Szyszki – modlitwa w rocznicę śmierci „Roja”, patrona terytorialsów
21 kwietnia 2024 | 13:51 | eg | Szyszki Ⓒ Ⓟ
W Szyszkach (diecezja płocka) modlono się w 73. rocznicę śmierci ppor. Mieczysława Dziemieszkiewicza ps. „Rój”, patrona 5. Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej. Terytorialsi północnego Mazowsza oddali hołd swojemu patronowi podczas uroczystości oficjalnych oraz w „Sztafecie Roja”: – Reprezentuje on wartości, które są nieśmiertelne i nieodzowne dla naszego narodu: Bóg, honor, Ojczyzna – wymienił kapelan ks. Arkadiusz Sikorski.
W Szyszkach uczczono dowódcę jednego z najsłynniejszych oddziałów podziemia niepodległościowego północnego Mazowsza – ppor. Mieczysława Dziemieszkiewicza ps. „Rój”. Razem ze swym podkomendnym chor. Bronisławem Gniazdowskim ps. „Mazur” zginął w Szyszkach, w walce z przeważającymi siłami obławy funkcjonariuszy komunistycznego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego i Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego
Oficjalne uroczystości rocznicowe ku czci patrona 5. Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej poprzedziła Msza św. w kościele pw. św. Bartłomieja w Szyszkach. Przewodniczył jej ks. mgr Arkadiusz Sikorski, kapelan 51. Batalionu Lekkiej Piechoty z Ciechanowa, wikariusz parafii pw. św. Franciszka z Asyżu w Ciechanowie. W kazaniu podkreślił, że życie i śmierć tych żołnierzy jest „fundamentem, na którym zbudowana jest nasza narodowa tożsamość”.
– Ktoś może zapytać, dlaczego warto pamiętać o tych, którzy oddali swe życie za ojczyznę wiele lat temu? Dlaczego wciąż wracamy do historii pełnej cierpienia i ofiar? Odpowiedź jest prosta: to oni – podporucznik Mieczysław Dziemieszkiewicz oraz żołnierze z jego oddziału reprezentują wartości, które są nieśmiertelne i nieodzowne dla naszego narodu: Bóg, honor, Ojczyzna. Te trzy słowa stanowią naszą narodową tożsamość – podkreślił kaznodzieja.
Zwrócił się do obecnych, aby bohaterska postawa „Roja” i „Mazura” stała się inspiracją w wysiłkach na rzecz Ojczyzny. Dodał, że miłość do Polski i gotowość do służby powinna być największym hołdem dla tych, którzy wcześniej przeszli śladami bohaterstwa ze słowami „Bóg, honor, Ojczyzna” na ustach.
Po Mszy św. delegacje złożyły wieńce i zapaliły znicze pod pobliskim pomnikiem, poświęconym żołnierzom podziemia niepodległościowego.
Przed Mszą św. historyk dr Krzysztof Kacprzak przybliżył okoliczności wydarzeń z roku 1951. Przypomniał, że przy zabitych partyzantach często znajdowano książeczki do nabożeństwa, „Rój” miał przy sobie na przykład „O naśladowaniu Chrystusa” Tomasza à Kempis, a pilot Władysław Grudziński „Mój niedzielny Mszalik”. Żołnierze podziemia niepodległościowego, nie chcąc nikogo narażać, nie uczestniczyli w Mszach św., ale modlili się. Byli „wyklęci” w czasie PRL-u, ale zdarza się, że i współcześnie określa się ich „bandytami”, mimo to, że swoją postawą zasłużyli na miano bohaterów.
Odbyła się też „Sztafeta Roja” – reprezentanci wszystkich pododdziałów Brygady z Ciechanowa, Komorowa, Siedlec i Zegrza Południowego oddali hołd patronowi symbolicznym biegiem sztafetowym, wyruszyli spod bram ciechanowskich koszar, a dobiegli do Szyszek.
W uroczystościach w Szyszkach wzięły udział między innymi rodziny żołnierzy podziemia niepodległościowego.
Mieczysław Dziemieszkiewicz ps. „Rój” (1925-1951) w latach okupacji niemieckiej współpracował z Narodowymi Siłami Zbrojnymi i uczestniczył w tajnym nauczaniu w Makowie Mazowieckim. Wiosną 1945 r. został wcielony do „ludowego” Wojska Polskiego, skąd zbiegł i wstąpił do oddziału partyzanckiego Narodowych Sił Zbrojnych (Narodowego Zjednoczenia Wojskowego), dowodzonych przez ppor. Mariana Kraśniewskiego ps. „Burza”.
W sierpniu 1945 r. „Rój” został odznaczony Krzyżem Walecznych. Odrzucił amnestię z 1947 r. W odtworzonym wiosną 1947 r. „XVI” – Warszawskim Okręgu NZW objął funkcję komendanta Powiatu „Ciężki” – „Wisła” (powiat Ciechanów, część powiatów Płońsk i Mława) i dowódcy oddziału partyzanckiego operującego na tym terenie.
Po rozbiciu w czerwcu 1948 r. komendy okręgu kontynuował działalność niepodległościową. Na przełomie 1949 i 1950 r. podjął próbę odbudowania struktur „XVI” Okręgu NZW, rozszerzając zasięg działania podległych sobie patroli na powiat Pułtusk, Nowy Dwór Mazowiecki, (a nawet Wołomin), Mińsk Mazowiecki i Garwolin.
Spośród ważniejszych akcji wykonanych przez jego oddział należy wymienić np. rozbrojenie posterunku MO w Barańcach, Gąsocinie i Czernicach Borowych, opanowanie miasteczka Baranowo, likwidację szefa PUBP w Ciechanowie czy zatrzymanie pociągów w Gołotczyźnie i Pomiechówku. Wydany przez agenturę, poległ 13 kwietnia 1951 r. w walce z grupą operacyjną Urzędy Bezpieczeństwa Publicznego i Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Szyszkach.
Bronisław Gniazdowski pseudonim „Mazur” (1924-1951), to polski żołnierz powojennego podziemia antykomunistycznego. Jako żołnierz w latach 1949–1951 służył w patrolu Pogotowia Akcji Specjalnej Narodowego Zjednoczenia Wojskowego dowodzonym przez Mieczysława Dziemieszkiewicza ps. „Rój”. Poległ w nocy z 13 na 14 kwietnia 1951 roku w Szyszkach, w trakcie próby przebicia przez kordon KBW, utworzony przez około 300-osobową grupą operacyjną funkcjonariuszy KBW i UBP. Ciała Dziemieszkiewicza i Gniazdowskiego zostały pogrzebane w nieznanym miejscu.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.