Drukuj Powrót do artykułu

USA: pustelnik w środku miasta

20 listopada 2001 | 15:32 | lk //mr Ⓒ Ⓟ

W samym środku najbiedniejszej dzielnicy Filadelfii mieszka człowiek, który od dziesięciu lat prowadzi życie pustelnicze. Teraz Kościół uznał go za pierwszego pustelnika w diecezji.

– Moje powołanie nie jest już wyłącznie moją sprawą, stało się częścią Kościoła – powiedział Richard Withers po oficjalnym uznaniu jego drogi przez kard. Anthony Bevilacqua, ordynariusza diecezji Filadelfia. Życie Withersa nie zmieni się jednak zasadniczo. Przez ostatnie 10 lat był pustelnikiem przestrzegającym prywatnych ślubów czystości i ubóstwa.
Pustelnik z Filadelfii poświęca na modlitwę 4 godz. dziennie. Zarabia na utrzymanie pracując jeden dzień w tygodniu przy składaniu pomocy naukowych dla jednej z lokalnych firm. Mieszka w niewielkim, skromnym domku, który kupił za symboliczną cenę 1 dolara i własnymi siłami wyremontował. Nie ma telewizora ani radia, i wprawdzie ma prawo przyjmować gości, ale sam może opuścić swoją pustelnię tylko dwa razy do roku.
Richard Withers urodził się 43 lata temu w wielodzietnej rodzinie żydowskiej. Twierdzi, że od szóstego roku życia
miewał sny o życiu w samotności. Po skończeniu szkoły średniej myślał o studiach fotograficznych, ale dorabiając sobie w czasie wakacji jako mechanik rowerowy zainteresował się Kościołem dzięki katolickiej rodzinie, u której zamieszkał.
Fascynacja modlitwą i marzenia z dzieciństwa spowodowały, że najpierw zdecydował się na chrzest a potem zrezygnował z planów założenia rodziny i zaczął żyć samotnie. W sześć miesięcy po przyjęciu chrztu św. w Kościele katolickim złożył śluby czystości i ubóstwa i rozpoczął życie pustelnicze.
Przez wiele lat starał się o oficjalne uznanie go jako pustelnika Kościoła katolickiego. Nowy Kodeks Prawa Kanonicznego z 1983 roku zezwala biskupom na oficjalne uznanie ślubów czystości osób świeckich, które zdecydowały się zostać pustelnikami. Takich osób jest w USA niewiele, przypadek Withersa, mieszkającego w samym środku wielkiego miasta jest tutaj odosobniony.
Diecezja Filadelfii zdecydowała się oficjalnie uznać Withersa za pustelnika ze względu na to, że tak długi okres prowadzenia takiego życia świadczy o sile jego wiary. Trudno powiedzieć, ile osób wiedzie życie pustelnicze bez oficjalnego uznania Kościoła, ale wiadomo, że w Stanach Zjednoczonych ich liczba stale rośnie.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Drukuj Powrót do artykułu

USA: pustelnik w środku miasta

20 listopada 2001 | 15:21 | lk //mr Ⓒ Ⓟ

W samym środku najbiedniejszej dzielnicy Filadelfii mieszka człowiek, który od dziesięciu lat prowadzi życie pustelnicze. Teraz został Kościół uznał go za pierwszego pustelnika w diecezji.

– Moje powołanie nie jest już wyłącznie moją sprawą, stało się częścią Kościoła – powiedział Richard Withers po oficjalnym uznaniu jego drogi przez kard. Anthony Bevilacqua, ordynariusza diecezji Filadelfia. Życie Withersa nie zmieni się jednak zasadniczo. Przez ostatnie 10 lat był pustelnikiem przestrzegającym prywatnych ślubów czystości i ubóstwa.
Pustelnik z Filadelfii poświęca na modlitwę 4 godz. dziennie. Zarabia na utrzymanie pracując jeden dzień w tygodniu przy składaniu pomocy naukowych dla jednej z lokalnych firm. Mieszka w niewielkim, skromnym domku, który kupił za symboliczną cenę 1 dolara i własnymi siłami wyremontował. Nie ma telewizora ani radia, i wprawdzie ma prawo przyjmować gości, ale sam może opuścić swoją pustelnię tylko dwa razy do roku.
Richard Withers urodził się 43 lata temu w wielodzietnej rodzinie żydowskiej. Twierdzi, że od szóstego roku życia
miewał sny o życiu w samotności. Po skończeniu szkoły średniej myślał o studiach fotograficznych, ale dorabiając sobie w czasie wakacji jako mechanik rowerowy zainteresował się Kościołem dzięki katolickiej rodzinie, u której zamieszkał.
Fascynacja modlitwą i marzenia z dzieciństwa spowodowały, że najpierw zdecydował się na chrzest a potem zrezygnował z planów założenia rodziny i zaczął żyć samotnie. W sześć miesięcy po przyjęciu chrztu św. w Kościele katolickim złożył śluby czystości i ubóstwa i rozpoczął życie pustelnicze.
Przez wiele lat starał się o oficjalne uznanie go jako pustelnika Kościoła katolickiego. Nowy Kodeks Prawa Kanonicznego z 1983 roku zezwala biskupom na oficjalne uznanie ślubów czystości osób świeckich, które zdecydowały się zostać pustelnikami. Takich osób jest w USA niewiele, przypadek Withersa, mieszkającego w samym środku wielkiego miasta jest tutaj odosobniony.
Diecezja Filadelfii zdecydowała się oficjalnie uznać Withersa za pustelnika ze względu na to, że tak długi okres prowadzenia takiego życia świadczy o sile jego wiary. Trudno powiedzieć, ile osób wiedzie życie pustelnicze bez oficjalnego uznania Kościoła, ale wiadomo, że w Stanach Zjednoczonych ich liczba stale rośnie.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.