Drukuj Powrót do artykułu

System ekonomiczny zgodny z systemem wartości eliminuje ubóstwo

15 listopada 2012 | 13:15 | xjl, mm / br Ⓒ Ⓟ

Ubóstwo na świecie można by zlikwidować, gdybyśmy dostosowali system ekonomiczny do naszego systemu wartości. To jeden z wniosków, jaki wysnuli uczestnicy debaty zorganizowanej przez Pallotyńską Fundację Misyjną SALVATTI.pl.

Spotkanie odbyło się 14 listopada w Warszawie.

W gronie prelegentów zasiedli: o. Shay Cullen, irlandzki misjonarz pracujący na Filipinach, założyciel fundacji PREDA, Wojciech Zięba z Polskiego Stowarzyszenia Sprawiedliwego Handlu „Trzeci Świat i My” oraz Jacek Rossakiewicz, ekonomista. – System finansowy jest tylko narzędziem i nie powinniśmy temu narzędziu ulegać za wszelką cenę – przekonywali.

O. Cullen przybliżył sytuację ubogich ludzi, żyjących na Filipinach, gdzie kobiety i dzieci są wykorzystywane w seksbiznesie. – Trzydzieści lat temu kobiety zarabiały na utrzymanie jako prostytutki w bazie amerykańskiej marynarki wojennej, która stacjonowała na Filipinach. Walczyliśmy z tym i 20 lat temu ostatni amerykański lotniskowiec opuścił Filipiny. Udało się stworzyć przemysł, oferujący ponad 80 tys. miejsc pracy, gdzie ludzie mogą pracować godnie. Staramy się udzielać pomocy ofiarom karteli, walczymy ze zmowami cenowymi, pomagamy farmerom, walczymy o godne ceny za ich produkty – opowiadał misjonarz.

Działań na rzecz ubogich jednak wciąż jest za mało, bo machina chciwego wyzysku gospodarczego wciąż się rozpędza. Pojawiają się mafie, które werbują najuboższych, w tym dzieci, do seksbiznesu, dziewicze ziemie należące do tubylczej ludności są eksploatowane przez koncerny, które zakładają tam kopalnie, a misjonarze walczący o prawa człowieka są mordowani. W październiku ubiegłego roku został zamordowany o. Fausto, misjonarz z Włoch a w tym roku, w lipcu, zginęli holenderski misjonarz wraz ze swoim świeckim współpracownikiem.

Jacek Rossakiewicz wini za taki stan rzeczy współczesny system ekonomiczny. – Wszyscy jesteśmy dłużnikami. To powoduje, że ludźmi rządzi chciwość, Żeby przeżyć, muszą się zachowywać w sposób agresywny. Pieniądz wymyka nam się spod kontroli, a to powoduje, że niektóre wartości są odsuwane na bok. Zanika bezinteresowność. Zadłużone społeczeństwo przeżywa kryzys wartości. Zwiększają się dysproporcje między bogatymi a biednymi. – System ekonomiczny działa tak, że zawsze wygrywa bogaty. Obliczono, że 453 osoby posiadają połowę majątku, znajdującego się kuli ziemskiej, a połowa ludzkości otrzymuje tylko 1 proc. dóbr dostępnych na świecie. W efekcie zadłużeni ludzie stają się niewolnikami – mówił ekonomista.

Zdaniem Wojciecha Zięby pewnym rozwiązaniem problemu ubóstwa jest idea sprawiedliwego handlu. – Sprawiedliwy handel daje ludziom szansę na lepsze życie, kieruje się prostymi zasadami: rolnik powinien dostać godziwe wynagrodzenie, powinna być zagwarantowana cena minimalna – mówił. – Obecnie w Polsce jedynie 10 proc. konsumentów wie, na czym polega idea sprawiedliwego handlu. Dlatego trzeba o tym mówić. Kiedy ludzie zaczynają rozumieć z czym związana jest niesprawiedliwość na świecie, chcą to zmienić – przekonywał. Według Jacka Rossakiewicza globalizacja ma nie tylko ciemne oblicze międzynarodowych koncernów. Wiąże się z łatwością porozumiewania się, większym przepływem idei, upowszechnieniem ich, a to daje szansę na zmianę świata.

Debata została zorganizowana w związku z wizytą w Polsce o. Shaya Cullena, który rozpowszechnia ideę sprawiedliwego handlu i działa na rzecz praw człowieka. Był trzykrotnie nominowany do Pokojowej Nagrody Nobla. Do Polski przybył w związku międzynarodową konferencją Miast Sprawiedliwego Handlu, zorganizowaną przez Urząd Miasta Poznania.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.