Tłumy pod spaloną katedrą w Gorzowie Wielkopolskim
02 lipca 2017 | 12:21 | Gorzów Wielkopolski / wm / wer Ⓒ Ⓟ
Od 20 lat nie było tak wielkiego tłumu przy gorzowskich świątyniach jak podczas pożaru, który wybuchł w sobotę w katedrze Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Gorzowie Wielkopolskim. Prawie dokładnie dwadzieścia lat temu gorzowską farę nawiedził Jan Paweł II i modlił się przy grobie Sł. Bożego bp. Wilhelma Pluty, który pochowany jest w krypcie katedry.
Pożar katedry został opanowany, ale akcja gaśnicza nadal trwa – poinformował szef lubuskich strażaków starszy brygadier Sławomir Klusek. Wszystkie uroczystości, imprezy i koncerty związane z jubileuszem miasta zostały odwołane – to decyzja prezydenta Jacka Wójcickiego.
– Pożar opanowany, ale wciąż niezbędne są działania strażaków, stąd woda, którą stale musimy lać. Istnieje strefa wokół katedry, utworzona ze względów bezpieczeństwa i konieczna dla sprawnego prowadzenia działań strażaków. Apelujemy do mieszkańców, by ściśle stosowali się do poleceń służb ratunkowych – podkreślił brygadier Klusek. Obecnie w akcji uczestniczy 170 strażaków. Z Poznania jedzie 40. kadetów Szkoły Pożarniczej, którzy pomogą w sprzątaniu katedry po pożarze.
Przez najbliższy czas, Msze św. dla parafian katedry odbywać się będą w „Białym Kościele”, tj. w kościele pw. Świętego Stanisław Kostki i Świętego Antoniego.
Czytaj także: Helena Kmieć honorową obywatelką miasta Libiąż
Strażakom udało się uratować świątynię, a przede wszystkim konstrukcję wieży. Wg zapewnień min. Elżbiety Rafalskiej, która była obok katedry podczas pożaru, uruchomiona zostanie rezerwa celowa z budżetu państwa na odbudowę zniszczeń. Takich zapewnień udzielił również wojewoda lubuski Władysław Dajczak.
Bp Lityński dziękował mieszkańcom za pomoc w ratowaniu dobytku świątyni. O modlitwie zapewnił w rozmowie telefonicznej z KAI były proboszcz katedry ks. Zbigniew Samociak, przebywający obecnie w Fatimie. To za jego probostwa dokonano 10 lat temu kapitalnego remontu fary.
2 lipca miał być obchodzony jubileusz 760-lecia nadwarciańskiego grodu. Gorzowianie zmierzali nad rzekę na huczne obchody jubileuszowe. Jednak prawie w tym samym czasie pojawił się dym wydobywający się z wieży XIII-wiecznego kościoła. Wielu ludzi sądziło, że to żart lub element atrakcji związanych z obchodami Dni Gorzowa. Zapowiadane były zadymienia i kolorowe fajerwerki. Jedna z gorzowskich artystek twierdziła, że na wieży ma się odbyć wernisaż.
W okolicy katedry odbywały się wcześniej zawody strażackie, a następnie strażacy mieli zabezpieczać teren przy okazji odbywających się w różnych częściach miasta imprez. Dlatego po zgłoszeniu przez przypadkową osobę, że to prawdziwy dym się wydostaje, strażacy przystąpili bardzo szybko do akcji.
– Katedra – to nasza chluba, nasza duma, matka kościołów. Patrzymy na to z przerażeniem i wszyscy mamy nadzieję, że da się sytuację opanować. Kilkadziesiąt jednostek straży pożarnej jest na miejscu, siły i środki są wystarczające. Natomiast jest to bardzo trudna akcja i wymaga ogromnego poświęcenia ze strony strażaków – mówił wojewoda Władysław Dajczak.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.