Tychy: Msza św. w intencji zamordowanych w Katyniu i ofiar katastrofy w Smoleńsku

„Rocznica dzisiejsza przepełnia nas wszystkich głębokim bólem, bo wspominając tamte wydarzenia sprzed 70 lat patrzymy na kolejną tragiczną datę, która została wpisana do kalendarza historii Polski – 10 kwietnia 2010 roku” – mówił metropolita katowicki abp Damian Zimoń do uczestników Mszy św. sprawowanej w tyskiej parafii św. Benedykta w intencji zamordowanych w Katyniu polskich oficerów, funkcjonariuszy policji, żołnierzy Korpusu Ochrony pogranicza i właścicieli ziemskich, a także za śp. prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, jego Małżonkę i osoby towarzyszące, którzy zginęli w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem.

Metropolita katowicki powiedział, że w związku z tymi tragicznymi wydarzeniami zadajemy wiele pytań, przeżywamy żałobę, wspominamy. Trzeba jednak również wpisać je w święte teksty, które w tych dniach słyszymy w kościele. „To niezwykłe, że następnego dnia po katastrofie była Niedziela Miłosierdzia” – zauważył abp Zimoń.

Nawiązując do rozmowy Jezusa z Nikodemem zwrócił uwagę, że jest w niej mowa nie tylko o konieczności powtórnego narodzenia, ale również o życiu wiecznym. „To temat, który nas najbardziej teraz interesuje” – powiedział kaznodzieja.

Metropolita katowicki powiedział, że Prezydent i inni, którzy zginęli w katastrofie byli ludźmi wierzącymi. Wspominając pobyt Prezydenta na uroczystościach rocznicowych „Solidarności” w Jastrzębiu Zdroju opowiedział o tym, jak Lech Kaczyński poprosił przed Mszą św. o spowiedź.

Zwracając się do licznie zgromadzonej w kościele w Tychach młodzieży abp Zimoń apelował: „Pamiętajcie te wydarzenia, zapiszcie je w sercach i pamiętnikach. Rozmawiajcie o tym, zastanawiajcie się, co Pan Bóg chce nam przez nie powiedzieć”.

Metropolita katowicki przywołał obraz pierwotnego Kościoła, w którym wszystkich łączyło jedno serce i jeden Duch. Stwierdził, że te słowa są apelem i do nas, abyśmy myśleli w kategoriach dobra wspólnego. Przypomniał, że jedność, którą chcemy budować, rodzi się ludzkim sercu, jest darem Ducha Świętego. „Nieraz trzeba ustąpić, lepiej drugiego zrozumieć, mieć cierpliwość, żeby z nim rozmawiać, wskazać mu drogę, opiekować się nim – zwłaszcza rodzice, wychowawcy, nauczyciele” – mówił abp Zimoń.

Przypominając, że krzyż jest znakiem zwycięstwa, metropolita katowicki modlił się, by Chrystus Zmartwychwstały dawał nam moc budowania wspólnotę Ludu Bożego i wspólnotę obywatelskiego państwa, ludzi odpowiedzialnych, którzy potrafią docenić nie tylko siebie, ale i drugich.