Szczecinek: nowi prezbiterzy i diakoni
28 listopada 2010 | 11:18 | kap Ⓒ Ⓟ
27 listopada roku podczas Mszy św. w kościele pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Szczecinku bp Paweł Cieślik udzielił dwóm alumnom Wyższego Seminarium Duchownego w Koszalinie sakramentu święceń w stopniu prezbitera oraz dwóm w stopniu diakona.
Przewodniczący Eucharystii bp Paweł Cieślik wezwał przyjmujących święcenia do dawania świadectwa bycia wybranym uczniem Chrystusa. – Macie służyć Bogu i ludziom w duchu miłości i z wielka radością. Służyć, jak Chrystus, w świecie, w którym tak wielu szuka dominacji nad innymi ludzi, dąży do dobywania władzy doczesnej i sławy. W świecie ludzi, którzy widzą wielkość w bogactwie, w pomnażaniu dóbr doczesnych i temu poświęcają wszystkie wysiłki życiowe. Do takiego świata idziecie – apelował biskup.
– Jezus przypomina, jak powinna wyglądać nasza droga do wielkości i pierwszeństwa: jest to droga służby innym. Na tej drodze człowiek staje się darem dla drugiego i troszczyć się przede wszystkim o dobro innych. Ta droga łączy się z cierpieniem, ofiarą, poświęceniem. Kto chce być przy Chrystusie, ten musi się decydować na wzięcie krzyża. Miłość urzeczywistnia się przez ofiarę – dodał bp Cieślik.
W homilii bp Cieślik przypomniał kandydatom zobowiązania i zadania płynące z przyjętych święceń w stopniu diakonatu i prezbiteratu. Wskazał na sens podejmowanych poprzez wstąpienie do stanu duchownego wyrzeczeń. – Możecie służyć tylko jednemu Panu. Ciało i jego zachcianki oraz pieniądz zajmują miejsce Boga, stając się bożkami. Każdy, kto przedkłada je ponad Boga jest bałwochwalcą. Wasze serce nie może być podzielone między Boga i rzeczy tego świata – mówił do przyjmujących święcenia alumnów.
Wskazał także na celibat, jako dar, umożliwiający kapłanom pełne poświęcenie się służbie Bogu i człowiekowi. – Od powołanych Chrystus wymaga większej dyspozycyjności, stawia im większe wymagania. Powołani pozostawiają wszystko, by pójść za mistrzem, który wskazał bezżenność dla królestwa Bożego jako drogę dla powołanych do służby Ewangelii. Celibat jest darem łaski, przenikającym całe życie. Nie jest deprecjonowaniem, pogardą dla życia małżeńsko-rodzinnego, ale owocem pozytywnego ukierunkowania się na świat i ludzi – przypominał bp Cieślik.
To drugie, po wiosennych, święcenia w diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. – Późną jesienią wypadają święcenia dla tych kleryków, którzy mieli nieco wydłużoną drogę formacyjną. Można już mówić o swego rodzaju zwyczaju w diecezji – wyjaśnia ks. dr Dariusz Jastrząb, rektor koszalińskiego WSD.
– To duże wsparcie dla diecezji – mówi o neoprezbiterach i nowych diakonach ks. Jastrząb, który przyznaje, że diecezja koszalińsko-kołobrzeska odczuwa spadek powołań do kapłaństwa. – Nie jest to spadek lawinowy, ale nie da się ukryć, że jest mniej neoprezbiterów niż w latach poprzednich. Nie jest to jeszcze sytuacja dramatyczna, ale odczuwalna. Wracamy do sytuacji sprzed pontyfikatu Jana Pawła II – zauważył rektor.
W tym roku do koszalińskiego WSD zgłosiło się trzynastu kandydatów, na pierwszy rok przyjętych zostało ośmiu. – Zgłasza się mniej młodych mężczyzn niż w latach ubiegłych, ale i początkowa weryfikacja jest bardzo zaostrzona. Część z nich odpada też podczas formacji. Do seminarium przychodzą chłopcy już uformowani, na przykład przez Ruch Światło-Życie czy inne wspólnoty religijne. To przygotowanie bardzo ułatwia. Ale powołanie rodzi się też tam, gdzie po ludzku wydawałoby się to niemożliwe. Jesteśmy od tego by w ciągu sześciu lat formacji – i podczas zapowiadanego roku propedeutycznego, który być może zostanie wprowadzony – zweryfikować zdatność i właściwe odczytanie głosu powołania – dodaje ks. Jastrząb.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.