Ukraiński publicysta żąda zatrzymania pomocy humanitarnej z Rosji do Ławry Pieczerskiej
25 kwietnia 2020 | 05:31 | kg (KAI/RISU) / hsz | Kijów Ⓒ Ⓟ
Ukraiński religioznawca i publicysta Wiktor Jełenśkyj ostro zareagował na wiadomość o tym, że Rosja chce wysłać „konwój humanitarny” do zarażonych koronawirusem mnichów Ławry Kijowsko-Pieczerskiej. Jego zdaniem Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Polityki Społecznej Ukrainy „winny negatywnie odpowiedzieć na tę skrajnie wzruszającą i bardziej niż humanitarną inicjatywę”. Powinny też, zdaniem autora, zażądać od Rosji wysokich odszkodowań dla ofiar wojskowych i cywilnych rozpętanej przez nią wojny oraz zwrócenia Ukrainie wywiezionych przez nią dóbr i zagarniętych ziem.
24 kwietnia pełnomocniczka ds. praw człowieka Ukrainy Ludmiła Denisowa potwierdziła podaną przez BBC wiadomość, że Federacja Rosyjską chce wysłać konwój z pomocą humanitarną do Ławry Kijowsko-Pieczerskiej, w której większość mnichów jest zarażona wirusem Covid-19.
„Inicjator takiej akcji pomocowej winien zwrócić się do Ministerstwa Polityki Społecznej, bo tylko tam mogą rozwiązywać sprawy związane z przyjazdem konwoju jako pomocy humanitarnej” – powiedziała Denisowa.
Cała Ławra jest od ponad tygodnia odcięta od świata, gdy okazało się, że prawie 150 przebywających tam osób, mnichów i świeckich, jest zarażonych koronawirusem.
Na Ukrainie kwarantanną objęto kilka klasztorów Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego (UKP), podlegającego Moskwie, w tym drugi, obok Ławry Kijowskiej, najważniejszy ośrodek tamtejszego prawosławia – Ławrę Poczajowską. Jeszcze niespełna miesiąc temu władze UKP z jego zwierzchnikiem, metropolitą Onufrym na czele, wzywały wiernych, aby nie bali się koronawirusa i – mimo zakazów policji – chodzili do cerkwi, m.in. także na Wielkanoc (19 kwietnia). Obecnie on sam jest zarażony i przebywa w izolacji.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.