Drukuj Powrót do artykułu

Ukraina: biskup greckokatolicki wzywa Zachód do powstrzymania rosyjskiej interwencji zbrojnej (sprostowanie)

09 września 2014 | 10:13 | kg (KAI/CNS) / am Ⓒ Ⓟ

Państwa zachodnie winny użyć „wszelkich dostępnych środków”, aby powstrzymać rosyjską interwencję zbrojną na Ukrainie – powiedział sekretarz generalny Synodu Biskupów Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK) bp Bohdan Dziurach.

W wywiadzie dla amerykańskiej Katolickiej Agencji Informacyjnej (CNS) ostrzegł, że to, co dzieje się na Ukrainie ma skutki ogólnoświatowe. Jednocześnie KAI przeprasza Księdza Biskupa i czytelników za błędne tłumaczenie niektórych sformułowań, zawartych w depeszy z 5 września br.

W tekście z dn. 5 września napisano: „Władyka wyraził ubolewanie z powodu nieskuteczności zachodnich sankcji politycznych. „Jako Ukrainiec sądzę, że należy użyć innych środków, nie wykluczając nawet działań wojskowych, aby powstrzymać tę agresję, obronić nasz naród i wydać międzynarodowy nakaz zniszczenia Putina” – stwierdził biskup. Zaznaczył, że pomagając jego rodakom w ten sposób „wspólnota międzynarodowa pomoże sama sobie”.

Treść tego akapitu powinna brzmieć:

„Władyka wyraził ubolewanie z powodu nieskuteczności zachodniej polityki sankcji. „Jako obywatel Ukrainy sądzę, że należy użyć innych środków, nie wykluczając działań militarnych, aby powstrzymać tę agresję, obronić nasz naród i przywrócić ład międzynarodowy, niszczony przez Putina, Pomagając nam w ten sposób wspólnota międzynarodowa pomoże sobie samej” – stwierdził biskup.

W krótkim oświadczeniu przesłanym KAI bp Bohdan Dziurach napisał: „Z pełną odpowiedzialnością zapewniam, że nigdy nie mówiłem (i nie myślę) w kategoriach niszczenia kogokolwiek, nawet tych, z powodu których Ukraina teraz przeżywa tak dramatyczny okres w swojej historii. Modlimy się o zaprzestanie agresji i oby jak najszybciej zapanował pokój na Ukrainie”.

Publikujemy poprawioną wersję depeszy:

„Każdy zdrowo myślący Europejczyk winien uświadomić sobie, że to, co dokonuje się tutaj, ma następstwa dla całego świata” – zaznaczył hierarcha. Zwrócił uwagę, że „prezydent Rosji Władimir Putin nie tylko złamał wszelkie zasady prawa międzynarodowego, ale także pokazuje światu, jakiego rodzaju bezpieczeństwa może się on spodziewać po Rosji, mającej broń jądrową”. „Pójdzie on tak daleko, jak mu się pozwoli pójść” – przestrzegł bp Dziurach.

Przypomniał, że w 1994 przywódcy Rosji, Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii zobowiązali się do poszanowania „niepodległości, suwerenności i istniejących granic” Ukrainy oraz do powstrzymania się od użycia siły przeciw niej. Nadszedł czas, aby wspólnota międzynarodowa przestała „wyobrażać sobie, że może rozmawiać z tym agresorem i poprowadzi go do pokoju oraz aby zaczęła stosować wszelkie dostępne środki w celu powstrzymania go” – zaapelował bp Dziurach.

Zauważył, że na Ukrainie codziennie umierają niewinni cywile. „Mamy jeszcze nadzieję, że rządy zachodnie podejdą poważnie do swych zobowiązań i wyjdą poza samo tylko wyrażanie troski i niezadowolenia” – powiedział greckokatolicki duchowny. W dniu kiedy to mówił, spotkali się przywódcy w Walii NATO i skrytykowali Rosję za dalszą destabilizację Ukrainy, gdzie od kwietnia br. w walkach między siłami rządowymi a rebeliantami zginęło co najmniej 2,6 tys. ludzi.

Zdaniem władyki życie Kościoła katolickiego obu obrządków na obszarach kontrolowanych przez separatystów zostało „w praktyce sparaliżowane”, a ci wierni, którzy tam pozostali, „troszczą się tylko o to, aby przeżyć te straszne warunki”. „Separatyści w Doniecku ogłosili, że mają adresy wszystkich wiernych i duchownych UKGK, a wielu wiernych musi się ukrywać” – dodał rozmówca CNS.

Agencja, powołując się na własne źródła przypomniała, że separatyści wypędzili greckokatolickiego egzarchę doniecko-charkowskiego bp. Stepana Menioka z jego siedziby. Ponadto porwali oni, uwięzili i często torturowali wielu innych kapłanów obu obrządków tylko za to, że ci bronili władz ukraińskich.

Bp Dziurach wyraził przekonanie, że kampania separatystyczna we wschodniej Ukrainie była uzgodniona z rosyjskimi służbami specjalnymi, obecnie zaś została wsparta przez bezpośrednią interwencję wschodniego sąsiada, gdy sukcesy zaczynała odnosić kontrofensywa Ukrainy.

Putin wzywał do obrony „rosyjskojęzycznej ludności” Ukrainy Wschodniej, w rzeczywistości zaś zniszczył całą infrastrukturę tego regionu – podkreślił sekretarz generalny Synodu UKGK. Dodał, że to najlepiej pokazuje, że nie obchodził go [Putina] dobrobyt tych ludzi, ale chciał wyłącznie zaspokoić „swe neoimperialistyczne ambicje”.

Władyka wyraził ubolewanie z powodu nieskuteczności zachodniej polityki sankcji. „Jako obywatel Ukrainy sądzę, że należy użyć innych środków, nie wykluczając działań militarnych, aby powstrzymać tę agresję, obronić nasz naród i przywrócić ład międzynarodowy, niszczony przez Putina, Pomagając nam w ten sposób wspólnota międzynarodowa pomoże sobie samej” – stwierdził biskup.

O trudnościach, przeżywanych przez katolików obecnie na Wschodniej Ukrainie mówili agencji również biskupi łacińscy. Podkreślali m.in., że wielu ich wiernych i duchownych musieli uciekać z terenów objętych rebelią. Solidarność z ludnością ukraińską wyraził też katolicki episkopat Polski w liście pasterskim z okazji 75. rocznicy wybuchu II wojny światowej – przypomniała agencja CNS.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.