Toruń: obchody Dnia Dziecka Utraconego

Msze św., pochówek dzieci poronionych, spotkania i świadectwa złożyły się na zorganizowane w diecezji toruńskiej obchody Dnia Dziecka Utraconego.

W sobotni poranek w kościele pw. Wniebowzięcia NMP w Toruniu została odprawiona Msza św. obrzędowa i przeprowadzono pochówek dzieci poronionych. Podczas ceremonii pogrzebano prochy dzieci, których poronienie stwierdzono w Szpitalu Wojewódzkim w Toruniu od 1 stycznia do 30 czerwca 2017 r.

W niedzielę 15 października, Diakonia Życia Domowego Kościoła Diecezji Toruńskiej zorganizowała spotkanie dla osób, które doświadczyły straty dziecka. Obchody rozpoczęły się Mszą św. w kościele pw. św. Teresy od Dzieciątka Jezus w Grębocinie. Modlono się w intencji rodziców, którzy utracili swoje dzieci. Przewodniczył jej proboszcz parafii ks. kan. Dariusz Aniołkowski, a homilię wygłosił ks. Paweł Borowski, redaktor toruńskiej edycji „Niedzieli”.

W homilii ks. Borowski podkreślił, że nie bez przyczyny wybrano właśnie tę świątynię na modlitwę w intencji rodziców przeżywających stratę dziecka. W grębocińskim kościele znajdują się bowiem relikwie św. Zelii i Ludwika Martin, rodziców św. Teresy z Lisieux. Są oni szczególnymi patronami osób cierpiących z powodu utraty dziecka, gdyż sami doświadczyli śmierci czworga swoich dzieci. – Ich postawa zaufania Bogu i zawierzenia Mu całego swojego życia pomaga nam z ufnością patrzeć w przyszłość – mówił kaznodzieja.

Nawiązując do czytań mszalnych ks. Borowski zaznaczył, że Chrystus nie obiecał tym, którzy pójdą za Nim życia bez cierpienia. – Chrystus nie obiecał, że z nikną z naszego życia wszystkie ciemne doliny; nie mówił, że nie doświadczymy krzyża i trudu drogi. On obiecał, że w tych ciemnościach będzie z nami. Trzeba tylko chwycić Go za rękę, by przejść przez trudne doświadczenie do miejsca, w którym On obdarzy nas szczęściem bez końca – mówił.

– Bóg zaprasza nas, byśmy razem z Nim szli przez życie. To od nas zależy, czy się na to zdecydujemy – dodał ks. Borowski wskazując, że Bóg wie, co to znaczy stracić dziecko. – To doświadczenie jest Mu bliskie. To doświadczenie jest bliskie sercu Maryi, która patrzyła na okrutną śmierć swojego Syna, dlatego nie bójmy się Jej powierzyć swojego życia – zachęcał.

Po Mszy św. w salce parafialnej odbyło się spotkanie podczas, którego słuchano świadectw. Kilkadziesiąt osób dzieliło się swoim trudem i sposobem radzenia sobie z bólem. Wśród uczestników spotkania było małżeństwo Asia i Jacek, którzy utracili trójkę swoich dzieci. Ich wiara i zaufanie Bogu nie pozwoliło im zamknąć się w swoim świecie, lecz zaangażować się w życie Kościoła. W swojej parafii założyli róże różańcowe rodziców modlących się za swoje dzieci. Zaangażowali się w promowanie naprotechnologii, a przez wytrwałą modlitwę za wstawiennictwem św. Jana Pawła II cieszą się życiem swoich dwóch córek: Karolinki i Zosi.

– Były łzy, wzruszenia i słowa nadziei. To spotkanie pokazuje nam, że nie jesteśmy sami i potrzebujemy siebie nawzajem – mówiła Krystyna Sak z Diakonii Życia Domowego Kościoła.

Spotkanie trwało ponad trzy godziny i zakończyło się w godzinach wieczornych. Organizatorami obchodów było Duszpasterstwo Rodzin Diecezji Toruńskiej oraz Diakonia Życia Domowego Kościoła.

Według organizatorów pokazuje to niezwykłą potrzebę tego typu spotkań. Dzisiejsze spotkanie będzie prawdopodobnie początkiem działalności grupy wsparcia dla rodziców po stracie dziecka.