Szczecin: przed sanktuarium Najświętszego Serca Pana Jezusa stanie żywa szopka

Żywa Szopka na Pl. Zwycięstwa na stałe wpisała się już w krajobraz wydarzeń świątecznych Szczecina. Ulicznych jasełek nie zabraknie także w tym roku. Na mieszkańców zachodniego Pomorza w tym roku będą czekać kozy, owce, osioł, króliki i ptactwo. Zwierzęta tradycyjnie już przyjadą z okolicznych gospodarstw agroturystycznych.

Dzieci i młodzież z Ogniska Pracy Pozaszkolnej „Serduszka”, które wcielą się w rolę Świętej Rodziny, pasterzy i aniołów, maja już wyznaczone godziny dyżurowania. W szopce będą odgrywać biblijne sceny związane z narodzeniem Jezusa.

Szczecinianie będą mogli odwiedzić szopkę 25. i 26. grudnia, od godz.10. do 18. – To szczególna okazja do rodzinnych spotkań, katechezy i wspólnego kolędowania – mówi chrystusowiec, ks. Kamil Żyłczyński.

Organizatorzy zatroszczyli się o bogaty program artystyczny. Przygotowane są jasełka, koncert kolęd w wykonaniu zespołu „Serduszka”, który świętuje w tym roku swoje 25-lecie, wystąpi także chór parafialny, chór męski „Kombatant”, schole młodzieżowe i dziecięce. Jak mówi ks. Żyłczyński, organizatorzy nie chcą przytłoczyć programu szopki występami zorganizowanych grup. – Przez większość czasu będzie tak zwany otwarty mikrofon i otwarta scena dla tych, którzy oczekują w kolejce do szopki i przy okazji śpiewają z nami kolędy – zapowiada.

25 grudnia o godz. 16. przy żywej szopce z mieszkańcami Szczecina spotkają się Abp Andrzej Dzięga oraz prezydent miasta, Piotr Krzystek. – To jest zawsze okazja do wymiany życzeń, mniej oficjalnie i spokojniej niż na co dzień – mówi ks. Żyłczyński.

Szczecinianie tłumnie odwiedzają żywą szopkę. – Plac Zwycięstwa co roku jest tym szczególnym miejscem, gdzie możemy przeżywać święta. Na co dzień chodzimy tędy na uczelnie, do pracy, do szkoły. To takie miejsce, przez które wszyscy przebiegamy, przechodzimy bardzo szybko, zajęci codziennymi sprawami. A na czas świąt to jest miejsce, w którym chcemy się właśnie zatrzymać. W centrum naszego miasta – tłumaczy ks. Żyłczyński.

Jak mówi chrystusowiec, samo przygotowywanie, budowa i sprzątanie zawsze angażuje wielu ludzi, którzy widzą w tym ogromny sens i poświęcają swój czas w tym jakże gorącym okresie przedświątecznym. Organizatorzy dbają także o to, aby co roku szopka wyglądała trochę inaczej. Tym razem nowy element to schody prowadzące do szopki od strony sceny.

Stroje, w które przebierają się młodzież i dzieci pochodzą ze szczecińskiej Opery na Zamku, organizację szopki wspiera także Urząd Miasta.