Tekst Benedykta XVI nt. pedofilii omówiony z papieżem Franciszkiem
05 maja 2019 | 13:00 | ts (KAI) / pw | Wiedeń Ⓒ Ⓟ
Opublikowane ostatnio refleksje Benedykta XVI na temat skandalu wykorzystywania seksualnego nieletnich w Kościele katolickim były omówione z papieżem Franciszkiem. Podkreślił to w wywiadzie dla austriackiej telewizji ORF prywatny sekretarz papieża seniora, abp Georg Gänswein. Przypomniał, że komentarz napisany przez Benedykta XVI pod koniec lutego br. został przekazany papieżowi Franciszkowi za pośrednictwem sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej, kard. Pietro Parolina z prośbą, czy byłaby możliwa publikacja tego tekstu i dodał: „Przysłano ‘zielone światło’, a zatem należy uznać, że papież Franciszek tekst zaakceptował”.
Abp Gänswein jest prefektem Domu Papieskiego, a więc jednym z najbliższych współpracowników papieża Franciszka. Rozmowę przeprowadzono przy okazji jego wizyty w opactwie Heiligenkreuz, gdzie 28 kwietnia udzielił święceń czterem nowym kapłanom.W kazaniu porównał posługę kapłańską do służby marynarza na latarni morskiej, który potrafi nadać właściwy kurs ludziom i uchronić ich przed zagrożeniami. Jednocześnie przestrzegł nowych księży, aby nie ulegali pokusie głoszenia zamiast Ewangelii „wymyślonych przez siebie teorii”. – Jeśli księża i biskupi nie mają odwagi głoszenia Ewangelii, a tylko swoje mądrości, powstają szkody, o których informują media. Czyż nie mamy tego dość w ostatnim czasie? – pytał abp Gänswein i stwierdził, że „ten, kto chce wynaleźć nowy Kościół i interesuje go tylko jego własne DNA, jest w błędzie i nadużywa swoich upoważnień duszpasterskich”.
Kazanie abp. Gänsweina w Heiligenkreuz wyraźnie nawiązywało do budzącego liczne komentarze tekstu Benedykta XVI stanowiącego jego osobisty bilans i analizę skandalu pedofilskiego oraz jego konsekwencji dla Kościoła.
W opublikowanym w połowie kwietnia artykule „Kościół a skandal wykorzystywania seksualnego” Benedykt XVI wezwał do „odnowy wiary” i jako główne przyczyny wykorzystywania wymienił załamanie się wiary w społeczeństwach zachodnich jakie wywołała rewolucja seksualna lat 1960-tych oraz oddalenie się od katolickiej teologii moralnej. To wszystko miało poważne konsekwencje dla księży oraz ich kształceniu. Wyjściem z aktualnego kryzysu nie może być przemiana Kościoła, ale nawrócenie każdego do głębokiej wiary, stwierdził Benedykt w swoim tekście.
Artykuł spotkał się z szeroką reakcją pozytywną, ale też i krytyczną. M.in. teolodzy bronili się przed stwierdzeniem Benedykta, że w latach 1960-tych nastąpił „upadek katolickiej teologii moralnej, który uczynił Kościół bezbronnym wobec procesów zachodzących w społeczeństwie”.
Były też głosy poparcia dla poglądów Benedykta XVI, również z opactwa Heiligenkreuz. Jego opat, o. Maximilian Heim oraz rektor mieszczącej się tam Wyższej Szkoły Filozoficzno-Teologicznej im. Benedykta XVI, o Wolfgang Buchmüller, w telegramie urodzinowym do papieża seniora podkreślili, że są „pełni podziwu dla doskonałej analizy” dokonanej przez Benedykta oraz wdzięczności za wskazanie przez niego „drogi Kościołowi do wyjścia z kryzysu”. Wyrazili też nadzieję, że słowa papieża emeryta zostaną usłyszane.
W rozmowie z ORF abp Gänswein przyznał, że pojawił się szereg reakcji, których celem było zasianie nieporozumień między Benedyktem i Franciszkiem. „To wcale nie było mieszanie się”, stwierdził prefekt Domu Papieskiego odnosząc się do konkretnej krytyki, że poprzez opublikowanie swojej opinii papież senior miesza się w sprawowanie pontyfikatu przez Franciszka.
Odnosząc się do przypadków pedofilii w Kościele katolickim abp Gänswein powiedział, że jest to problem „bardzo dotkliwy” i „wielkie wyzwanie”. Kościół musi „ze wszystkich sił starać się opanować ten kryzys” stwierdził i wyraził nadzieję, że – patrząc na historię Kościoła – to się uda. „Nie było w Kościele takiej epoki, w której nie byłoby elementów kryzysu lub prawdziwych kryzysów” – zaznaczył.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.