Trwają jasnogórskie prymicje
05 czerwca 2020 | 07:00 | it / hsz | Częstochowa Ⓒ Ⓟ
Na Jasnej Górze trwa modlitwa wdzięczności nowo wyświeconych kapłanów. Każdego dnia przybywają teraz grupy neoprezbiterów, którzy Maryi Matce Najwyższego Kapłana dziękują za otrzymany dar i powierzają jej swą służbę Bogu i ludziom. Jasnogórskie prymicje to zwyczaj niemal każdej polskiej diecezji.
Ks. Sebastian Kosecki z arch. częstochowskiej podkreślił, że przyjęcie święceń w tym szczególnym dla Polski i świata czasie jest bardzo wymowne.
– Czas pandemii rozpoczął się wtedy kiedy rozpoczęliśmy praktyki duszpasterskie na parafiach i to już było zupełnie nowe doświadczenia, potem nasze święcenia i prymicje, totalnie zamknięte, z pięcioma osobami w kościele. Pan Bóg bardzo mocno przez cały Wielki Post i okres wielkanocny zwracał nam uwagę na to co najważniejsze. To była ogromna łaska, że mogliśmy się skupić na tym, że Chrystus jest najważniejszy – powiedział młody kapłan.
Jasna Góra dla wielu kapłanów jest miejscem rozeznania powołania.Ks. Mateusz Dembiński wyświęcony 30 maja w Łomży podkreślił, że to „tutaj zrodziła się pierwsza myśl, żeby wstąpić do seminarium”. – Przyjechałem na pielgrzymkę maturzystów w 2013 r. był taki moment, gdy po Apelu zostałem prawie zupełnie sam i spojrzałem w miejsce, gdzie jest Cudowny Obraz i zawierzyłem Maryi całe moje życie, to był ten moment – wyznał neoprezbiter.
Ks. Szymon Kłak z Rzeszowa zauważył, że czas pandemii sprawił, że „święcenia przeżył w duchu wdzięczności, ze spokojem, nie było pompy to pomogło w spokojnym ich przeżyciu”. Dla niego Jasna Góra to wyjątkowe miejsce, w którym stara się być co roku a Maryja jest mu osobistą Patronką drogi powołania. – Wiele Jej zawdzięczam i czuję się Jej dzieckiem – dodaje.
– Ja tu pielgrzymowałem wielokrotnie – mówi z kolei ks. Rafał Jatel z arch. Białostockiej i podkreśla, że „przed pójściem do seminarium pierwszy raz poszedł na Jasną Górę jako pielgrzym i po pielgrzymce złożył papiery do seminarium”.
– Zostajemy wyświęceni w czasach, które są dość trudne dla Kościoła, natomiast to wcale nie wpływa na to, że nasze kapłaństwo będzie jakoś gorsze. Myślę, że kiedy za kilkadziesiąt lat staniemy przy ołtarzu, to będziemy z wielką radością dziękować Panu Bogu. Ważne, żeby trwać w relacji z Panem Jezusem, bo jeżeli będziemy blisko Niego, blisko Jego Matki, to na pewno krzywda nam się nie stanie – powiedział ks. Piotr Dzierzgowski z arch. białostockiej.
Nowo wyświeceni księża udzielając prymicyjnego błogosławieństwa proszą wszystkich o modlitwę, by „nie byli byle jakimi kapłanami i nie zdradzili Boga i Kościoła”.
Jasnogórskie prymicje w Kaplicy Matki Bożej to wielkie przeżycie. Pierwsze Msze św. sprawowali już kapłani m.in. z arch. warszawskiej, gnieźnieńskiej, częstochowskiej, arch. białostockiej, diec. sosnowieckiej, świdnickiej, pelplińskiej, łomżyńskiej, rzeszowskiej i tarnowskiej. Modlili się też neoprezbiterzy Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej i Towarzystwa św. Franciszka Salezego.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.