Drukuj Powrót do artykułu

Ugodzić arcybiskupa

16 lipca 2013 | 13:19 | Alina Petrowa-Wasilewicz / br Ⓒ Ⓟ

Konflikt wywołany przez nieposłusznego duchownego jest kolejną odsłoną dramatycznego stanu dużej części polskich mediów.

Od kilku tygodni abp warszawsko-praski Henryk Hoser jest negatywnym bohaterem wielu wpływowych mediów. Ich pracownicy zdążyli już oskarżyć go o zapraszanie czarowników (ks. Bashoborę), zrobili z niego biernego obserwatora ludobójstwa w Rwandzie, a za sprawą krnąbrnego podwładnego – antysemitę. Sporo kalumnii, jak na jednego, kruchego człowieka.

Gdy analizuje się oskarżycielskie filipiki medialnie nieuchronnie rodzi się pytanie, jak to jest możliwe, że ich autorzy nie zamieścili informacji, do których w dobie internetu w kilka minut dotrze pierwszy z brzegu licealista. Czemu pominęli fakty, że ks. Bashobora ma doktorat i magisterium, że w czasie ludobójstwa w Rwandzie ks. Hoser był nieobecny? Czemu wydali ciężki wyrok antysemityzmu na arcybiskupa, na podstawie słów wyłącznie jednej strony? Gdzie tu prawda?

Odpowiedź jest jednoznaczna, choć przygnębiająca – część mediów od dawna zrezygnowała z tego, co powinno być ich racją bytu – z cierpliwego opisu rzeczywistości, jej pokornej interpretacji. Stały się zaś stroną w wojnie cywilizacyjnej, której celem jest unicestwienie chrześcijańskiego dziedzictwa na rzecz „nowego ładu”. W tej wojnie abp Hoser jest mocnym przeciwnikiem – znakomicie wykształconym i merytorycznym. Wyeliminowanie go z tej quasi debaty ułatwiłoby zwycięstwo jednej ze stron. A prawda? Ona jest nieistotna, bo co to jest prawda?- jak pytał dwa tysiące lat temu pewien rzymski urzędnik, choć stała ona przed nim.

Alina Petrowa-Wasilewicz

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.