Drukuj Powrót do artykułu

Tajne komplety miłosierdzia

13 marca 2017 | 09:19 | Warszawa / Dorota Abdelmoula / wer Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. pixabay.com

Kto zarzuca Polakom brak empatii względem uchodźców czy zachowawcze i podszyte lękiem udzielanie niewystarczającej pomocy – tego zapraszam na wschodnią Ukrainę. Ogrom wsparcia, jakie otrzymują za pośrednictwem polskiego Kościoła tutejsi mieszkańcy, na ogół nie mieści się w medialnych przekazach, skoncentrowanych wokół walk w Donbasie.

Przemilczane losy setek tysięcy mieszkańców i uchodźców, żyjących w wielkim ubóstwie, to też opowieść o cichych bohaterach dzielących z nimi codzienność. Najczęściej to polscy księża i siostry zakonne, organizujący pomoc medyczną, żywność, ubrania, miejsca pracy i fundusze na mieszkania. Dla lokalnej ludności są dowodem, że Pan Bóg i świat o nich nie zapomnieli, i często jedynym źródłem pomocy, by przetrwać. Nie jeżdżą w konwojach humanitarnych, nie prowadzą crowdfundingu, nie są dyplomowanymi fundriserami, nie mają terenowych aut, zdolnych przeprawić się przez pełne dziur drogi. Jednak pokonują regularnie tysiące kilometrów, organizując zaopatrzenie dla parafialnych punktów pomocy i odprawiając Msze choćby dla kilku rodzin zebranych z okolicznych miejscowości.

Wspierają potrzebujących bez względu na wyznanie. Także narodowość nikogo nie wyklucza, bo zdarza się, że wsparcie trafia do rosyjskich przesiedleńców, którzy w wyniku wojny znaleźli się na błocie – bo pełne dziur koryto trudno niekiedy nazwać drogą. Gdy pytam, skąd pozyskują dary i fundusze, wyliczają polskie parafie, szkoły, fundacje, przedsiębiorców, pojedynczych darczyńców, Zespół Pomocy Kościołowi na Wschodzie przy KEP.

Rzeka dobra płynąca z Polski.

Na wschodniej Ukrainie od miesięcy trwa szkoła uczynków miłosierdzia wobec tych, o których zapomniał nie tylko świat, ale i rząd Kijowie. W zasadzie to nie szkoła, a tajne komplety. Bo choć wojny oficjalnie tu nie ma, są jednak jej ofiary.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku

Przeczytaj także

12 marca 2017 11:31

Bez złudzeń, co do zmian w Ziemi Świętej

Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.