Drukuj Powrót do artykułu

Trzeba usunąć konsekwencje brunatnej i czerwonej dyktatury

24 września 2011 | 09:52 | st, pb (KAI) / pm, ms Ⓒ Ⓟ

Brunatna i czerwona dyktatura oddziaływały na wiarę chrześcijańską tak jak kwaśny deszcz. Wiele odległych konsekwencji tego okresu trzeba jeszcze usunąć, zwłaszcza w dziedzinie intelektualnej i religijnej.

Witając Ojca Świętego biskup Erfurtu, Joachim Wanke, zaznaczył, że po raz pierwszy w dziejach odwiedza to miasto Biskup Rzymu. Wydarzenie to odczytuje jako znak podniesienia na duchu wszystkich katolików Wschodnich Niemiec, którzy dochowali wiary w okresie dyktatury komunistycznej. Hierarcha podkreślił znaczenie współpracy ekumenicznej z Kościołem ewangelickim. Poprosił Benedykta XVI, aby umocnił chrześcijan swoim świadectwem wiary.

Msza św. była sprawowana według tekstów stosowanych w diecezji erfurckiej w dzień św. Elżbiety z Turyngii. Pierwsze czytanie, z księgi proroka Ezechiela zapisane językiem Braille’a odczytał niewidomy. Z papieżem koncelebrowali niemieccy kardynałowie i biskupi, m.in. kardynałowie Walter Kasper, Paul Josef Cordes, przewodniczący episkopatu, abp Robert Zollitsch.

W homilii Benedykt XVI podziękował Bogu za to, że upadły mury i druty kolczaste na granicach. – A jeśli sięgniemy jeszcze dalej wstecz, aż do 1941 roku, do czasów narodowego socjalizmu – któż mógłby przewidywać, że tak zwana „tysiącletnia Rzesza” zaledwie cztery lata później obróci się w popioły? – zaznaczył papież. Jednocześnie zauważył, że konsekwencją brunatnej i czerwonej dyktatury jest to, że większość ludzi zamieszkujących Turyngię „żyje z dala od wiary w Chrystusa i wspólnoty Kościoła”. Jednak ostatnie dwie dekady pokazały, że „Bóg nas nie opuszcza”. Przed Kościołem otworzyły się nowe możliwości działania, czy jednak doprowadziły również do wzrostu w wierze? Czyż nie trzeba poszukiwać głębokich korzeni wiary i życia chrześcijańskiego w czymś zupełnie innym, niż w wolności społecznej? – pytał Ojciec Święty.

Pełny tekst homilii Benedykta XVI »

Podziękował tym katolikom, którzy pozostali wierni Chrystusowi i Kościołowi, „w trudnej sytuacji zewnętrznego ucisku”. Przypomniał, że „wielu katolików oparło się ideologii komunistycznej”. – Niech Bóg hojnie wynagrodzi wytrwałość w wierze – mówił Benedykt XVI.

Odwołując się do postaci świętych patronów diecezji erfurckiej, w tym św. Elżbiety z Turyngii, wskazał, że szczególnie wyraźnie przejawia się w nich obecność Boga, zaś „ich świadectwo wiary może dać nam także dzisiaj dać odwagę do nowego przełomu”. Pokazują nam oni, że „można i dobrze jest żyć w sposób radykalny relacją z Bogiem, umieścić Boga na pierwszym miejscu”. – Uświadamiają nam fakt, że Bóg zwrócił się do nas jako pierwszy, objawił się nam i nadal się objawia w Jezusie Chrystusie. Chrystus wychodzi nam na spotkanie, rozmawia z każdym z nas i zaprasza, abyśmy Go naśladowali. Z szansy tej skorzystali święci, niejako wychylili się z samych siebie ku Niemu – w nieustannym dialogu modlitewnym – i otrzymali od Niego światło, które zapewniło im dostęp do prawdziwego życia – tłumaczył papież.

Wskazał, że wiara „jest zawsze wiarą wraz z innymi”, w Kościele, który przekracza granice państw. – Jeśli otworzymy się na całą wiarę w całej historii i na jej świadectwa w całym Kościele, wtedy wiara katolicka będzie miała przyszłość jako siła publiczna w Niemczech – zapewnił Ojciec Święty.

Wychodząc z przekonania, że „święci, także kiedy są tylko nieliczni, zmieniają świat”, zauważył, że na przemiany polityczne roku 1989 wpłynęli także ludzie, którzy „całkowicie poświęcili się służbie Bogu i bliźniemu i byli gotowi poświęcić swoje życie”. – Oni, a także wspomniani święci dają nam odwagę, aby wykorzystać nową sytuację. Nie chcemy chować się w wierze czysto prywatnej, ale odpowiedzialnie zarządzać zdobytą wolnością – przekonywał Benedykt XVI. – Chcemy jako chrześcijanie wychodzić naprzeciw naszym współobywatelom i zaprosić ich, aby wraz z nami odkrywali pełnię Dobrej Nowiny.

W modlitwie wiernych pamiętano nie tylko o osobie papieża, kwestii powołań do kapłaństwa i życia zakonnego, ale także o chrześcijanach XX wieku, którzy oddali swe życie za wyznawaną wiarę. Dary Ojcu Świętemu przekazały dwa małżeństwa obchodzące w tym roku 25- i 50-lecie jubileusze.

Komunię św. z rąk papieża przyjęło około 30 osób zaangażowanych w życie Kościoła. W tym czasie chór małych dzieci wykonał jedną z kantat Jana Sebastiana Bacha, urodzonego w Eisenach, w Turyngii, a terenie dzisiejszej diecezji erfurckiej. Na zakończenie Mszy św. zabrzmiał dzwon „Gloriosa” – największy swobodnie kołyszący się dzwon średniowieczny na świecie. Następnie Benedykt XVI udał się na lotnisko w Erufcie, skąd odleci do Fryburga Bryzgowijskiego. Przylot samolotu na lotnisko w Lahr planowany jest na godz. 12.50, a do Fryburga na 13.50. Po pozdrowieniu mieszkańców papież uda się do seminarium „Collegium Borromeum”

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.