Drukuj Powrót do artykułu

Uroczystości wyzwolenia Pragi

14 września 2012 | 20:53 | mag Ⓒ Ⓟ

– Polska krew jest jedna bez względu gdzie i w jakich szeregach walczył polski żołnierz. Zawsze przyświecał mu jeden cel: wolność Ojczyzny – przypomnieli 14 września uczestnicy uroczystości upamiętniających 68. rocznicę wyzwolenia prawobrzeżnej części stolicy z rąk Niemców, które odbyły się pod pomnikiem Kościuszkowców na warszawskiej Pradze.

I Dywizja Piechoty im. Tadeusza Kościuszki w większości składała się z Polaków, wywiezionych na Sybir. Ci którzy nie zdołali wstąpić do Armii Andersa aby wrócić do Polski wstępowali w szeregi Armii Berlinga. – Nie nieśliśmy na sztandarach i mundurach komunizmu – powiedział jeden z kombatantów przypominając, że umieszczone były na nich polskie orły, a wśród żołnierzy kultywowana narodowa tradycja. Nawet nazwa naszej dywizji na terenie ZSRR brzmiała – 1 Polska Dywizja Piechoty im. Tadeusza Kościuszki.

Wielu z żołnierzy armii Berlinga przeprawiało się w 1944 roku na lewy brzeg Wisły aby wspierać walczących powstańców. Pięć tysięcy z nich zginęło w nurcie Wisły. Niektórzy podążyli dalej zdobywając Berlin.

Wyrażając uznanie dla tych, którzy idąc w armii Berlinga do Polski zginęli na szlaku bojowy ks. infułat Lucjan Święszkowski podkreślił, że Kościół katolicki szanuje każdą ofiarę poniesioną dla wspólnej, dobrej sprawy. – Tak jak nie życzyliście sobie deportacji na Syberię, tak też nie wybieraliście sobie okoliczności w jakich przyszło wam walczyć. Ale z narażeniem życie wielu z was oddało życie dla Ojczyzny – mówił kapłan.

Ks. infu. Święszkowski zaapelował także o pielęgnowanie pamięci o tamtych tragicznych wydarzeniach. – Jeśli zaprzestaniemy mówić o ofierze tysięcy polskich żołnierzy to pokolenie współczesne, które siedzi tylko przy komputerze i rusza myszką, nie będzie zdolne do ofiary, a co nas czeka w przyszłości tego nie wiemy. Nie możemy dziś przewidzieć, że zawsze będziemy wolni, że nie trzeba będzie walczyć o narodowy byt – podkreślił.

Wycofujące się z Pragi oddziały niemieckie zdążyły jeszcze 14 września 1944 zburzyć mosty na Wiśle i jeden z najpotężniejszych stojących tam wówczas budynków – kościół św. Floriana, dziś będący katedrą diecezji warszawsko-praskiej.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.