Szydłów: inscenizacja koronacji Kazimierza Wielkiego

Inscenizacja koronacji Kazimierza Wielkiego w 680. rocznicę wydarzenia i udział „króla” z rycerskim orszakiem we Mszy św. w ufundowanym przezeń kościele św. Władysława, były jednym z punktów zakończonych dzisiaj widowisk średniowiecznych „O miecz króla Kazimierza Wielkiego”.

„Eucharystia w kościele lub Msza św. polowa w Szydłowie to tradycja turniejów rycerskich. Bardzo widowiskowo wygląda przemarsz do kościoła króla i jego orszaku. Z Mszy św. dość licznie korzystają turyści przybywający w tych dniach do Szydłowa” – mówi ks. Wojciech Polit, wikariusz w parafii św. Władysława w Szydłowie.

Mszę św. poprzedziła „koronacja” króla na dziedzińcu zamku i przemarsz barwnego orszaku dam i rycerzy do kościoła. „W tym roku, z racji rocznicy koronacji, był przygotowany dla króla specjalny tron przy ołtarzu, a wyjątkową oprawę liturgiczną zapewniły damy dworu” – dodaje ks. Polit.

W niedzielę oraz w poniedziałek Szydłów odwiedziło tysiące gości, chętnie oglądających
pojedynki rycerskie, turnieje na włócznie, pokazy tańców, warsztaty kowalskie i widowiskową koronację Kazimierza Wielkiego, a także bitwę o zamek, czyli główne atrakcje XV Międzynarodowego Turnieju Rycerskiego o Miecz Króla Kazimierza Wielkiego.

Zadbali o nie m.in. miejscowe Bractwo Rycerskie, Zespół Tańca Dawnego Zamku Szydłów oraz goście z zagranicy.

Organizatorzy postarali się o odtworzenie klimatu średniowiecznego miasteczka. Na rynku słychać było odgłosy walk rycerzy, walczących w pełnym słońcu w ciężkich, czasem ważących 25 kg zbrojach oraz muzykę dawną. Po placu zamkowym i całym miasteczku spacerowali mieszczanie w skórzanych ciżemkach, łucznicy w sznurowanych spodniach i skórzanych kubrakach, damy w średniowiecznych sukniach. Prezentowały się grupy z Polski, Węgier i Słowacji. W pokazach sztuk walk średniowiecznych wystąpiła m.in. grupa Szent Gyorgy Lovagrand z Węgier. Najcenniejsze trofeum – Miecz Króla Kazimierza Wielkiego, wywalczyli rycerze z Bractwa Trzech Mieczy z Warszawy.

W trakcie turnieju można było obejrzeć również inscenizację bitwy o zamek oraz turniej łuczniczy, który nadzorował Paweł Boroń.

Szydłów należy do Stowarzyszenia Króla Kazimierza Wielkiego. Po raz czwarty podczas turnieju obecny był prezes stowarzyszenia Eugeniusz Gołembiewski, wójt gminy Kowala – miejscowości, w której urodził się Kazimierz Wielki. Wiceprzewodniczącym stowarzyszenia i jego członkiem założycielem jest wójt Szydłowa, Jan Klamczyński.

Wielu turystów odwiedzało także, ufundowany przez Kazimierza Wielkiego, kościół parafialny pw. św. Władysława, nazwany tak na cześć patrona ojca króla – Władysława Łokietka. Była to jedna ze świątyń ekspiacyjnych (za śmierć utopionego w Wiśle ks. Marcina Baryczki, napominającego władcę za jego rozwiązłe życie). W 1355 r. ukończono budowę kościoła. Wzniesiono go w miejscu pierwotnego, drewnianego kościoła farnego.

Był on odnawiany na przełomie XVI i XVII wieku, częściowo został spalony w 1630 r., restaurowany w XVII i XIX wieku. W czasie działań wojennych w 1944 r. został zrujnowany, odbudowano go w latach 1945-1948.

Kościół usytuowany jest na najwyższym punkcie miasta, położony obok południowo-wschodniego narożnika murów miejskich. Otoczony jest starodawnym murem cmentarnym od północnego zachodu i zamkniętym od wschodu odcinkiem murów miejskich z dzwonnicą w południowo-wschodnim narożniku muru oraz murowaną bramą.

Szydłów zyskał miano "polskiego Carcassonne" dzięki zachowanemu do czasów współczesnych XIV-wiecznemu układowi urbanistycznemu zawierającemu wiele elementów – architektonicznych i przestrzennych – średniowiecznego miasta. Budowle zamkowe miasta, usytuowane w jego narożu, wchodziły ongiś w skład kazimierzowskiego systemu obrony kraju, spełniając funkcje ustrojowo-administracyjne i polityczno-strategiczne.

Do najważniejszych zabytków miasteczka, poza kościołem św. Władysława, zalicza się: mury obronne wraz z Bramą Krakowską, zespół zamkowy (Sala Rycerska, Skarbczyk, Brama Zamkowa), kościół Wszystkich Świętych, synagogę.