Tag: Hongkong
Władze Hongkongu żądają naruszenia tajemnicy spowiedzi
Władze Hongkongu opublikowały w ubiegły piątek projekt nowej ustawy o bezpieczeństwie, która będzie wymagać od księży katolickich złamania pieczęci sakramentu spowiedzi poprzez ujawnienie wszelkich przestępstw „zdrady”, do których się przyznają penitenci, pod groźbą 14 lat więzienia dla tych kapłanów, którzy odmówią. Jest to bezpośredni atak na integralność pieczęci sakramentalnej, którą są związani wszyscy kapłani pod kościelną karą ekskomuniki.
Kontrowersyjna wizyta arcybiskupa Pekinu w diecezji Hongkongu
To, co początkowo wydaje się być zwykłym wewnętrznym wydarzeniem kościelnym, jest w rzeczywistości czymś więcej: Joseph Li Shan jest pierwszym katolickim arcybiskupem z Pekinu, który odwiedza specjalny region administracyjny od czasu, gdy Hongkong został zwrócony Chinom przez Wielką Brytanię. Pięciodniowa wizyta rozpocznie się w środę. Abp Li przyjeżdża na zaproszenie biskupa Hongkongu, kard. Stephena Chowa.
Biskup Hongkongu: jesteśmy pomostem łączącym różne części
Na łamach wydawanego przez jezuitów pisma La Civiltà Cattolica ukazał się wywiad o. Antonia Spadaro z bp. Stephenem Chow Sau-yanem, który opowiedział o swojej kwietniowej wizycie w Pekinie oraz o misji diecezji Hongkongu wobec Kościoła w Chinach.
Aresztowany kardynał nominowany do Pokojowej Nagrody Nobla
Były biskup Hongkongu, 91-letni kardynał Joseph Zen Ze-kiun, został nominowany do Pokojowej Nagrody Nobla wraz z pięcioma innymi działaczami na rzecz praw człowieka. Kandydatury tych osób do prestiżowej nagrody zgłosiła grupa polityków z USA uzasadniając, że są oni „pełnymi pasji orędownikami” praw człowieka w chińskim Specjalnym Regionie Administracyjnym – poinformowała gazeta „Hong Kong Free Press”.
Kard. Zen na pogrzebie Benedykta XVI: był wielkim papieżem
„Jako członek Kościoła chińskiego jestem niezmiernie wdzięczny papieżowi Benedyktowi za jego dokonania” – oświadczył kard. Joseph Zen Ze-kiun, emerytowany biskup Hongkongu. Purpurat uczestniczył w dzisiejszym pogrzebie, choć jeszcze kilka miesięcy temu przebywał w areszcie.
Kardynał Zen ukarany grzywną
Grzywna w wysokości około 490 euro to wyrok jaki wydał dzisiaj sąd w Hongkongu wobec 90-letniego kardynała Josepha Zena, uznanego winnym niezarejestrowania rozwiązanego funduszu na rzecz protestujących przeciwko brakom demokracji w tym specjalnym regionie administracyjnym Chińskiej Republiki Ludowej.
Akt oskarżenia przeciwko kard. Zenowi bez podstawy prawnej
Proces kardynała Josepha Zen Ze-kiuna w Hongkongu nie jest oparty na żadnej wiążącej podstawie prawnej – twierdzi jego adwokat. „Rozporządzenie o rejestracji stowarzyszeń zostało uchwalone 50 lat temu w celu rozprawienia się z przestępczymi grupami i dlatego nie może być stosowane do wszystkich niezarejestrowanych stowarzyszeń”, powiedział w prawnik Robert Pang, cytowany we wtorek przez portal informacyjny „Hong Kong Free Press”.
Ciąg dalszy procesu kardynała Zena
Od wystąpienia prokuratora rozpoczął się wczoraj w Hongkongu ciąg dalszy procesu kard. Josepha Zen Ze-kiuna i pięciorga działaczy prodemokratycznych. Kolejna rozprawa odbędzie się 31 października, a głos na niej zabiorą obrońcy.
Proces kardynała Zena został odroczony
Proces kard. Josepha Zen Ze-kiuna i pięciorga innych działaczy prodemokratycznych w Hongkongu został odroczony o dwa dni z powodu choroby sędziny, która miała go prowadzić. Według tamtejszych mediów, w tym dziennika „Sing Tao Daily”, Ada Yim Shun-yee ma COVID-19.
Rozpoczyna się proces ważnego kardynała
W Hongkongu rozpoczyna się dzisiaj proces biskupa-seniora Hongkongu kard. Zen Ze-kiuna i pięciorga działaczy ruchu na rzecz demokracji. Wszyscy są oskarżeni o to, że nie zarejestrowali poprawnie funduszu humanitarnego 612 Humanitarian Relief Fund, którego byli powiernikami. Fundusz pomagał protestującym i domagającym się demokracji w opłaceniu kosztów sądowych. Jak się zauważa, jest to proces ważnej postaci chińskiego Kościoła katolickiego, „starego znajomego” partii komunistycznej, człowiekiem, który nie przebiera w słowach w jej krytyce. Mając 90 lat kard. Zen nie stracił nic ze swojego zapału w rzucaniu wyzwania komunistycznemu rządowi.