Toruń: kongres o sytuacji mediów katolickich w Polsce i na świecie
23 listopada 2009 | 10:46 | jm / kw Ⓒ Ⓟ
Poczucie wielkiej odpowiedzialności za przekaz, głoszenie prawdy i pedagogia massmediów – to najważniejsze postulaty uczestników międzynarodowego kongresu „Media katolickie na świecie i w Polsce – szanse i zagrożenia”, który odbył się w dniach 20-21 listopada w Toruniu.
Pójście drogą pod prąd, poczucie wielkiej odpowiedzialności za przekaz, głoszenie prawdy i pedagogia massmediów – to najważniejsze postulaty dziennikarzy, wydawców, znawców mediów oraz osób duchownych, które uczestniczyły w międzynarodowym kongresie „Media katolickie na świecie i w Polsce – szanse i zagrożenia”, jaki odbywał się 20 i 21 listopada w Toruniu. Jego organizatorem była Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej we współpracy z Katedrą Filozofii Kultury KUL oraz International Gilson Society w USA.
Otwarcia kongresu dokonał rektor toruńskiej uczelni prowadzonej przez redemptorystów o. dr Krzysztof Bieliński CSsR. Duchowny podkreślił, że media katolickie to najczęściej „droga pod prąd wobec deklaracji tego świata”. Dodał, że tytuł „katolickie” jest wyraźną deklaracją, której nie należy się bać, ale czuć wagę odpowiedzialności.
„Przed mediami katolickimi stoją dwa zadania: promocja godności ludzkiej stworzonej na obraz i podobieństwo Boże oraz przekaz prawdy” – powiedział kard. Zenon Grocholewski. Prefekt watykańskiej Kongregacji Wychowania Katolickiego, z którym połączono się za pośrednictwem internetu, podkreślił, że środki społecznego przekazu – jako narzędzia – są neutralne. Nie jest zaś obojętnym użytek, jaki się z nich czyni. Zdaniem kardynała dobrze, że mówi się dziś o pedagogii massmediów, ich wpływie na wychowanie młodego człowieka, sposobie ich oddziaływania i celu, jaki mają osiągnąć.
Miranda Devine, dziennikarka „The Sydney Morning Herald”, jednej z największych gazet w Australii podkreśliła, że większość wysokonakładowych pism ma lewicowy charakter. Dodała, że praktykujący katolik w środkach społecznego przekazu jest rzadkością. Devine ukazała obraz „lewicowych mediów katolickich”. – Media dość często przybierają nowe wcielenia, są schronieniem dla niezadowolonych katolików, zranionych byłych księży, zakonnic, feministek, tych wszystkich, którzy chcą przerobić Kościół na swój obraz. Idą w tym kierunku, by niszczyć prawowite zasady katolickie – powiedziała.
Profesor Eric Mc Luhan z Kanady, specjalista od mediów, od piętnastu lat wygłasza wykłady m.in. z teorii komunikacji na całym świecie. Omawiając zagadnienie internetu, powiedział, że każde nowe medium „penetrując sieć, przekształca świat”. – To rodzi zagrożenia, które wprowadzają sytuację zdezorientowania i zniekształcają kondycję człowieka. Media te rzucają poważne wyzwanie osobom duchowym i świeckim – dodał.
„Świat mediów najbardziej wpływowych na opinię publiczną ukazuje – w niemałej ilości przypadków – obojętność wobec tego, co religijne” – powiedział prof. Pablo Pérez López. Wykładowca z Uniwersytetu Valladolid podkreślił, że w Hiszpanii można spotkać się z otwartą wrogością w telewizji, radiu i prasie. – W praktyce chodzi o liczne propozycje kulturalne dalekie od chrześcijańskiej wizji człowieka, propozycje o odcieniu materialistycznym, hedonistycznym i relatywistycznym, które chcą zdominować i wykluczyć postawy osób, reprezentujących odmienne wartości.
Ojciec dr Ralph Madu z Katolickiego Sekretariatu w Nigerii powiedział, że media na Czarnym Lądzie mają wiele cech wspólnych. Ich historia sięga 1794 roku, a kontynent przez kolejne wieki był świadkiem rozwoju komunikacji medialnej we wszystkich aspektach – szczególnie w dziedzinie radia, prasy i telewizji. Jednak dodał, że kontrola aż 80 procent mediów ogranicza swobodny przepływ informacji, a zachowanie przez dziennikarza obiektywności jest często trudne.
Doktor William Oddie z Wielkiej Brytanii – były pastor anglikański, który na początku lat 90. przeszedł na katolicyzm, poruszając temat „bycia katolickim dziennikarzem w antykatolickim kraju”, wskazał na przepaść, jaka istnieje między katolicyzmem a pozostałymi religiami. – Dopóki byłem anglikańskim duchownym, dopóty uważano, że powinienem pisać – nawet bardzo krytycznie – o Kościele państwowym. Kiedy zostałem katolikiem, musiałem niemal całkowicie zaniechać nie tylko krytyki Kościoła anglikańskiego, lecz także pisania o wszelkich sprawach religijnych – powiedział.
„Wśród katolickich publicystów wciąż spotkać się można ze strachem przed przyznaniem się do Kościoła. Jest to niewytłumaczalne” – powiedział Bernhard Müller, niemiecki redaktor naczelny „Pur Magazine”. Müller, omawiając szanse i zagrożenia mediów katolickich w Niemczech, powiedział, że kryterium jakości „dobrego” katolickiego dziennikarza w jego kraju charakteryzuje się widocznym dystansem do nauki Kościoła, wyrażanym zarówno w kręgach przyjaciół, jak i w czasie oficjalnych spotkań.
„Procesowi „mediatyzacji” podlega nie tylko świat w swoim wymiarze świeckim, ale i Kościół w jego odniesieniu do wspólnoty chrześcijańskiej” – powiedział ks. prof. Dario Eduardo Viganò. Kapłan z Papieskiego Uniwersytetu na Lateranie zauważył, że od lat 60. Kościół rozpoczął szczególną drogę odnowy zapoczątkowanej przez Sobór Watykański II. – Jego otwartość na media została trafnie określona w jednym ze współczesnych dokumentów Kościoła we Włoszech, w którym dowodzi się, że „Komunia eklezjalna i misja ewangelizacyjna Kościoła odnajdują w mediach uprzywilejowaną dziedzinę swojej ekspresji” – podkreślił prof. Viganò.
Profesor Patricio Bernedo z Katolickiego Uniwersytetu Papieskiego w Chile mówił o osiągnięciach i wyzwaniach mediów katolickich w tym państwie. Wskazał na istnienie pewnej tendencji, która starała się wszczepić owe media w społeczeństwo nacechowane wzrastającym poziomem pluralizmu religijnego i wysoką konkurencyjnością ekonomiczną.
„Jan Paweł II od początku swego papiestwa zachęcał Kościół do współpracy z mediami, aby zdobywać umysły i serca ludzi na całym świecie” – powiedziała Katrina Lee. Dyrektor Ośrodka Komunikacji Społecznej Archidiecezji w Sydney podkreśliła, że Ojciec Święty uważał, że internet jest środkiem, a nie celem, wspaniałym narzędziem edukacji religijnej, podbudowującym wiarę chrześcijan i zachęcającym tych jeszcze niezdecydowanych. Dodała, że Jan Paweł II dostrzegał funkcjonalność internetu, dobrą i złą, pamiętając jednak, że w internecie nie ma mowy o odpowiedzialności i o żadnym kodeksie moralnym.
„Los katolickich mediów w Rosji nie jest łatwy, nawet w tak otwartym mieście, jakim jest Sankt Petersburg” – powiedział Michał Fatiejew. Redaktor naczelny kanału telewizyjnego TV Center w S-Petersburgu stwierdził, że mediom katolickim – nawet jeżeli próbują wyjść poza swoje wąskie ramy – zarzuca się uprawianie prozelityzmu.
Dwudniowym rozważaniom towarzyszyły dyskusje panelowe dotyczące mediów katolickich na świecie w świetle rozwoju i kryzysu. Uczestniczył w nich o. dr Tadeusz Rydzyk CSsR. Założyciel Radia Maryja, Telewizji Trwam oraz Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej wspominał pierwsze kroki działalności medialnej. – Na początku było 80 fenigów i nie miałem za co wrócić do Niemiec. Trudności jest dużo, ale nie przejmujmy się nimi. Świadectwo wszystkich państwa jest niesamowite. Widać, że podobnie myślimy, podobnie czujemy i wiemy, kto nam to daje. Kościół żyje, Pan Bóg żyje i ma swoich ludzi. Nas jest znacznie więcej. Tylko musimy się pozbierać – mówił o. dr Rydzyk.
Tematem zeszłorocznego – pierwszego kongresu była edukacja katolicka w Polsce i na świecie. Druga edycja skupiła się przede wszystkim na sytuacji mediów katolickich.
jm
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.