Drukuj Powrót do artykułu

Trwa modlitwa w intencji pobitego proboszcza z Paradyża

06 marca 2021 | 19:37 | rm | Radom Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. remehernandez / Cathopic

Wciąż napływają zapewnienia o modlitwie w intencji powrotu do zdrowia ks. prałata Adama Myszkowskiego, proboszcza parafii w Wielkiej Woli – Paradyżu w diecezji radomskiej. Kapłan został napadnięty i ciężko pobity. W następstwie odniesionych ran przeszedł operację w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Łodzi.

– Chciałbym podziękować wszystkim, którzy w swoich modlitwach pamiętają o ks. Adamie. Spływają do nas informacje, że ludzie na całym świecie i w kraju modlą się w intencji powrotu do zdrowia księdza proboszcza, o jego szybki powrót do parafii, do domu – powiedział Radiu Plus Radom ks. Rafał Grzywacz, wikariusz miejscowej parafii.

Jeszcze wczoraj rokowania na temat stanu zdrowia ks. Myszkowskiego nie były obiecujące. – Dzisiaj otrzymaliśmy pozytywną informację, że krwiak nie narasta. Ufamy i wierzymy, że jest to zwiastunem tego, że wszystko będzie zmierzało w dobrą stronę. Zapaliło się światełko nadziei, wiary. Modlitwą dalej wspierajmy ks. Adama – dodaje ks. Grzywacz.

W środę w sanktuarium Chrystusa Cierniem Koronowanego i Krwi Zbawiciela w Wielkiej Woli – Paradyżu Mszy św. w intencji ks. prał. Adama Myszkowskiego przewodniczył bp Marek Solarczyk.

Przypomnijmy, że 47-leni mężczyzna, podejrzany o napaść na ks. prałata Adama Myszkowskiego, usłyszał w piątek zarzut usiłowania zabójstwa. Za to przestępstwo grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.

Do zdarzenia doszło 2 marca około godziny 19.30 na terenie parafii w Paradyżu. Policjanci zostali wówczas powiadomieni o poważnych obrażeniach ciała, w tym głowy, jakich doznał 69-letni ksiądz, wieloletni proboszcz parafii.

Kilkanaście godzin od zgłoszenia policjanci wytypowali i zatrzymali 47-latka, który mógł mieć związek z przestępstwem. Mężczyzna został przesłuchany. W rozmowie ze śledczymi mieszkaniec gminy Paradyż przyznał się do napaści. Ciężko ranny ksiądz trafił do jednego z łódzkich szpitali. Jak ustalili policjanci mężczyzna w chwili popełnienia przestępstwa był nietrzeźwy.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.