Tag: władimir putin
Ruszyła 9. edycja akcji „Misjonarz na Post”
Abp Stanisław Gądecki zainicjował dziś w Poznaniu dziewiątą edycję akcji „Misjonarz na Post”. W modlitewną akcję zostało w tym roku włączonych ponad 900 misjonarzy zakonnych i świeckich pracujących w krajach byłego ZSRR.
Podczas spotkania z mediami metropolita poznański wylosował misjonarza, za którego podejmie wielkopostną modlitwę. Jest nim kleryk Norbert Jabłko OMI z Ukrainy, a który obecnie przebywa we Lwowie.
Ks. Kryża: Wobec Ukrainy zdajemy egzamin, ale trzeba utrzymać ducha otwartości
Polacy stanęli na wysokości zadania – powtarzają to wszyscy moi rozmówcy z Ukrainy – mówi KAI ks. Leszek Kryża TChr, kierownik Zespołu KEP ds. Pomocy Kościołowi na Wschodzie. Podkreśla jednocześnie, że wielu Ukraińców na pewno pozostanie w Polsce na dłużej, więc ważne jest aby chęć pomocy wytrzymała próbę czasu a duch otwartości wobec uchodźców trwała cały czas.
Nuncjusz w Kijowie: Moje miejsce jest tutaj
„Nie jesteśmy jedynie przedstawicielstwem dyplomatycznym. Reprezentuję tutaj Papieża wobec Ukrainy, ale także wobec ludzi i Kościołów na Ukrainie. Mam nie tylko obowiązek, ale i możliwość bycia blisko ludzi. Zatem moje miejsce jest tutaj” – powiedział w wywiadzie telefonicznym dla SIR nuncjusz apostolski na Ukrainie, abp Visvaldas Kulbokas.
Prof. Motyl: Zełenski zmierza ku roli Waszyngtona, a Putin – Hitlera
„Putin jest Hitlerem. Putin, podobnie jak Hitler, okazał się na tyle szalony, by wojnę eskalować. Modlę się i mam nadzieję, że jego koniec będzie taki sam, jak Hitlera, a żadna wojna światowa nie wybuchnie” – uważa prof. Alexander J. Motyl. W rozmowie z KAI znany amerykański politolog mówi m. in. o rosyjskiej agresji na Ukrainę, heroizmie mieszkańców Ukrainy i kreśli sylwetkę prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.
Ksiądz spod Lwowa: dziś Polska jest kimś najbliższym, kto współczuje, pomaga
Tyle miłości, tyle telefonów, tyle współczucia ile dostajemy i ile ja otrzymałem osobiście i cała Ukraina dostaje od Polski to trudno wyrazić słowami. Wiemy, jakie są historyczne problemy między Ukrainą a Polską, ale jednak w tym momencie po prostu Polska jest kimś najbliższym, kto współczuje, pomaga – mówi ks. Andrzej Lalik, wikariusz parafii Narodzenia św. Jana Chrzciciela w Mościskach, pod Lwowem.
Rosyjscy katolicy modlą się o pokój
W odpowiedzi na apel rosyjskiego episkopatu wierni w różnych regionach Rosji organizują czuwania modlitewne, prosząc Boga o zakończenie wojny i przywrócenie pokoju na Ukrainie. „Jest w nas lęk i niepokój, ale też i ufność w najpotężniejszą broń, jaką jest modlitwa. Wierzymy, że nasze narody zasługują na pokój” – powiedział w wywiadzie dla „Avvenire” arcybiskup Moskwy Paolo Pezzi.
List z Kijowa: życie wśród alarmów i bombardowań
O życiu w stolicy Ukrainy napisał dziś o godz. 17.00 przełożony ukraińskich dominikanów, o. Jarosław Krawiec. Jak zaznacza, niesienie pomocy ofiarom wojny wywołanej przez Federację Rosyjską jest możliwe dzięki ofiarności wiernych z Polski.
Modlimy się i robimy kanapki – zakony na Ukrainie służą ludności
– Ja zostaję. To moja ziemia i będę jej bronić. Różańcem i kanapkami, wszystkim, co można zrobić w tych warunkach – mówi siostra Franciszka Tumanevych ze Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu, która pracuje w Żytomierzu na Ukrainie. Siostra opowiada o codzienności w kraju ogarniętym wojną i o pomocy, której udzielają zakonnice ludności cywilnej.
Krajowy duszpasterz honorowych dawców krwi: dziękuję i proszę o więcej
Z apelem o oddawanie krwi zwrócił się do wszystkich ludzi dobrej woli krajowy duszpasterz Honorowych Dawców Krwi (HDK), o. płk rez. Zenon Surma, klaretyn, były długoletni kapelan ordynariatu polowego. – Dziękuję za każdą oddaną już jednostkę krwi, ale krwi będzie potrzeba bardzo wiele, dlatego nie przestawajmy w naszej ofiarności – zachęca w rozmowie z KAI o. Surma. W całym kraju w wielu stacjach krwiodawstwa masowo oddawana jest krew w związku z agresją rosyjską na Ukrainę.
Papież do abp. Szewczuka: Zrobię wszystko, co w mojej mocy
Jak informuje sekretariat kijowsko-halickiego arcybiskupa większego, ok godz. 18h30 czasu kijowskiego, papież Franciszek zadzwonił do abp. Szewczuka. Zapewnił go o modlitwie i podejmowanych wysiłkach na rzecz przywrócenia pokoju. „Zrobię wszystko, co w mojej mocy” – mówił.