Drukuj Powrót do artykułu

Święty Krzyż: pielgrzymi lubelscy adorowali relikwie Drzewa Krzyża Świętego

08 sierpnia 2018 | 18:12 | apis | Święty Krzyż Ⓒ Ⓟ

Blisko 2 tys. uczestników 40. Pieszej Pielgrzymki Lubelskiej w drodze na Jasną Górę adorowało 8 sierpnia relikwie Drzewa Krzyża Świętego na Świętym Krzyżu, oddając im cześć poprzez ucałowanie. Eucharystii przewodniczył i wygłosił homilię bp Artur Miziński, sekretarz generalny KEP, który mówił o znaczeniu krzyża i jego roli w życiu chrześcijanina.

Bp Artur Miziński w homilii zwracał uwagę, że na Świętym Krzyżu, w godzinie miłosierdzia, oddawana jest cześć relikwiom Krzyża, na którym Jezus umarł za nasze grzechy.

– W takim miejscu musimy sobie postawić dwa pytania: jaki jest mój krzyż i jaki jest mój stosunek do niego? Wszyscy spotykamy krzyże i różnego rodzaju trudności: w pracy, w rodzinie, we wspólnocie. Nie ma człowieka, który by nie doświadczył krzyża. W tym wszystkim najważniejszy jest nasz stosunek do niego. Kiedy nasze krzyże oddajemy Bogu, mogą stać się one źródłem pokoju i radości – wskazywał biskup.

Hierarcha zauważył, że jednak dzisiejszy świat odrzuca krzyż, mówi, że można żyć i funkcjonować bez niego. Dlatego, jak mówił dalej, ludzie boją się krzyża, chcą go usunąć ze swojego życia, jednak jest to niemożliwe.

– Trzeba nam bronić krzyża Chrystusa, by nasze życie nie okazało się bezsensowne. Jest ona dla nas znakiem chluby, znakiem nadziei na zwycięstwo nad złem i śmiercią. Ileż to razy wydawało się nam, że Bóg Ojciec nie mógł wybrać innej drogi do odkupienia człowieka. Jednak On w Swojej mądrości, w Swojej miłości, wybrał najlepszą drogę. Drogę krzyża, która dla nas staje się przestrzenią spotkania z Bogiem – wskazywał biskup. Przypomniał, że znak krzyża jest znakiem nadziei, gdyż Bóg tak bardzo nas kocha, że wydaje Swojego Syna na śmierć.

– Jezus także mówił o krzyżu, o konieczności jego dźwigania w codzienności. Jego słowa skierowane są do wszystkich, którzy chcą Go naśladować. Nie ma chrześcijaństwa bez krzyża. Jeśliby usunąć krzyż z chrześcijaństwa, stałoby się ono niewiarygodne i pozbawione znaku nadziei. Krzyż zawsze obecny jest w naszej codzienności, dlatego stale musimy się pytać o nasz stosunek do krzyża. Bez Chrystusa stanie się on tylko ciężarem i znakiem przekleństwa – podkreślał biskup.

Hierarcha podkreślał, że w pielgrzymce do tronu Jasnogórskiej Pani pielgrzymi idą szklakiem wpatrzeni w przykład Maryi, Matki Jezusa i naszej Matki, zaś krzyż łączy się z życiem wiary, dlatego w życiu Maryi nie brakowało go.

– Nam, jej dzieciom, potrzeba matczynego przykładu życia wiary. Ona jest naszą przewodniczką na drogach życia. Ona stale uczy nas podejmować nasze codzienne krzyże. Przystąpmy do ołtarza i uwierzmy w ukrzyżowanego Pana. Prośmy Go, aby uwolnił nas spod jarzma grzechu i prowadził nas drogą świętości – zachęcał bp Artur Miziński.

Po zakończeniu Eucharystii i dalszej adoracji relikwii Drzewa Krzyża Świętego pielgrzymi wyruszyli w dalszą drogę, by najbliższą noc spędzić w okolicznych miejscowościach pod Świętym Krzyżem w gościnnych progach domostw, które od lat z wielką radością goszczą pielgrzymów zdążających do Częstochowy. Przybędą oni na Jasną Górę 14 sierpnia.

Święty Krzyż jest najstarszym polskim sanktuarium. Przechowywane są w nim relikwie Drzewa Krzyża Świętego. Opactwo benedyktyńskie założone zostało w inicjatywy Bolesława Chrobrego w 1006 r. Od X w. do kasacji opactwa w 1819 r. gospodarzami sanktuarium byli benedyktyni, obecnie opiekę nad nim sprawują Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.