Usunięto krzyż przed Pałacem Prezydenckim

Krzyż upamiętniający żałobę narodową po katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem przeniesiono rano 16 września sprzed Pałacu Prezydenckiego do znajdującej się w nim kaplicy. Stamtąd trafi do pobliskiego kościoła świętej Anny – gdzie miał być umieszczony już kilka tygodni temu.

„Trwanie dotychczasowego stanu rzeczy godziło w autorytet państwa i Kościoła i raniło uczucia religijne bardzo wielu Polaków” – tak decyzję o przeniesieniu krzyża tłumaczył na zwołanym pilnie briefingu szef Kancelarii Prezydenta, Jacek Michałowski.

W wygłoszonym oświadczeniu dodał, że krzyż będzie czekał w kaplicy „na dogodny moment” na przeniesienie go do kościoła akademickiego św. Anny – zgodnie z umową zawartą 21 lipca między Kancelarią Prezydenta, Kurią Metropolitalną Warszawską i organizacjami harcerskimi.

Michałowski poinformował, że krzyż został ustawiony obok niedawno odsłoniętej i poświęconej tablicy, która upamiętnia związane z Kancelarią Prezydenta RP ofiary katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem. Zaznaczył, że usunięcie krzyża odbyło się bez przedstawicieli Kościoła.

Prezydencki minister przypomniał, że „swemu bólowi związanemu z zaistniałą sytuacją dali wyraz m.in. przedstawiciele 28 rodzin ofiar katastrofy”. W liście do Anny Komorowskiej, małżonki prezydenta z 10 września napisali „o potrzebie ukojenia emocji tych, którzy dziś w ferworze walki zdają się nie dostrzegać cierpienia rodzin”. Zgłosili też gotowość do zawiezienia krzyża do Smoleńska, na miejsce katastrofy.

„Trzeba w tych słowach dostrzec przejaw troski i niepokoju. Trzeba też w nich widzieć możliwość dodatkowego etapu w drodze krzyża do kościoła św. Anny” – powiedział Michałowski.

„W inicjatywie wspólnej pielgrzymki rodzin do Smoleńska należy dostrzec szansę na ukształtowanie się właściwego i w pełni uprawnionego partnera do rozmów o czasie i sposobie trwałego upamiętnienia ofiar smoleńskiego dramatu” – brzmi oświadczenie prezydenckiego ministra.

„Wszyscy czujemy, że takie upamiętnienie powinno powstać w wyniku zgody, a nie konfliktu” – zaznaczył szef Kancelarii Prezydenta.

Jak powiedziała w TVN24 Beata Gosiewska – wdowa po tragicznie zmarłym w katastrofie pośle PiS, Przemysławie Gosiewskim – pielgrzymka miałaby się odbyć 10 października, w sześć miesięcy od katastrofy lotniczej.

Drewniany krzyż przed Pałacem Prezydenckim ustawili 15 kwietnia harcerze, by uczcić 96 ofiar katastrofy prezydenckiego samolotu, który rozbił się pięć dni wcześniej pod Smoleńskiem. 3 sierpnia krzyż miał być przeniesiony do kościoła św. Anny. Po protestach jego obrońców, pozostał na Krakowskim Przedmieściu.

Naprzeciwko Pałacu stoi wziąż niewielka grupka obrońców pozostawienia krzyża w tym miejscu i odmawia modlitwy.