Tysiące szczecinian na Jarmarku Jakubowym
27 lipca 2015 | 10:12 | pk Ⓒ Ⓟ
– To był największy i przez obiektywnych obserwatorów określany jako najlepszy z dotychczasowych – tak o zakończonym w niedzielę 7 Jarmarku Jakubowym w Szczecinie mówił ks. Maciej Pliszka. Głównym organizatorem święta rękodzieła i wydarzenia, którego celem jest m.in. promocja produktów regionalnych z całej Polski jest Fundacja „Dzieło Świętego Jakuba”. W tym roku tradycyjnie już wśród wystawców byli goście z innych części Europy, m.in. z Litwy, Ukrainy czy Węgier.
– Było 250 wystawców, a i tak ponad 70 trzeba było odmówić – powiedział ks. Pliszka, prezes Fundacji. Kryterium doboru i zarazem selekcji był fakt, czy ktoś jest producentem żywności i rękodzielnikiem. Przez cztery dni jarmarkowych wydarzeń tereny wokół szczecińskiej katedry odwiedziły tysiące ludzi – szczecinian ale także turystów z kraju i zagranicy.
Obok bogactwa zapachów i smaków, na głównej scenie uczestnicy Jarmarku Jakubowego mogli usłyszeć koncert Grzegorza Turnaua i zespołu Klezmafour.
Jarmark to połączenie uczty dla ciała i ducha, dlatego zawsze wydarzeniu towarzyszy odpust w katedrze pw. św. Jakuba.
– Cały czas stawialiśmy na to, żeby jarmark nie przysłonił wydarzeń religijnych i zawsze nam na tym bardzo zależało. W związku z tym myślimy, żeby w przyszłym roku przestawić akcenty – całe wydarzenie nazwać Odpustem Jakubowym, plus jarmark – tłumaczy ks. Maciej Pliszka. – Myślę, że do świadomości większej liczby osób dotrze, że jest odpust, czyli wydarzenie religijne. To będzie więc powrót do tradycji – najpierw jest odpust, a potem jarmark.
Przed Jarmarkiem Jakubowym odbyły się również rekolekcje odpustowe, których tematem był historia całunu z Manopello, a poprowadził je ojciec Bartosz Poznański, kapucyn z Manopello.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.