Ukraina: w Charkowie powstanie rezydencja biskupia
05 stycznia 2008 | 13:02 | kcz(KAI Lwów)//mam Ⓒ Ⓟ
Władze Charkowa wydały zezwolenie na budowę rezydencji biskupiej diecezji charkowsko-zaporoskiej Kościoła rzymskokatolickiego na Ukrainie.
Tamtejszy biskup koadiutor Marian Buczek powiedział KAI, że diecezji nie stać na wybudowanie gmachu z własnych środków, szukać więc będzie pomocy „dobrych ludzi za granicą: w Polsce i w innych krajach”.
Diecezja charkowsko-zaporoska istnieje od 2002 r. Obecny kościół katedralny w Charkowie, oddany wiernym w 1992 r., został już wyremontowany praktycznie w całości, brakuje tylko organów, które są już przywiezione i czekają na montaż.
„Pozostał problem rezydencji biskupa charkowskiego, ponieważ nie tylko biskup nie ma żadnego mieszkania i biura, ale także parafia katedralna. Mieścimy się dosłownie w barakach” – poinformował bp Buczek.
Dodał, że w rezydencji biskupa będą również sale parafialne, katechetyczne, biblioteka, którą dobrze zorganizowały siostry franciszkanki służebnice krzyża, a która na razie znajduje się w wieży kościoła katedralnego.
W barakach budowlanych przy katedrze siostry orionistki mają punkt wydawania obiadów dla biednych i prowadzą punkt opatrunkowy. Jest tam również jedna salka katechetyczna, w której siostry z Wietnamu prowadzą katechezę dla dzieci wietnamskich, które mieszkają w Charkowie.
Bp Buczek, który przez długie lata pracował we Lwowie, a w listopadzie 2007 r. rozpoczął pracę jako koadiutor diecezji charkowsko-zaporoskiej podkreśla, że tamtejszy Kościół jest wielonarodowy i wielojęzyczny. W katedrze charkowskiej w każdą niedzielę odprawiane są Msze św. w trzech językach: po dwie po rosyjsku, po ukraińsku i po polsku i jedna po wietnamsku raz w miesiącu. W innych parafiach są też Msze po angielsku i po francusku dla wiernych pochodzących z Afryki.
Mniejszość polską, która gromadzi się w katedrze, stanowi przeważnie starsze pokolenie. Większość parafian natomiast to średnie pokolenie i ludzie młodzi.
Zdaniem biskupa-koadiutora stosunki z lokalnymi władzami są „całkiem poprawne”. Spotkał się on także z metropolitą Nikodemem (Rusnakiem) z Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego. Rozmowa na różne tematy kościelne i ekumeniczne trwała prawie godzinę. „Widać, że w Charkowie jest pozytywny stosunek do nas. Liczę na dobrą współprace i wzajemną pomoc” – uważa bp Buczek. Dodaje, że „władze cieszą się, że Charków jest miastem metropolity prawosławnego i biskupa rzymskokatolickiego”. Wyjaśnia, że spodziewają się one , że „będą przyjeżdżać różni ludzie z Zachodu do biskupa i będą poznawać miasto”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.