Tysiące pątników na uroczystościach odpustowych na Górze św. Anny
27 lipca 2020 | 14:18 | kda / hsz | Góra św. Anny Ⓒ Ⓟ
Wierni zapełnili grotę lurdzką podczas odpustu ku czci św. Anny. Sumie odpustowej przewodniczył biskup gliwicki Jan Kopiec. Kazanie wygłosił biskup opolski Andrzej Czaja. Kult świętej Anny w tym miejscu ma już ponad 500 lat.
Pielgrzymi przychodzili pieszo, przyjeżdżali na rowerach i samochodami. Przybywających w bazylice witał gwardian klasztoru, o. Jonasz Pyka. – Otwórzcie wasze serca zachęcał, wejdźcie w dialog ze św. Anną. Ona to wszystko, co jej powierzycie, powtórzy Panu Jezusowi. Na tzw. rajskim placu przed bazyliką ustawiały się długie kolejki do spowiedzi.
Zgodnie z tradycją odpustu ku czci św. Anny figurka patronki diecezji opolskiej została zdjęta z głównego ołtarza w bazylice i uroczyście przyniesiona w procesji do groty lurdzkiej. Tradycja ta sięga 1910 roku. Tego samego, w którym pomocniczy biskup wrocławski dokonał koronacji figury z okazji 200-lecia kalwarii na Górze św. Anny.
– Z tamtych czasów pochodzi najstarsza sukienka, w jaką ubieramy figurę, ma już 120 lat – mówił pielgrzymom o. Jonasz. – Dziś ubraliśmy ją w zupełnie nową sukienkę – podobną do tamtej – ufundowaną z ofiar pielgrzymów i ozdobioną ich wotami.
Z Biadacza przyjechali na odpust Beata i Joachim Wróblowie z córkami: Zosią, Heleną Marysią, Tereską i ich przyjaciółką Natalką. – Myślę, że na odpuście św. Anny jestem 30. raz – ocenia pani Beata. Pochodzę z Kadłuba k. Strzelec Opolskich i stamtąd chodziliśmy pielgrzymką pieszo. Mam do św. szczególny sentyment. Przychodzimy podziękować za łaski i zdrowie i prosić o błogosławieństwo dla całej rodziny.
Ludzie sprawiedliwi Starego Testamentu, także święta Anna, uznali Boga za godnego wiary – mówił w kazaniu bp Andrzej Czaja. – A dziś wiara chrześcijan jest w głębokim kryzysie. My często nie uznajemy Go za godnego wiary, choć Bóg nikogo nie zawiódł. Dotyka nas współcześnie wiele zagrożeń prawdy: relatywizm, subiektywizm wyrażający się myśleniem, że ważne jest nie to, co czytamy w Piśmie Świętym, czego uczy nas Kościół, ale co ja uważam. I to przynosi gorzkie owoce. Coraz mniej miejsca dla Boga, a w niektórych ideologiach całkiem go brak. Trzeba wrócić do tradycji przodków i do płynącej z niej pobożności. Prośmy św. Annę by nam pomogła obudzić wielki głód Boga – podsumował duchowny.
Początek sanktuarium na Górze św. Anny sięga 1480 roku. Kult św. Anny wzmógł się tutaj na początku XVII wieku. Pątników przyciągała na to miejsce figura św. Anny Samotrzeciej z jej relikwiami przywiezionymi przez krzyżowców z Konstantynopola do Francji. Około 1600 roku relikwie te stały się własnością Marty Kochcickiej, której mąż, Mikołaj był starostą nieodległego od góry Ujazdu. On to przekazał statuetkę wraz z relikwiami do publicznej czci między 1611 a 1630 rokiem. Święta Anna jest czczona na Górze św. Anny jako łączniczka pokoleń. Wielu pątników przyjechało na odpust całymi rodzinami.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.