spędziła na zamku w Linzu.

W Lorch, w pobliżu miejsca męczeńskiej śmierci św. Floriana, wzniesiono kościół i opactwo przejęte po benedyktynach przez kanoników regularnych laterańskich. Od lat przybywają tam pielgrzymki z Polski. Opiekę nad nimi sprawował zmarły we wrześniu 2002 r. wielki przyjaciel Polaków, ks. kanonik Josef Holzmann z parafii św. Floriana w pobliskim Leonding. Znajduje się tam ołtarz zaprojektowany przez polskiego artystę Jana Molgę, nawiązujący do osoby św. Floriana jako patrona Austrii i Polski. Na obrazie, przedstawiającym w centralnym miejscu św. Floriana, z boku umieszczona została postać ks. Jerzego Popiełuszki oraz grupa hutników, którym patronuje święty męczennik z czasów rzymskich. Jak wyjaśniał KAI miejscowy kapłan dwóch męczenników – św. Floriana i ks. Popiełuszkę łączy męczeństwo i podobny rodzaj śmierci: w czasach rzymskich św. Florian został utopiony w Enns za to, że chciał pomagać swoim braciom chrześcijanom, natomiast ks. Popiełuszko został okrutnie zamordowany i utopiony również za to, że bronił robotników. Od kilkunastu lat istnieje też partnerstwo Straży Pożarnych oo. franciszkanów z Niepokalanowa ze strażą w Leonding oraz jednostek strażackich Wilhering-Boguszowice.

W Polsce relikwie św. Floriana obecne są od XII wieku, co zapisano w „Annales Capituli Cracoviensis”. Początkowo przebywały w głównym ołtarzu katedry na Wawelu, a św. Florian został pierwszym patronem w Krakowie. Część relikwii pozostawiono dla wzniesionego w 1185 r. na krakowskim Kleparzu kościoła pod jego wezwaniem. Z Krakowa kult św. Floriana zaczął się rozpowszechniać na całą Polskę, a także na Węgry. Do Lorch podarował je w 1736 r. bp J. Lipski, co wpłynęło na ożywienie kultu św. Floriana w Austrii. Jego kult nasilił się na przełomie XIX i XX wieku, w dobie społecznych oczekiwań na patrona w niebezpieczeństwach epidemii, pożarów i klęsk żywiołowych.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.