Syn błogosławionych: czasem dostawaliśmy klapsy
23 października 2001 | 11:02 | ml/kt //mr Ⓒ Ⓟ
– Czasem, gdy było to potrzebne, rodzice dawali nam klapsy – powiedział syn wyniesionych w niedzielę na ołtarze Marii i Luigiego Beltrame Quattrocchi, 92-letni trapista Paolino.
W wywiadzie dla Radia Watykańskiego sędziwy mnich wyjawił, że w momencie beatyfikacji swych rodziców odczuwał „wielki wstyd”, gdyż nie odpowiedział jak należało na tak wielką łaskę.
– Największą karą, jaka spotykała czwórkę dzieci, gdy były niegrzeczne, było pójście spać bez pocałunku na dobranoc – wspominał ojciec Paolino. – Rodzice nigdy się nie kłócili – dodał – ale prowadzili ożywione dyskusje, gdy dochodziło do różnicy zdań. Zawsze chodziło jednak o sprawy drugorzędne – zapewnił.
Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.