U wybrzeży Mauretanii wyłowiono zwłoki 89 migrantów

Droga migracyjna  z kontynentu afrykańskiego przez morze w kierunku Europy jest niebezpieczna. Co pewien czas przewracają się łodzie, toną ich pasażerowie. Do takiej tragedii doszło w tych dniach, gdy straż wybrzeża Mauretanii wyłowiła zwłoki 89 migrantów. Prawdopodobnie próbowali oni przepłynąć łodzią rybacką na Wyspy Kanaryjskie. Według agencji informacyjnej AMI w łodzi znajdowało się 170 osób. Niektóre z nich zostały uratowane, w tym m.in. pięcioletnia dziewczynka. Z informacji wynika, że łódź wypłynęła z granicy senegalsko-gambijskiej i wywróciła się sześć dni później w pobliżu mauretańskiego nadmorskiego miasta Ndiago.

Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji (IOM) alarmuje, że w tym roku znacząco wzrosła liczba osób wyruszających statkami z Afryki Zachodniej w stronę Hiszpanii. W okresie od stycznia do marca zarejestrowano 13 115 osób – w porównywalnym okresie 2023 roku było ich 2178. Tylko w pierwszych trzech miesiącach roku wywróciło się co najmniej dwanaście łodzi. Zginęło lub zaginęło co najmniej 119 osób. Oprócz Senegalu i Gambii łodzie wypływają także z Gwinei i coraz częściej z Mauretanii, która jest uważana za kraj tranzytowy.

W marcu Republika Islamska podpisała porozumienie z UE, w którym zobowiązała się przeznaczyć 210 mln euro na ograniczenie nielegalnej migracji. Pieniądze mają służyć lepszej kontroli przepływów migracyjnych, a także stworzyć perspektywy dla młodych ludzi. Według Międzynarodowej Organizacji Pracy (MOP) w 2023 r. prawie 24 procent osób w wieku od 15 do 24 lat było bezrobotnych. Średni wiek mieszkańców wynosi 22 lata.