Tarnów: tysiące pielgrzymów zobaczyły „Credo” – były łzy wzruszenia i owacje na stojąco
22 lipca 2016 | 10:50 | eb Ⓒ Ⓟ
Tysiące pielgrzymów z całego świata oklaskiwały na stojąco młodych ze wspólnoty Cenacolo. Około stu osób walczących z nałogami wcieliło się w rolę aktorów. Pokazali sceny biblijne i współczesną walkę dobra ze złem.
„To wspaniałe przeżycie, to przedstawienie powinien zobaczyć każdy wierzący. Bardzo to przeżyliśmy. Doskonała gra aktorska, muzyka i efekty techniczne. Przemawia zwłaszcza świadectwo tych ludzi, którzy jak sami mówią zmartwychwstali, by żyć Ewangelią” – opowiadają mieszkańcy Tarnowa.
Patrycja ze wspólnoty Cenacolo była uzależniona – jak sama mówi – od wszystkiego. Nadużywała narkotyków, leków i alkoholu. Jest jedną z aktorek Credo. „Nie miałam sensu życia, myślałam o samobójstwie. Przypomniałam sobie wtedy o Wspólnocie, którą znałam wcześniej. Dzięki niej żyję” – dodaje.
Marcin miał problem z narkotykami i alkoholem. „Straciłem wszystko, pracę, pieniądze, dziewczynę. W wieku 16 lat byłem już w ośrodku terapii uzależnień. Pewnego dnia stwierdziłem, że chcę zmienić swoje życie. We Wspólnocie poczułem, że ktoś się mną interesuje, że dla kogoś jestem ważny” – dodaje.
Po spektaklu były owacje na stojąco. „To brawa do Jezusa” – mówił Marco ze Wspólnoty.
„Credo” zobaczył biskup tarnowski Andrzej Jeż. Na scenie podziękował Wspólnocie za przygotowanie tego wydarzenia. „Zobaczcie, ile światła jest w twarzach naszych braci i sióstr. Liczymy na to światło w świecie, Europie, gdzie jest tak dużo lęku, zła, obaw. Mamy nadzieję, że ŚDM dają szansę całemu światu na wejście na wyższy poziom budowania relacji między ludźmi i narodami, abyśmy w tajemnicy Bożego miłosierdzia odnaleźli drogę do Boga i drugiego człowieka – dodał bp Jeż.
Musical "Credo nella misericordia" można także zobaczyć dziś w Tarnowie o 20.30 na Kapłanówce w Tarnowie. Taka okazja będzie ponadto w Krakowie 27 i 28 lipca o 21.30 przy Tauron Arenie.
Wspólnota Cenacolo założona w 1983 roku przez włoską zakonnicę siostrę Elvire Petrozzi dzisiaj na świecie liczy ponad 60 domów i ponad 2 000 młodych ludzi, którzy w tym miejscu poszukują prawdziwego życia i wyjścia z różnych problemów. Ponadto Wspólnota Cenacolo dzisiaj jest uznana przez Kościół za międzynarodowe stowarzyszenie wiernych, która w swoim gronie ma też Zgromadzenie Sióstr Misjonarek Zmartwychwstania, osoby konsekrowane i kilku kapłanów. W Polsce, w tym roku Cenacolo właśnie świętuje piętnastolecie obecności. Dom Maryi Niepokalanej w Giezkowie został otwarty w 2001 roku. Rok po otwarciu pierwszego domu w Polsce, w Jastrzębie Zdrój na Śląsku został otwarty Dom św. Jana Pawła II, a w 2004 roku, dzięki pomocy bp. Wiktora Skworca został otwarty Dom bł. Karoliny w Porębie Radlnej koło Tarnowa. Przez te 15 lat przez Wspólnotę Cenacolo ponad tysiąc chłopców i dziewcząt z całej Polski i wielu z nich przeszło drogę z ciemności uzależnienia do nowego życia.
Życie w Cenacolo opiera się na kilku podstawowych wartościach, zwanymi filarami Cenacolo, którymi są modlitwa, praca, szczera przyjaźń i życie w zaufaniu do Opatrzności Bożej. W każdym domu Cenacolo centralnym miejscem jest kaplica z Najświętszym Sakramentem. Właśnie to jest miejsce, w którym młodzież uzdrawia własne rany z przeszłości, oddając je w ręce Jezusa Miłosiernego podczas codziennej adoracji. We Wspólnocie codziennie jest odmawiana modlitwa różańcowa i młodzież dzieli się Słowem Bożym, szukając Bożej obecności w codziennych sprawach i trudnościach.
W Cenacolo praca jest ważnym elementem życia codziennego; jest ona przede wszystkim darem, a sama młodzież, po jakimś czasie pobytu utożsamia ją z modlitwą. Wiele razy można usłyszeć słowa: „Twoja praca mówi, kim jesteś” i „Jak pracujesz, tak i się modlisz”.
Młodzież z Cenacolo pracuje nie dla pieniędzy, lecz dla odzyskania własnego życia i właśnie praca jest przede wszystkim darem. Ucząc się wykonywania różnych obowiązków i prac wszystkie czynności w domach wykonują sami, a to dużo pomaga właśnie w odzyskaniu pewności siebie i dowartościowania się. Domy dla chłopaków i dla dziewcząt są oddzielnie, więc prace i obowiązki się różnią.
Młodzi ludzie przychodzący do Wspólnoty są poranieni przede wszystkim w zaufaniu i przyjaźni, gdyż życie w uzależnieniu często prowadzi do kłamstwa i oszukiwania innych, a także siebie. Właśnie dlatego prawdziwa przyjaźń oparta na rozmowie i na podzieleniu trudności, a często i na wzajemnym pokazywaniu rzeczy, które można zmienić i polepszyć, otwierają drogę do prawdziwej i szczerej przyjaźni.
Już od samego założenia Wspólnoty, Matka Elvira zdecydowała całkowicie zaufać Panu Bogu i dała Mu takie wyzwanie: „Ja będę Cię naśladować i będę szła, gdzie Ty chcesz, ale Ty pokaż tym chłopcom, że jesteś dobrym Ojcem”. Matka Elvira nigdy nie zaakceptowała żadnych dofinansowań z państw, w których znajdują się domy, nigdy nie chciała, aby Wspólnota była zależna od tego, co ludzkie. W Cenacolo trzeba zapracować sobie na utrzymanie. Jedzenia nie można kupować, więc to, co sami młodzi zapracują w ogrodzie i przez hodowlę zwierząt razem z pomocą dobrych ludzi musi zawsze wystarczyć. Młodzi ludzie wykonują pamiątki i inne rzeczy, które później ofiarują na świadectwach, a dzięki ofiarom ludzi można zapłacić rachunki i remontować domy.
Wszystkie te wartości pomagają młodym ludziom zapoznać się z wiarą, która prowadzi ich do nowego życia w Jezusie Chrystusie.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.