Trwa ogólnopolska akcja „Paczuszka dla maluszka”
19 grudnia 2015 | 16:21 | mt Ⓒ Ⓟ
Ruszyła kolejna edycja akcji „Paczuszka dla maluszka” organizowana przez Bractwo Małych Stópek (BMS). – W ubiegłym roku odnieśliśmy ogromny skutek. Zaopatrzyliśmy wszystkie dzieci, będące pod naszą opieką w artykuły chemiczne i kosmetyczne – podkreśla działający w Bratwie ks. Tomasz Kancelarczyk.
Już po raz drugi Bractwo Małych Stópek organizuje zbiórkę środków chemicznych i kosmetycznych w ramach „Paczuszki dla Maluszka”. Ksiądz Tomasz Kancelarczyk podkreśla, iż zarówno ta jak i inne inicjatywy podejmowane przez Bractwo są działaniem a nie jednostkową akcją. – Jesteśmy ukierunkowani na pomoc nie tylko dzieciom nienarodzonym, ale pamiętamy o naszych podopiecznych, którzy przyszli na świat – podkreśla.
Bractwo zachęca, by paczki składały się z takich artykułów, które zawsze będą trafionymi prezentami tj. z kosmetyków czy pieluszek. Koszt takiej paczuszki niech wynosi ok. 100 zł. – Warto też do paczuszki dołączyć pluszaka i sprawić radość maluszkowi – podkreśla w rozmowie z KAI.
– Chcemy, by ta paczuszka nie tylko miała wagę w postaci pomocy materialnej, ale i pomocy psychologicznej – wskazuje ks. Tomasz. Jak dodaje działanie to ma dwojaki charakter. Jest skierowane nie tylko do kobiet, które nabierają przeświadczenia, że pamiętamy o nich również później, gdy dziecko zagrożone aborcja przychodzi na świat ale jest to również działanie w stosunku do osób które tą paczuszkę robią. – Poprzez pomoc narodzonym uwrażliwiamy innych. Uwrażliwiamy na zagrożenia, które są wtedy, kiedy są dzieci nienarodzone – dodaje.
W ubiegłym roku BMS udało się uratować od aborcji 32 dzieci. – W tym roku będzie ich więcej – zaznacza ks. Kancelarczyk. Kobiety nie zgłaszają się same. – Często kontaktują się z nami koleżanki, rodzina. W takich sytuacjach, prosimy je o rozmowę z kobietą, która chce przerwać ciążę, by chciała chociaż nas wysłuchać. Od takiego wysłuchania rodzą się potem rozmowy. Bywa tak, że się niestety nie uda – mówi ks. Tomasz.
Bardzo często jednak wystarcza dobre słowo, rozmowa a kobieta nie chce nawet słyszeć u zabiciu swojego dziecka. – Gdyby się spytać dziś czy myślały kiedyś o aborcji, zaprzeczą. Wiem jednak, że gdybyśmy zostawili je wtedy same, poszłyby w inną stronę – dodaje ks. Kancelarczyk.
Do Bractwa trafiają bardzo różne osoby. Chcą dokonać aborcji ze względów ekonomicznych, z powodu choroby dziecka czy pod wpływem nacisku rodziny. – W ubiegłym roku był trafiła do nas kobieta, namawiana do aborcji przez mężczyznę. Kiedy jednak okazało się, ze na aborcję jest za późno ten umył ręce. „Od pomagania są katole” – wspomina ks. Tomasz.
Bractwo Małych Stópek poza bezpośrednimi działaniami mającymi na celu pomoc dzieciom zagrożonym aborcją, organizuje największy w Polsce Marsz dla Życia. – W tym roku odbywać się będzie pod hasłem: Mężczyzna-waleczne serce – podkreśla ks. Tomasz. Uczestnicy będą się modlić w roku Miłosierdzia o takich właśnie mężczyzn – o walecznym sercu, walczących o rodzinę, miłosiernych.
O bieżących działaniach BMS można dowiedzieć z facebooka. Tam również podane są szczegółowe informacje dotyczące włączenia się w akcję „Paczuszka dla Maluszka” a także „Kup pieluchy-podaj Jasia”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.