Szwajcaria – episkopat potępia bluźnierczy wybryk muzułmańskiej polityczki
10 września 2024 | 17:07 | st | Zurych Ⓒ Ⓟ
Do poszanowania osoby ludzkiej i jej przekonań religijnych wezwał episkopat szwajcarski w oświadczeniu po opublikowaniu przez działaczkę szwajcarskiej Zielonej Partii Liberalnej Saniję Ameti zdjęć, na których strzela do obrazu Matki Bożej z Dzieciątkiem Jezus.
Członkowie Konferencji Biskupów Szwajcarii zdecydowanie potępiają to niedopuszczalne zachowanie. Zauważają, że gdyby nawet pominąć wyraźnie widoczną na tym obrazie symbolikę religijną, to wykorzystywanie podobizny Niewiasty z Dzieciątkiem do ćwiczenia się w strzelaniu z broni palnej jest czynem niezwykle brutalnym i pozbawionym szacunku dla osoby ludzkiej. „Podobnie jak wielu katolików, szwajcarscy biskupi zostali zranieni w swojej wrażliwości religijnej. Są wdzięczni za wystosowaną przez Saniję Ameti do biskupa Chur prośbę o przebaczenie. Nic jednak nie zwalnia ich od publicznego wyrażenia głębokiej dezaprobaty. W naszym społeczeństwie ważne jest, aby edukacja aktywnie przyczyniała się do poszanowania osoby ludzkiej i jej przekonań religijnych” – stwierdzają szwajcarscy biskupi.
Ameti jest pochodzącą z Bośni, a urodzoną w Kosowie w 1992 roku polityk Zielonej Partii Liberalnej (GLP) i współprzewodniczącą ruchu Operation Libero, który prowadzi kampanię na rzecz „postępowych wartości i otwartej Szwajcarii”. Określa siebie zarówno jako muzułmankę, jak i agnostyczkę.
Silne reakcje sprawiły, że zdała sobie sprawę ze szkód, jakie wyrządziła swoim zdjęciem, a później wyraziła skruchę. Po publicznym oburzeniu Ameti dobrowolnie zrezygnowała z kierowania partią Zielonych Liberałów w kantonie Zurych, a ugrupowanie to ogłosiło również postępowanie w sprawie wydalenia Ameti. W sprawie tego incydentu prowadzi również dochodzenie policja kantonalna w Zurychu.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.