„Tygodnik Powszechny” świętował jubileusz w Łodzi
22 listopada 2009 | 15:25 | łg / kw Ⓒ Ⓟ
Kilkaset osób uczestniczyło w spotkaniach zorganizowanych w Łodzi w ramach „Weekendu z Tygodnikiem Powszechnym”. Na zakończenie imprezy w Teatrze Wielkim zaśpiewał Grzegorz Turnau.
Redaktor naczelny pisma, ks. Adam Boniecki, przekonuje, że przez lata „Tygodnik” nie zmienił swojego charakteru. „Pismo jest organizmem żywym. Oczywiście, ktoś przywiązany do dziecka, kiedy je potem spotyka, kiedy wyrosło na jakiegoś dryblasa, irytuje się, że to nie jest już to dziecko, które kochał. Tygodnik jest ten sam, ale nie taki sam” – ocenia.
Jeden z gości „Weekendu”, teoretyk literatury prof. Paweł Markowski w trzech punktach charakteryzuje pismo. „Poważna dziennikarska robota, przekonanie, że trzeba intensywnie uprawiać działalność społeczną i intensywną działalność intelektualną, wolną od uproszczeń, z którymi mamy do czynienia obecnie” – wylicza Markowski.
Ks. Boniecki przekonuje, że pismo stara się docierać do swoich czytelników za pomocą wszelkich dostępnych możliwości. „Dzięki internetowi istniejemy w sieci, czytelnicy mają do nas łatwiejszy dostęp. Dzięki takim spotkaniom jak dzisiejsze też, więc chce się nam jeszcze pracować nad Tygodnikiem, aby był jeszcze lepszy, jeszcze ciekawszy” – mówi redaktor naczelny „Tygodnika Powszechnego”.
„Weekend z Tygodnikiem Powszechnym” zorganizował Uniwersytet Łódzki we współpracy z łódzkim Klubem Przyjaciół Tygodnika Powszechnego. W jego ramach odbyły się debaty, spotkania autorskie, projekcja filmowa i koncert Grzegorza Turnaua w Teatrze Wielkim. „Grzegorz Turnau zaśpiewał około 30 piosenek. Widać było, że bardzo dobrze się do tego spotkania przygotował” – mówi jedna z uczestniczek koncertu.
Pierwszy numer „Tygodnika Powszechnego” ukazał się z datą 24 marca 1945 r. W przyszłym roku pismo obchodzić będzie 65. rocznicę istnienia.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.