Drukuj Powrót do artykułu

U Jana Pawła II widziałem Franciszkowe dobro

24 kwietnia 2014 | 14:41 | pb (KAI Rzym) / pm Ⓒ Ⓟ

Zawsze widziałem Karola Wojtyłę jako postać świętą, wspaniałą, świetlaną – powiedział KAI fotograf Adam Bujak. Przez 43 lata fotografował on przyszłego świętego jako biskupa i kardynała, a potem przez cały jego pontyfikat aż do śmierci w 2005 roku.

Jan Paweł II „przybliżał nam Pana Boga i dobro, którego coraz mniej widać na świecie” – uważa rozmówca KAI. Zwraca uwagę, że obecnie „insynuuje się, żeby skręcić z tej drogi i pójść w stronę degeneracji człowieka”. „Dwie siły sprzęgły się z sobą: dobro Jana Pawła II i Jana XXIII oraz ta hańba, którą jest gender, głoszona przez organizacje wrogie dobru” – zauważył fotograf.

Jednocześnie za „coś optymistycznego i wspaniałego” uznał fakt, że sanktuarium Jana Pawła II w Kościele, zainicjowane przez kard. Stanisława Dziwisza, „cieszy się nieprawdopodobnym powodzeniem”. Ogromne parkingi nie mogą pomieścić samochodów. Co niedzielę na Mszy o dwunastej kościół, mający 4 tys. miejsc, „pęka w szwach”. Każdego 22. dnia miesiąca, czyli w kolejną miesięcznicę inauguracji pontyfikatu Jana Pawła II, „drugi tłum stoi przed świątynią” – powiedział Bujak. Jego zdankiem świadczy to o tym, że ludzie pragną spotkać się z Janem Pawłem II.

Pytany o to, co jest dziś najważniejsze z papieskiego nauczania dla dzisiejszej Polski, wskazał, że są to „miłość, dobro, pojednanie, to, że podajemy sobie rękę i że patrzymy na siebie inaczej”. Tak, według fotografa, można by w skrócie przedstawić nauczanie Jana Pawła II, jak również Jana XXIII, a także obecnego papieża Franciszka, „którego podziwiamy”.

„O to Franciszkowe dobro ocierałem się niemal, gdy stałem za plecami Jana Pawła II czy przy nim. Nieraz dotykał mnie sutanną czy ręką. Widziałem, jak chodził między ludźmi na audiencjach generalnych, podrzucał do góry dzieci, kopał z nimi piłkę… Zrobiłem tysiące zdjęć papieża z chorymi. Ojciec Święty był po jednej stronie łóżka, ja po drugiej. Widziałem, jak się zbliżał do chorych, cierpiących, do ludzi nieraz może nieładnie pachnących, ze strupami, których głaskał, przytulał. To jest właśnie Franciszkowe, przepiękne!” – wspominał Bujak.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.