Uroczystości dziękczynne za beatyfikację bł. Michała Giedroycia
08 czerwca 2019 | 18:15 | md / pz | Kraków Ⓒ Ⓟ
Prawdziwa wielkość człowieka pochodzi nie z tego, ile się czyni, ale jak się czyni – mówił dziś w Krakowie prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kard. Angelo Becciu, podczas uroczystości dziękczynnych za beatyfikację bł. Michała Giedroycia. Odbyły się one w bazylice Mariackiej z udziałem wiernych z Polski i Litwy.
Michał Giedroyć pochodził z Litwy, żył w XV w. Był zakonnikiem w zgromadzeniu Kanoników Regularnych od Pokuty, zwanych markami, zakrystianem w krakowskim kościele św. Marka. Jest patronem chorych, zakrystianów oraz współpatronem sióstr jadwiżanek wawelskich.
W bazylice Mariackiej obecni byli kard. Stanisław Dziwisz, nuncjusz apostolski w Polsce abp Salvatore Pennacchio, biskupi z Białorusi i Litwy, z przewodniczącym Konferencji Episkopatu Litwy abp. Gintarasem Grušasem, przedstawiciele Konferencji Episkopatu Polski oraz biskupi krakowscy: Jan Szkodoń, Damian Muskus OFM, Janusz Mastalski i Jan Zając.
W Mszy św. uczestniczyli również potomkowie błogosławionego. Do bazyliki Mariackiej przybyły licznie osoby życia konsekrowanego.
Witając uczestników uroczystości, abp Marek Jędraszewski przypomniał biografię bł. Michała, który „prowadził proste życie codziennej modlitwy, pracy, pokuty i miłości bliźniego”. – Słynął z tego, że małe rzeczy czynił w wielki sposób. W Krakowie znalazł bliskich sobie duchowo ludzi, którzy byli dla siebie prawdziwymi przyjaciółmi: św. Szymon z Lipnicy, św. Jan Kanty, św. Stanisław Kazimierczyk, Sługa Boży Izajasz Boner i Sługa Boży Świętosław Milczący. Dzięki nim wiek XV stał się prawdziwie szczęśliwym wiekiem Krakowa – „felix saeculum Cracoviae” – mówił metropolita krakowski.
Podczas Mszy św. kanclerz krakowskiej kurii ks. Tomasz Szopa odczytał fragmenty dekretu beatyfikacyjnego bł. Michała Giedroycia, który stanowi tzw. beatyfikację równoważną i został ogłoszony ze względu na trwający nieprzerwanie od ponad 500 lat kult zakrystiana z kościoła św. Marka w Krakowie.
Jak mówił w homilii kard. Angelo Becciu, bł. Michał „wzorowo odpowiedział na wiarę w Boga, który jest Miłością, ponieważ właśnie w miłości Boga odnajdywał światło życia i pokój serca”. Podkreślał, że tajemnicy tej miłości nie mogą pojąć mądrzy ludzie. – Jest to tajemnica dotycząca samego Jezusa, wysłanego na ziemię przez Ojca, aby wyrwał człowieka z władzy zła i śmierci. I spodobało się Panu Bogu zbawić człowieka, poczynając od najmniejszych i najsłabszych. Taki przywilej to nieustanny element powtarzający się na łamach historii biblijnej oraz w życiu Kościoła wczoraj i dziś – mówił hierarcha.
Prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych zaznaczył, że Michał Giedroyć swoim przykładem zachęca, byśmy „wpisali się w poczet maluczkich”. – Należy on do tej licznej grupy uczniów Chrystusa, która jak złota nić przeplata się przez całą historię Kościoła; pierwszeństwo Pana Boga w stosunku do osób słabych i skromnych – dodał.
Zdaniem kard. Becciu, główne drogi, na których krakowski zakrystian realizował miłość bliźniego, są wciąż aktualne. – Wsłuchiwać się w głos drugiej osoby, przyjmować pukających do drzwi, wspierać jałmużną biednych i pocieszać strapionych – wymieniał i podkreślił, że właśnie na tych drogach Bóg rozpoczyna dzieło zbawienia świata.
– Nasz błogosławiony przemierzył szlak pierwszych uczniów Chrystusa: oni to, osoby proste i skromne, zostali wybrani przez boskiego Mistrza jako apostołowie Królestwa. To im nie tylko objawił swoją tajemnicę, ale powierzył również, by ją objawili światu. Michał był „prostaczkiem” według ducha Ewangelii – nauczał watykański purpurat.
Dodał, że Michał nie szukał niczego innego, jak samego Boga. – Nie zabiegał o rzeczy uważane za wielkie w oczach świata, ale kierował swoją uwagę na to, co jest najważniejsze, czyli na miłość Boga i na przyjaźń z drugim człowiekiem. Za jego pośrednictwem Jezus zwraca się dzisiaj do ludzi współczesnego świata i mówi im: „Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię”. Oto droga, którą Chrystus stale nam wskazuje: przygarniać słabych, ucząc się od Niego jak być cichym i pokornego serca – stwierdził.
Jak zauważył kard. Becciu, ludzi żyjących współcześnie Michał uczy przede wszystkim tego, że „prawdziwa wielkość człowieka pochodzi nie z tego, ile się czyni, ale jak się czyni”. – To zapał oraz miłość stanowią o tym, że nasze dzieła i prace, nawet te najbardziej proste, stają się wielkie – zauważył.
Podkreślał także, że życie Michała, który zaakceptował swoje fizyczne ograniczenia, staje się „dobrą nowiną” dla wszystkich, którzy często zostają odsunięci na margines społeczeństwa z powodu ich słabości fizycznej, ze względu na podeszły wiek lub inne ułomności czy niedoskonałości. – Jest on dobrą nowiną dla tych wszystkich, którzy czują się nieszczęśliwi, zawiedzeni, odrzuceni, poranieni negatywnymi doświadczeniami życiowymi, i którzy utracili poczucie własnej godności – stwierdził.
Hierarcha zauważył również, że uroczystości dziękczynne odbywają się w dniu, kiedy Kościół wspomina św. Jadwigę, królową Polski i wielką księżną litewską. Według niego, jest to zachęta do umocnienia więzów między narodami Polski i Litwy. – Oto dzisiejsze przesłanie bł. Michała Giedroycia i św. Jadwigi dla nas wszystkich: wielkość świętych polega również na ich zdolności przezwyciężania wąskich podziałów narodowych – podsumował.
Na zakończenie Mszy św. biskupi litewscy odebrali relikwie bł. Michała Giedroycia. Ordynariusz diecezji koszedarskiej bp Jonas Ivanauskas podkreślał, że błogosławiony stał się bliski każdemu chrześcijaninowi, ale w szczególny sposób jest bliski wiernym Krakowa i całej Polski oraz Litwy, gdzie jest „czytelnym znakiem ewangelizacji”.
– On przypomina, że najważniejsze jest trwać w obecności Chrystusa. To Chrystus sprawił, że nasze narody stały się sobie wyjątkowo bliskie. Budowanie jedności serc ponad wszystkimi podziałami na fundamencie Chrystusowego pokoju jest zadaniem, jakie z głębi dziejów wyznacza nam bł. Michał – stwierdził litewski hierarcha.
Michał Giedroyć urodził się ok. 1420 r. w Giedrojciach, małym miasteczku na Litwie. Pochodził z książęcego rodu. Przyszedł na świat zaledwie kilkadziesiąt lat po tym, jak jego ojczyzna przyjęła chrzest, dlatego uważany jest za pioniera chrześcijaństwa na Litwie. Dojrzałe lata spędził w Krakowie, gdzie służył jako zakrystian w kościele św. Marka. Zmarł w opinii świętości 4 maja 1485 r. w opinii świętości. Spoczywa w prezbiterium obok wejścia do zakrystii w kościele św. Marka.
Papież Franciszek 7 listopada 2018 r. potwierdził istnienie kultu bł. Michała od czasów niepamiętnych, dokonując tzw. beatyfikacji równoważnej. Stosuje się ją w sytuacjach, gdy istnieje długotrwały, spontaniczny kult danej osoby, ale nie jest możliwe przeprowadzenie procesu kanonicznego z powodu braku wystarczających źródeł historycznych.cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.