Uczestnicy ŚDM opuszczają Kraków
01 sierpnia 2016 | 15:29 | luk / bd Ⓒ Ⓟ
Na dworcu PKS i PKP w Krakowie wciąż widać setki pielgrzymów opuszczających miasto. Uczestnicy Światowych Dni Młodzieży powracają bezpośrednio do swoich domów lub kontynuują podróż po Europie.
Oczekujący na dworcach pielgrzymi z różnych krajów powtarzali w rozmowie z KAI, że żal im opuszczać Kraków.
„Spotkałam tu niesamowitych ludzi, którzy wierzą w Pana Boga i jest to dla nich sposób na życie. To bardzo zespala i już powoduje tęsknotę” – powiedziała Rachel z Australii, która w Polsce była pierwszy raz. Podkreśliła, że jednym z ważniejszych przeżyć podczas ŚDM, było dla niej spotkanie papieża pod Oknem Papieskim, kiedy Ojciec Święty był naprawdę blisko.
„Najsilniejszym wspomnieniem o Polsce dla mnie będzie gościnność ludzi. Choć byłam w Krakowie tylko pięć dni, uczestniczyłam nie tylko w Światowych Dniach Młodzieży, ale także zetknęłam się z polską kulturą i tradycją ” – dodała z kolei Trisha z Filipin, która w dalszą podróż udaje się do Pragi.
Uczestnicy ŚDM zaznaczają także, że z Krakowa zabierają ze sobą niesamowite wrażenia duchowe. „Jestem bardzo szczęśliwy, że byłem tutaj. Z tyloma wierzącymi młodymi i papieżem. Potrzebujemy tej nadziei, którą to spotkanie na pewno wlało w nasze serca. By być dobrymi osobami na co dzień – w pracy, w szkole czy w rodzinie” – dzielił się swoimi refleksjami Joao z Portugalii. Jak dodał jedyną rzeczą, która nieco przeszkadzała podczas ŚDM były chwilowe obfite opady deszczu.
Pomimo pośpiechu i zmęczenia wśród pielgrzymów oczekujących na pociągi lub autobusy są także grupy młodzieży, które radośnie śpiewają i tańczą. Bardzo często przechodzący mieszkańcy i turyści robią sobie z nimi pamiątkowe zdjęcie.
Światowe Dni Młodzieży w Polsce zakończyły się 31 lipca. Według szacunków w spotkaniu papieża Franciszka z wiernymi na Campus Misericordiae, które wieńczyło wydarzenie, wzięło udział blisko 2 mln osób.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.