Synodalne forum poświęcone roli biskupa – „bracia i przyjaciele” wezwani do przejrzystości
10 października 2024 | 13:50 | tom, Vatican News | Watykan Ⓒ Ⓟ
„Rola i autorytet biskupa w Kościele synodalnym” to tytuł jednego z dwóch forów teologiczno-duszpasterskiego zorganizowanych w kontekście Synodu Biskupów, które odbyły się 9 października wieczorem, w Papieskim Instytucie Patrystycznym Augustinianum w Rzymie. Prof. Anna Rowlands, członek watykańskiej Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka i kierownik Katedry św. Hildy. Katolickiej Myśli i Praktyki Społecznej na Uniwersytecie w Durham w Wielkiej Brytanii, moderowała wystąpienia różnych mówców, ojców i matek zgromadzenia na temat synodalności.
W Auli Magna Augustinianum wystąpili kolejno: kardynał nominat Roberto Repole, arcybiskup Turynu i biskup Susy, siostra Gloria Liliana Franco Echeverri, O.D.N., zakonnica z Zakonu Kompanii Maryi, prof. Carlos Maria Galli, profesor na Wydziale Teologii Katolickiego Uniwersytetu Argentyny w zakresie chrystologii, eklezjologii i historii teologii, ks. prof. Matteo Visioli, kapłan diecezji Parma, oraz profesor Gille Routhier, profesor eklezjologii i teologii praktycznej na Uniwersytecie Laval w Quebecu i Instytutu Katolickiego w Paryżu.
Praca „w” i „dla” Kościoła
Rowlands przedstawiła pierwszego gościa, prof. Galli, który ujął biskupów w kategoriach „braci” i „przyjaciół”, zwracając uwagę na soborową nowość, która widzi „w episkopacie, w „nas z ludu Bożego, urzeczywistnienie Kościoła w jego pielgrzymowaniu w świecie”. Fundament, który w wizji profesora kontempluje postać biskupią zaangażowaną „w” i „dla” Kościoła, z taką samą „synowską godnością” jak jego lud.
„Przewodniczenie”, według prof. Galli, implikuje kilka funkcji, wśród których przede wszystkim jest „głoszenie” i „świadectwo”. Ostatecznym celem musi pozostać „rozeznawanie charyzmatów osób i wspólnot w służbie misji ewangelicznej”. Wzorem postaci biskupiej jest zawsze Jezus, zdolny do „rządzenia przez służbę”. „Władza kościelna nie posiada zatem całości charyzmatów”, powiedział mówca. Może „czuwać”, ale nie „robić wszystkiego”.
Zdolność do delegowania jest zatem również określana jako niezbędna, bez ukrywania obecności własnych, osobistych słabości. Prof. Galli zakończył swoje wystąpienie dwoma pytaniami: „biskupi mają doradców w złożonych sprawach praktycznych, ale czy mają doradców teologicznych?” oraz „biskupi są odpowiedzialni przed Bogiem za swoją posługę, jak mogą być odpowiedzialni przed całym ludem Bożym?”.
Zawsze zależni od ludu Bożego
Drugim prelegentem był abp Repole, który zacytował teksty soborowe, które precyzyjnie określają „posługę święceń” jako „służbę Kościołowi”. Posługa, która jednak „nie pociąga za sobą” „jego niezależności od przydzielonej mu części ludu Bożego”. Arcybiskup Turynu zgodził się z prof. Gallim, przedstawiając postać biskupa jako tego, który jest „zdolny do gromadzenia każdego daru, który Duch Święty wlewa”. Stwierdzenia, które mogą wydawać się „oczywiste”, a jednak zmaterializowały się dzięki Soborowi Watykańskiemu II, który wyznaczył przejście „od kapłaństwa, którego wzorem był prezbiterat ukierunkowany na Eucharystię”, do „koncepcji posługi święceń podzielonej na trzy stopnie i ukierunkowanej na głoszenie, celebrację i kierownictwo duszpasterskie”. Jest to model „zasadniczo Ignacjański”, a więc nawiązujący „do Ignacego z Antiochii”. Abp Repole zauważył jednak, że reprezentuje on „model biskupa w małym Kościele, który można interpretować” w postaci tego, który „codziennie przewodniczy Eucharystii”. Taka wizja, zastosowana „do różnych modeli Kościoła, może spowodować spięcia, które ten Synod może rozwiązać”.
Do roboty!
Następnie głos zabrała s. Gloria Liliana Franco Echeverri. Jej wezwanie było skierowane do biskupów obecnych na sali: ich powołanie czyni ich „naszymi sługami i braćmi”. „Módlcie się”, zachęciła zakonnica, „abyście zdołali dostosować się do stylu Chrystusa”. S. Gloria poprosiła duszpasterzy o większą integrację w swoich programach, „bez marnowania czasu na sprawy biurokratyczne”. „Nie ukrywajcie, nie zakopujcie niczego”, powiedziała zakonnica w odniesieniu do dramatycznej plagi przestępstw seksualnych, „żaden rodzaj nadużyć” nie może „zagłuszać głosu proboszcza”. Biskup, kontynuowała s. Echeverri, jest zaproszony do uniżenia się, aby szeptać do członków swojej wspólnoty: „Istniejesz, jesteś ważny”.
Kolejną kwestią, którą poruszono, była znajomość rzeczywistości, w której działa władza kościelna. „Bądźcie pokorni, miejcie pokorę tego, kto się uczy. „Nadejdzie również czas, kiedy poczujesz się przestarzały”, powiedziała s. Gloria i zachęciła: „Staraj się rozwijać sieci, więzi, relacje”. Zakonnica zakończyła swoje przemówienie, powracając do koncepcji osoby biskupa jako „brata”: „Nikt nie zabroni ci być mniej kochającym niż my, jednak zajmuj się nami!” – zachęciła.
„Pośrodku” zgromadzenia
Czwartym prelegentem był prof. Routhier, którego przesłanie koncentrowało się na istocie roli biskupa jako „brata wśród braci”. Zwrócił uwagę, że mówiąc o jego funkcjach, używa się kilku przyimków, ale rzadko „z”, „w”, „pośród”, odnosząc się do ludu chrześcijańskiego. „Jego pozycja jest zatem bardzo złożona. Jednak nigdy nie jest on oddzielony od wspólnoty, której przewodniczy” – przypomniał i zwrócił uwagę, że Konsytucja dogmatyczna o Kościele „Lumen gentium” „przedstawia najpierw lud Boży, a następnie mówi nam o biskupach”. Taka musi być „struktura Kościoła: zgromadzenie, w które wpisana jest postać biskupa”. Kiedy biskup się modli, nie czyni tego „we własnym imieniu”, ale w imieniu całego zgromadzenia.
Potrzeba przejrzystości
Na zakończenie wystąpił prof. Matteo Visioli. Jego przemówienie koncentrowało się na pojęciu „władzy”, podzielonej na wymiary „porządku” i „jurysdykcji”. Pierwszy odnosił się do aktów sakramentalnych, drugi do funkcji zarządzania. To rozróżnienie ma trzy konsekwencje. „Poza doktryną, którą należy przyjąć”, powiedział prof. Visioli, konieczne jest »myślenie o posłudze jako o wspólnym rządzie«. W związku z tym nie otwiera się na tendencje „monarchiczne”, pomimo udzielenia „pełni sakramentu święceń”. Po drugie, biskup „może i musi” delegować ochrzczonym wiernym „uznane za odpowiednie, odpowiedzialne zadania w rządzeniu Kościołem”. „Może i musi”, powtórzył prof. Visioli, „władza” nie może powstrzymywać biskupów „przed koniecznością rozliczania się ze swoich działań zgodnie z logiką przejrzystości”.
Napięcia między słuchaniem Boga a słuchaniem innych
Następnie poświęcono miejsce na pytania z sali. Profesor Galli przypomniał książkę napisaną przez „nieznanego eklezjologa” zatytułowaną „Ecclesiology in the Making” (Eklezjologia w trakcie tworzenia), która wyjaśniała, w jaki sposób „Lumen gentium” przyniesie „nieprzewidywalne i ogromne konsekwencje dla przyszłości Kościoła”. Jedną z nich jest właśnie doświadczenie Synodu, oparte na „wzajemnym słuchaniu”. W tym sensie prof. Galli zauważył obecność „napięcia między słuchaniem Boga a słuchaniem innych”. Pęknięcie, które nie może istnieć. „Musimy rozeznawać w modlitwie, w naszym sumieniu. W tym sensie jest wiele do zrobienia” – zachęcił prof. Galli i wskazał na znaczenie kanonizacji Jana XXIII i Jana Pawła II przez papieża Franciszka.
Przejrzystość, możliwość zrobienia kroku w tył
Na marginesie forum, zapytany przez watykańskie media o jeden z aspektów jego przemówienia, o „przejrzystość”, prof. Visioli wyjaśnił, że należy wziąć pod uwagę dwa aspekty: „Jednym z nich jest mówienie, zdawanie sprawy z tego, co się robi, w tym z motywacji i wyborów sprawujących władzę. Drugim, bardziej ukrytym aspektem, który moim zdaniem zasługuje na ponowne odkrycie, jest prawo i obowiązek każdego wierzącego, aby poprosić biskupa lub tych, którzy rządzą, o przedstawienie powodów swoich wyborów”. „I to – wyjaśnił profesor – nie po to, by poddać go śledztwu lub sprawić, by poczuł się niekomfortowo, ale wręcz przeciwnie, by uwolnić go od samotności w podejmowaniu decyzji, którą biskup tak często odczuwa w stosunku do samego siebie”.
W tym samym duchu kapłan wskazał na „konfrontację i dialog z innymi biskupami” jako sposób, w jaki pasterz może zrozumieć, kiedy delegować i zrobić krok wstecz. „Rozeznawanie nigdy nie odbywa się w pojedynkę, ten Synod nas tego uczy, a zatem wszystkie pytania dotyczące `kiedy mogę` muszą być skierowane na odpowiednie forum rozeznawania, którym jest komunia kościelna: biskupi między biskupami, biskupi z ludem Bożym. Odpowiedź na pewno się znajdzie” – podsumował prof. Visioli.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.