Drukuj Powrót do artykułu

Tajne akta Watykanu

20 stycznia 2014 | 10:38 | Reklama Ⓒ Ⓟ

Watykan otwiera archiwa i ujawnia fakty, które dotąd owiane były milczeniem! Poznaj zawartość tajnych dokumentów i odkryj ich doniosłość. 150 lat działań dyplomacji watykańskiej w nowym świetle. Te i inne palące kwestie burzliwej historii XX wieku znajdziesz w tej książce.

Czy papież Pius XII milczał w sprawie eksterminacji Żydów? Kto tak naprawdę pierwszy powiedział: „rozmawiamy z Moskwą!”? W jaki sposób Jan Paweł II przyczynił się do upadku komunizmu? Jan Paweł II, Regan i Gorbaczow – kulisy wzajemnych relacji. Czego media nie powiedziały o Wikileaks odnośnie do Kościoła?

Uwaga opinii publicznej często kieruje się ku Watykanowi. „Tajne akta Watykanu” to nie jedna z wielu sensacyjnych powieści dotyczących skandali za Spiżową Bramą. Książka ta – owoc pracy historyka, wybitnego znawcy tematu – rzuca mnóstwo nowego światła na najbardziej kontrowersyjne fakty i zagadnienia, które sprowokowały niekończące się debaty historyków. Ponad czterysta stron swoistego śledztwa dotyczącego ostatnich 150 lat dyplomacji watykańskiej pełnej gorących, zapalnych momentów. Nadzwyczajna doniosłość tych stron wynika ze źródeł, do których nareszcie mógł dotrzeć autor. Chodzi tutaj o dotychczas ukryte przed badaczami i opinią publiczną akta z tajnego archiwum watykańskiego, z archiwum Yad Vashem, dokumenty dyplomacji Związku Radzieckiego, czy też akta CIA z Fortu Langley. Zostają na nowo przywołane fakty z czasów rodzącego się faszyzmu i II wojny światowej. Powraca osoba Mussoliniego, jego polityki i tajemniczego aresztowania w 1943 roku.

Odżywa na nowo „czarna legenda” Piusa XII i jego rzekomego milczenia względem faszyzmu i zagłady Żydów. Następnie dowiadujemy się o geniuszu dyplomatycznym Jana XXIII w okresie zimnej wojny i co najważniejsze odkrywamy wiele nieznanych faktów z czasów pontyfikatu Jana Pawła II dotyczących jego polityki zarówno względem Stanów Zjednoczonych jak i Rosji a także osobistych relacji tak z Reganem jak i Gorbaczowem. Palącym tematem są także „rewelacje” Wikileaks dotyczące polityki Watykanu, zwłaszcza te, które ogólno dostępne media przemilczały.
Ta książka to prawdziwa kopalnia wiedzy dla wszystkich tych, którzy nie chcą się zatrzymać na obiegowych mitach i sloganach dotyczących roli jaką Watykan spełnił na przestrzeni ostatnich 150 lat.

Recenzje z prasy zagranicznej:

«Uważam tę książkę za bardzo wiarygodny podręcznik historii dyplomacji Stolicy Świętej w XX, który pomaga nam lepiej zrozumieć rozwój wypadków czasów współczesnych”. (źródło: Ojciec Giovanni Sale „La Civiltà Cattolica”).

«Autor pochodzi z bardzo rzetelnej szkoły historyków, szczególnie wyczulonej na dokumenty dyplomatyczne. Profesor Napolitano, wierny założeniom tejże szkoły, napisał wiele poważnych publikacji, które przede wszystkim dają się czytać… Uważam, że prof. Napolitano posiada od zawsze tę zdolność łatwego dotarcia do szerokiej publiczności”. (źródło: prof. Andrea Riccardi, z Uniwesytetu La Sapienza)
Matteo Luigi Napolitano, ur. 1962 w San Severo, Włochy. Profesor historii stosunków międzynarodowych na Uniwersytecie im. G. Marconiego w Rzymie. Zajmuje się głównie dyplomacją watykańską, okresem „zimnej wojny” i stosunkami euroatlantyckimi. Redaktor czasopisma „La Civilta Cattolica”, delegat Papieskiego Komitetu Nauk Historycznych przy International Committe for the History of the Second War.

Odbiorcy:
– książka adresowana do szerokiej grupy odbiorców, w tym zwłaszcza do osób interesujących się współczesnymi dziejami Watykanu oraz jego polityką zagraniczną.

Dlaczego warto przeczytać tę książkę?
– opierając się na dokumentacji, daje rzetelny opis wydarzeń, w których Watykan pośredniczył lub był ich bezpośrednim sprawcą
– przedstawia najbardziej palące karty w historii stosunków między Kościołem a państwem włoskim, a także rolę i zaangażowanie Stolicy Apostolskiej w polityce europejskiej i światowej naszych czasów
– podejmuje trudne, niekiedy skandaliczne w oczach opinii publicznej sprawy i ukazuje je w nowym świetle; pozbawia otoczki sensacji, wyjaśniając, co tak naprawdę legło u ich podstaw i jakie były prawdziwe motywy działania osób, które za nimi stały
– zawiera bibliografię źródeł oraz indeks osób, co ułatwia jej lekturę.

Tytuł: Tajne akta Watykanu; Dyplomacja Kościoła – dokumenty i tajemnice
Autor: Matteo Luigi Napolitano

Format: 140×205 mm
Liczba stron: 416
Ilustracje: brak
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Cena detal.: 29,90 zł
ISBN: 978-83-7660-743-6
Kup książkę na stronie wydawnictwa »

***

Recenzja – Ewa K. Czaczkowska (doktor historii)

Jan Paweł II przyjął zaproszenie Michaiła Gorbaczowa do odwiedzenia ZSRR! Przywódca radziecki i papież w czasie rozmowy w cztery oczy 1 grudnia 1989 roku umówili się, że termin wizyty ustalą później „ze spokojem i bez pośpiechu”. Zmiana sytuacji politycznej – rozpad ZSRR i odejście Gorbaczowa – zniweczyły ten plan. Niemniej informacja o tym, że  zaproszenie Gorbaczowa nie było spontaniczne, jak do tej pory twierdzono,  a papież udzielił odpowiedzi od razu i to pozytywnej  –  brzmi naprawdę sensacyjnie. I nie jest to jedyna tego typu  wiadomość, którą przynoszą „Tajne akta Watykanu” – książka wybitnego włoskiego historyka Matteo Luigi Napolitano.

Na czterystu stronach Napolitano w intrygujący sposób opowiada o najgłośniejszych sprawach ze 150-letniej historii watykańskiej dyplomacji, które jeszcze dzisiaj rozpalają emocje. Czy Piusa XII milczał w czasie holocaustu? Jaki był stosunek Watykanu do Mussoliniego i do włoskiego rasizmu? Czy kard. Pacelli, późniejszy Pius XII, wpływał na usztywnienie postawy watykańskiego ambasadora w III Rzeszy abp. Cesare Orsenigo? Napolitano opisuje także m.in. tajne negocjacje między Watykanem a Yad Vasem w sprawie komentarza do osoby Piusa XII, jaka znalazła się w Muzeum Holocaustu; przybliża kulisy rozmów między Janem Pawłem II a Ronaldem Regnem i Michaiłem Gorbaczowem.

Autor sięga po akta nie tylko z  tajnego archiwum watykańskiego, ale także z archiwum Yad Vashem, akta CIA z Fortu Langley i archiwów moskiewskich. Analizuje dokumenty dotyczące Kościoła, jakie wypłynęły w aferze Wikieleaks, znajdując o wiele ciekawsze materiały niż te, na  których skupiły się media.

Książka Napolitano jest dowodem na to, że nawet w archiwach już przejrzanych przez historyków można znaleźć „perełki”, które nie tyle wywracają do góry nogami spojrzenie na przeszłość, ale rzucając na nią nowe światło pozwalają lepiej ją zrozumieć. Tym bardziej, że Napolitano ma tę zdolność, że pisze o trudnych sprawach w sposób bardzo przystępny, publicystyczny.

„Tajne akta Watykanu” nie są bowiem wyborem tekstów źródłowych. Autor je opisuje i szeroko cytuje, dając do każdego problemu znakomity background. Dzięki temu książkę historyczną czyta się jak doskonalą pełną napięcia powieść. To jest książka dla każdego, kto chce poznać kulisy watykańskiej dyplomacji ostatnich 150 lat.

Recenzja – Grzegorz Polak

Ta książka jest rewelacyjna, choć jej tytuł może zmylić niejednego czytelnika, zwłaszcza takiego, który szuka sensacji. Taki czytelnik oczekiwałby zapewne przeglądu najbardziej „smakowitych” dokumentów wyciągniętych z przepastnych archiwów watykańskich, zwłaszcza tych osnutych mgłą tajemnicy. Tymczasem książka Napolitano to nie zbiór archiwaliów, lecz znakomita literatura faktu, w której dokumenty pełnią rolę służebną w formułowaniu wniosków i zaskakujących niekiedy ustaleń.

Autor konfrontuje, w dużej mierze z nieznanymi dotąd źródłami, utrwalone w historiografii i w popularnych publikacjach opinie na najbardziej kontrowersyjne tematy, związane bezpośrednio ze współczesnymi dziejami papiestwa: od paktów laterańskich, poprzez stosunek papiezy do dwoch totalitaryzmów XX wieku po aferę Vikileaks.

Dzięki wiarygodnym źródłom autor dokonuje rewizji szeregu sterepotypów, a niektóre wręcz obala. Wykazuje na przykład, że konkordat Stolicy Apostolskiej z Niemcami w 1933 r. nie może być uważany za akt filonazistowski, lecz za zwyczajny sposób ochrony praw Kościoła wobec państwa i panującego ustroju. Gdyby umowa ta po zakończeniu II wojny światowej została za dowód współpracy nazistowsko-watykańskiej i uznania Hitlera przez papieża, to Niemcy Federalne natychmiast by się go pozbyły, a tak się nie stało. Konkordat obowiązywał nadal, a jeszcze w końcu lat dziewięćdziesiątych powoływały się na niego poszczególne landy niemieckie w umowach ze Stolicą Apostolską.

Ze źródeł wynika, że w szeroko zakrojonej akcji pomocy na rzecz Żydów podczas drugiej wojny światowej Stolica Apostolska nie dawała preferencji nawróconym z judaizmu kosztem tych, którzy pozostali przy swojej religii. Panowało przekonanie, że w obu przypadkach chodziło o osoby, którym groziło unicestwienie i którym trzeba było pomóc.

Według źródeł watykańskich, kilka miesięcy przed niemiecka agresję na Polskę Sekretariat Stanu był przygotowany do pomocy polskim Żydom nie tylko przez kontaktowanie ich z międzynarodowymi organizacjami żydowskimi, ale także proponując wykorzystanie komitetów Kościoła katolickiego w Ameryce, Irlandii i Holandii.

W świetle przytaczanej przez Napolitano dokumentacji trzeba inaczej spojrzeć na postać „milczącego papieża” Piusa XII. Ze świadectw i dokumentów wyłania się postać człowieka niezwykle wrażliwego i dobrego, który znając hitleryzm od podszewki – był nuncjuszem w Niemczech – doskonale zdawał sobie sprawę, że klasyczna dyplomacja, którą się do tej pory posługiwał, już nie działała, bo Hitler nie znał jej języka. Wybrał za to inną metodę działania, która przysporzyła mu rzeszę krytyków, nie milknących do dziś.

Wręcz rewelacyjne są ustalenia w sprawie postawy Piusa XII wobec krawej napaści SS na rzymskich Żydów 16 października 1943 r. Z dokumentów watykańskich, potwierdzonych przez dyplomatę brytyjskiego Osborne`a, wynika, że gdy papież dowiedział się o obławie, polecił sekretarzowi stanu, kardynałowi Maglione, wezwać natychmiast niemieckiego ambasadora von Weizsäckera. Maglione zapowiedział, że jeśli akcja nie zostanie wstrzymana, papież publicznie zaprotestuje. Ambasador natychmiast przystąpił do działania, a wskutek papieskiej interwencji znaczna część Żydów została wypuszczona i uratowana. Przez lata nikt o tym nie wiedział, bo von Weizsäcker zataił przed Berlinem swoją rozmowę z kard. Maglione. Hitler miał nie wiedzieć, że jego ambasadora wezwano do Watykanu, domagając się od niego uwolnienia Żydów.

Napolitano korzysta nie tylko z tajnych źródeł watykańskich, ale także z brytyjskich, amerykańskich i sowieckich. Dzięki tym ostatnim poznajemy dokładny zapis historycznej, szokującej momentami rozmowy Jana Pawła II z Michaiłem Gorbaczowem.

Fascynujące są kulisy rozmów Jana Pawła II z prezydentami bądź wysokimi przedstawicielami administracji amerykańskiej, zawsze pojawiały się w nich wątki polskie: Napolitano sugeruje, że Stany Zjednoczone nawiązały w 1984 r. pełne stosunki dyplomatyczne ze Stolicą Apostolską z powodu Jana Pawła II, którego uważały za osobowość światowego formatu.

Czytelnik raz po raz natrafi na takie perełki jak zupełnie niedyplomatyczne tłumaczenie Watykanu o powodzie wyjazdu Piusa XI do Castel Gandolfo, a chodziło o to, aby papież nie spotkał się w Rzymie z Hitlerem, czy wręcz zaskakującą odpowiedź Piusa XII na osławione pytanie Stalina: ile dywizji ma papież.

Autorem tekstu jest Grzegorz Polak – dziennikarz, publicysta, autor książek, dziennikarz telewizyjny. Urodził się w 1952 r. Jest absolwentem Akademii Teologii Katolickiej, gdzie studiował historię Kościoła. Był dziennikarzem między innymi: „Więzi”, „Gazety Wyborczej”, a w latach 1993-99 kierował działem krajowym Katolickiej Agencji Informacyjnej. W roku 1999 został redaktorem naczelnym ilustrowanego dwutygodnika „Jan Paweł II – Kolekcja” (obecnie: „Księga Świętych”). Autor pierwszego w Polsce leksykonu „Kto jest kim w Kościele”. Autor, współautor i redaktor ponad dwudziestu książek o tematyce ekumenicznej, hagiograficznej oraz poświęconych pontyfikatowi Jana Pawła II. Laureat Nagrody Młodych im. Włodzimierza Pietrzaka (1980) oraz dwóch wyróżnień: „Serce dla serc” (1992) i Nagrody im. Brata Alberta (2001).

Recenzja – Marek Zając

Mam być szczery jak na spowiedzi? Gdyby nie „Tajne akta Watykanu”, pewnie nigdy bym nie uwierzył, że książka oparta głównie na cytatach z dokumentów może być lekturą tak fascynującą. Tak wciągającą, że – wstyd się przyznać, niech inni kierowcy i policja będą miłosierni – niektóre fragmenty podczytywałem ukradkiem w samochodzie, gdy zatrzymywałem się na czerwonych światłach. A piorunujący efekt – powtórzmy, gdyż to istotne – autor osiąga bez koloryzowania, epatowania sensacją i podkręcania faktów.

Aby jednak zaznać rozkoszy lektury, która wsysa niczym czarna dziura, budzi dreszczyk ekscytacji związany z zaglądaniem za kulisy wielkich wydarzeń, a zarazem przynosi solidną porcję wiedzy – apeluję o minimum cierpliwości. Cierpliwości potrzeba dokładnie tyle, aby dotrzeć do strony 22. Pierwszy rozdział może bowiem polskiego czytelnika nieco znużyć. Opór Kościoła wobec świętowania w międzywojennych Włoszech rocznicy Wyłomu w Porta Pia z września 1870 r. to z naszego punktu widzenia sprawa nieco odległa, zaś dla niektórych może nawet nie do końca zrozumiała.

Ale potem już się zaczyna i trzyma przez prawie 400 stron… Niemal każdy rozdział sięgający do ujawnianych z biegiem czasu poufnych dokumentów albo po prostu do mało znanych źródeł – począwszy oczywiście od archiwów watykańskich, przez amerykańskie, brytyjskie czy sowieckie, a skończywszy na niedawnych przeciekach WikiLeaks – udziela intrygujących odpowiedzi na pytania, które nieraz wywoływały gigantyczne kontrowersje i szalone emocje.

Jak układały się stosunki między Stolicą Apostolską a faszystowskimi Włochami i samym Benito Mussolinim? Jaką subtelną grę prowadził Watykan wokół wizyty Adolfa Hitlera w Rzymie? Na ile słuszny jest wciąż podnoszony zarzut, jakoby papiestwo legitymizowało zbrodniczy reżim, podpisując konkordat z Trzecią Rzeszą? Czy Pius XII pozostał obojętny wobec Zagłady, nawet w obliczu bestialskiej deportacji rzymskich Żydów w październiku 1943 r.? A może papież Pacelli nie był wolny od antysemityzmu bądź chłodno kalkulował, że straszniejszym od nazizmu wrogiem jest dla Kościoła bolszewizm? Czy Paweł VI cierpiał na antykomunistyczną fobię? Jak CIA oceniało wybór kard. Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową? Jak wyglądały relacje między dwoma dostojnikami uważanymi dziś za tych, którzy w największym stopniu przyczynili się do demontażu komunizmu – między Janem Pawłem II i Ronaldem Reaganem? Jak w najdrobniejszych szczegółach przebiegała owiana już legendą rozmowa Jana Pawła II z Michaiłem Gorbaczowem podczas wizyty pierwszego sekretarza KPZR w Watykanie w grudniu 1989 r.? Jak oceniać papieską dyplomację w świetle depesz ujawnionych przez WikiLeaks?

Z premedytacją wyliczam same pytania, ale nie zdradzam płynących z dokumentów odpowiedzi. Bo to jest tak, jak z recenzowaniem kryminału – głupotą byłoby psuć czytelnikom całą frajdę, ujawniając, kto i dlaczego zabił. Dość powiedzieć o „Tajnych aktach Watykanu” cztery rzeczy.

Po pierwsze, prof. Matteo Luigi Napolitano z chirurgiczną precyzją obala sporo mitów, stereotypów i zwykłych przekłamań. Włos się jeży na głowie, kiedy autor demaskuje, co potrafią wyrabiać niektórzy z jego nieszczęsnych kolegów po historycznym fachu albo niechlujni dziennikarze. Niestety zdarza się, że na podstawie zdań bezsensownie wyrwanych z kontekstu czy kardynalnych błędów w chronologii buduje się kategoryczne teorie oraz wydaje surowe wyroki. Dla nas, odbiorców, to ważne ostrzeżenie, że nie wszystko, co się w mediach świeci – jest złotem.

Po drugie, autor nie tylko przytacza, ale czasem też interpretuje fakty. Uczciwie jednak stara się nie mieszać jednego z drugim, co uważnemu czytelnikowi pozostawia swobodę oceny. Czy każdy osąd historyka trafił do mojego przekonania? Nie każdy, ale w żadnym razie nie można zarzucić Napolitano manipulacji.

Kolejna sprawa: lektura „Tajnych akt Watykanu” pozwala zrozumieć, jak w praktyce działa papieska dyplomacja i dyplomacja w ogóle. Jak od kuchni wygląda podejmowanie przez światowych przywódców kluczowych decyzji. Jak funkcjonuje wielka watykańska machina biurokratyczna, a jednocześnie – ile zależy od jednego człowieka, którego najpiękniejszy spośród oficjalnych tytułów to „sługa sług Bożych”. Naprawdę fascynujące są opisy, jak w Watykanie np. redaguje się i poprawia papieskie wystąpienia bądź oficjalne dokumenty – tak, żeby nie padło w nich żadne niefortunne słowo, ponieważ skutki mogą być opłakane.

Po czwarte wreszcie, książka ta przynosi wiele smakowitych anegdot. Nigdy chociażby nie słyszałem, że na słynne pytanie Józefa Stalina, ile papież ma dywizji – Pius XII udzielił odpowiedzi. Jakiej? Polecam „Tajne akta Watykanu”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.