Drukuj Powrót do artykułu

Trudny dialog katolików łacińskich z grekokatolikami w Sokalu

03 czerwca 2010 | 11:38 | kcz/wk Ⓒ Ⓟ

Coraz lepiej układające się relacje między katolikami obrządku łacińskiego i greckiego na Ukrainie czasami poddawane są próbie. Do nieporozumienia doszło Sokalu. Łacinnicy nie zostali wpuszczeni 1 czerwca do kościoła parafialnego pw. św. Michała Archanioła, przyznanego wspólnocie greckokatolickiej.

Wierni Kościoła rzymskokatolickiego pragnęli oddać hołd w świątyni relikwiom patrona archidiecezji lwowskiej, bł. Jakuba Strzemię. „Modliliśmy się przed kościołem” – powiedział KAI proboszcz parafii obrządku łacińskiego, ks. Andrzej Mihułka. Natomiast podróżujący z relikwiami po terenach archidiecezji lwowskiej franciszkanin, o. Sławomir Zieliński zaznaczył, że jest to pierwszy taki wypadek na terenie Ukrainy. Podkreślił, że dotychczas zdarzało się; iż duchowieństwo greckokatolickie zapraszało, aby wejść z relikwiarzem do cerkwi.
Tego samego dnia w pobliskiej wsi Tartaków relikwiom bł Jakuba oddał hołd także uczestniczący we Mszy św. miejscowy dziekan greckokatolicki, ojciec Bohdan Łyłyk z swymi parafianami, a na uroczystość przyszli także wierni Kościoła prawosławnego. Natomiast katolicy obrządku łacińskiego w Sokalu byli zdziwieni, że do incydentu doszło krótko po wspólnych rekolekcjach i konferencji katolickich biskupów obydwu obrządków Kościoła katolickiego na Ukrainie, które odbywały się w dniach 16-20 maja w Worzelu k. Kijowa.

Zaproszona na uroczystość wicestarosta w Sokalu oraz przewodnicząca Komisji ds Kultury i Rozwoju Duchowego Lwowskiej Rady Obwodowej, Maria Chrystynycz powiedziała KAI, że wysoko ocenia pracę duszpasterską kapłana rzymskokatolickiego, ks. Andrzeja Mihulki. Przyznała, że duże znaczenie ma też dla ziemi sokalskiej peregrynacja relikwii bł. Jakuba Strzemię. Jej zdaniem, kiedy powstawała niepodległa Ukraina, nie było w Sokalu wspólnoty obrządku łacińskiego, dlatego władze przekazały gmach kościelny grekokatolikom. Postulowała, by katolicy obydwu rytów doszli do porozumienia i wspólnie użytkowali świątynię.

Natomiast ks. Andrzej Mihułka pokazał dokumenty, udowadniające, że parafia rzymskokatolicka w Sokalu od 90-ch lat stara się o jej zwrot.. „Już 20 września 1990 r. zarejestrowano wspólnotę rzymskokatolicką i nadano jej prawo korzystania z kościoła” – powiedział ks. Mihułka. – Gdy ktoś mówi, że ten kościół nie był budowany czy użytkowany przez katolików obrządku łacińskiego, to mam papier wydany w archiwum we Lwowie 29 listopada 2005 r., udowadniający, że kościół w Sokalu był budowany w latach 1910 – 1915 z ofiar zebranych przez wspólnotę Kościoła rzymskokatolickiego. Istnieją archiwalne plany budowlane oraz materiały wskazujące na fundatorów tej świątyni. Przykro mi , że modliliśmy się przed zamkniętymi drzwiami choć powiem szczerze, nie byłoby takich możliwości działania gdyby dzisiaj byliśmy w kościele, bo wiele osób przechodzących obok relikwii bł. Jakuba Strzemię podeszło do nas. Zauważyli, że to jest kościół a nie bazar. Trudno wytłumaczyć, jak wygląda kościół po zniszczonych radzieckich czasach. Do niedawna sprzedawano tam jeszcze mięso oraz inne produkty.. Od września ubiegłego roku jestem mianowany proboszczem i razem z wiernymi dokładam starań, aby kościół został nam zwrócony”. „Modlitwa przy relikwiach bł. Jakuba Strzemię winna jednoczyć wszystkich ludzi, a nie dzielić” – podkreślił ks. Andrzej Mihułka w słowie do zgromadzonych przed kościołom wiernych, w tym pielgrzymów przybyłych z Polski.

W związku z 600 rocznicą śmierci bł. Jakuba Strzemię od 28 listopada 2009 r. w archidiecezji lwowskiej trwa peregrynacja jego relikwii. Bł. Jakuba Strzemię był franciszkaninem, misjonarzem Kresów Wschodnich. W latach 1391-1409 był arcybiskupem metropolitą halickim. Stolica tego biskupstwa została w latach 1412-1414 przeniesiona do Lwowa. Po II wojnie światowej relikwie bł. Jakuba Strzemię zostały przewiezione na obecne tereny Polski.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.