Drukuj Powrót do artykułu

Tradycyjne „Jedlińskie Zapusty” połączone ze „Ścięciem Śmierci”

04 marca 2014 | 15:20 | rm Ⓒ Ⓟ

Dziś, w ostatni wtorek karnawału, odbyły się tradycyjne "Jedlińskie Zapusty" połączone ze "Ścięciem Śmierci". Ten wywodzący się XVI stulecia obrzęd ludowy jest jedynym tego typu w Polsce a nawet Europie. Jako pierwszy opisał go ks. Jan Kloczkowski, ówczesny proboszcz podradomskiej parafii Jedlińsk. Dzięki niemu wiadomo dziś jak zwyczaj ten wyglądał 150 lat temu.

Badacze twierdzą, że na obrzęd "Ścięcia Śmierci" duży wpływ miała szkoła ariańska istniejąca w Jedlińsku w latach 1560-1630 oraz szkoła wyższa funkcjonująca w latach 1630-1655. W ówczesnych czasach w Jedlińsku przebywało bowiem wielu kleryków, historyków i żaków. Widowisko mogło wziąć swój początek od igrzyska żakowskiego, tj. ścięcia kukły symbolizującej śmierć.

Obyczaj "Ścięcia Śmierci" jest kultywowane w Jedlińsku na pamiątkę "prawa miecza", które Jedlińsk otrzymał przy lokacji miasta w 1530 roku. "Widowisko zachowało swoją pierwotną formę, poprzez co stanowi ważny element dziedzictwa kulturowego naszego kraju. Należy zaznaczyć, że wszystkie role, nawet kobiece, w widowisku są odtwarzane przez mężczyzn – powiedziała KAI Agnieszka Gryzek z Gminnego Centrum Kultury i Kultury Fizycznej w Jedlińsku.

Co roku w ostatni wtorek karnawału, od godzin południowych na ulicach Jedlińska pojawia się wiele barwnych postaci. Są to na przykład: diabły, baby, cyganki, rybacy, krakowianki i wiele innych. Swawole przebierańców stanowią tylko wstęp do właściwej części wydarzenia jakim jest "Ścięcie Śmierci". Jest to sąd nad Śmiercią, która krzywdzi ludzi. Po wielu oskarżających wystąpieniach poszczególnych świadków zapada wyrok, który jest skazujący. Pojawia się kat, który pozbawia Śmierć życia.

Legenda głosi, że dawno temu w zapustny wtorek ludność miasteczka została poruszona wiadomością przyniesioną przez kościelnego Kantego. Twierdził on, jakoby śmierć się upiła i zgubiła kosę na okolicznych łąkach, jest więc niegroźna. Mieszkańcy Jedlińska ruszyli, by pojmać śmierć. Doprowadzili ją przed sąd, który wydał wyrok – śmierć będzie ścięta. Po jej pogrzebie odbyła się zabawa.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.