Drukuj Powrót do artykułu

Verheugen: Polska utrwali w Unii wartości

28 maja 2003 | 17:14 | zas //mr Ⓒ Ⓟ

Polska pomoże utrwalić w Unii Europejskiej najbardziej fundamentalne wartości i dlatego jest najlepszym pomostem dla zjednoczenia Starego Kontynentu – stwierdził komisarz ds. rozszerzenia Unii Europejskiej Guenter Verheugen.

Przyznał zarazem, iż chociaż jest zwolennikiem umieszczenia w europejskiej konstytucji odwołania do Boga, to wątpi, aby taki zapis się tam znalazł.
W spotkaniu, które odbyło się w krużgankach klasztoru ojców dominikanów, uczestniczyła też minister do spraw europejskich Danuta Hübner oraz metropolita gnieźnieński, abp Henryk Muszyński, który odpowiada z ramienia polskiego Episkopatu za kontakty z Komisją Episkopatów Wspólnoty Europejskiej.
„Polska jako kraj stale opowiadała się za wartościami, które nas w Europie wszystkich łączą. Wartości te, to: demokracja, państwo prawa, wolność, niepodległość, tożsamość kulturowa i narodowa. Polska pomoże nam jako kraj i naród te wartości utrwalać i zachować” – powiedział Verheugen.
Dodał, że „Polska może być też spoiwem między Wschodem i Zachodem”. „Sądzę, że Polska
zadba o to, żeby wschodnia jej granica, która będzie zarazem wschodnia granicą Unii, nie była symbolem nowego podziału w Europie, stała się bardziej otwarta i łączyła nas wszystkich” – tłumaczył unijny komisarz.
Na poparcie swojej tezy, Verheugen przywołał słowa Jana Pawła II, który apelując o duchową jedność Europy, wielokrotnie podkreślał obrazowo, iż Europa oddycha dwoma płucami: wschodnim i zachodnim. „W momencie, gdy Polska przystąpi do Unii, Europa będzie mogła wreszcie oddychać dwoma płatami płucnymi. Oczywiście, dzięki jednemu płatowi płuc można żyć i oddychać, ale jest to uciążliwe” – zaznaczył Verheugen.
Na pytanie, czy w przyszłej konstytucji Unii Europejskiej znajdzie się odwołanie do Boga, Verheugen odparł: „Powinniśmy się dopracować takiego rozwiązania, które będzie uwzględniało uczucia osób wierzących i nie urażało osób, które wyznają inne poglądy. Dlatego dobrym rozwiązaniem jest polska Konstytucja. Ale jestem sceptyczny, czy tak będzie, bo w Europie są i inne, laickie tradycje”.
Zabierający głos po unijnym komisarzu abp Muszyński odniósł się do papieskich słów sprzed tygodnia, kiedy podczas audiencji dla rodaków Ojciec Święty powiedział z naciskiem, że „Europa potrzebuje świadectwa wiary Polaków”. „Nie chodzi tutaj o przeniesienie wiary, bo jest ona czymś bardzo osobistym. Europa potrzebuje przede wszystkim żywego świadectwa naszego życia, które wypływa z wiary” – stwierdził abp Muszyński.
Zastrzegł zarazem, że „praktyki religijne to jeszcze nie wszystko”. „One muszą być weryfikowane w życiowych postawach. A tu jest jeszcze dużo do zrobienia” – mówił metropolita gnieźnieński.
Z kolei minister Hübner zaznaczyła, że obecne rozszerzenie Unii Europejskiej na wschód „poszerza obszar pokoju w Europie”. „My, Polacy, jak mało który naród, rozumiemy potrzebę pokoju. To nowe rozszerzenie Europy oznacza także więcej pokoju dla sąsiadów Unii i dla świata” – stwierdziła Danuta Hübner.
Komisarz Verheugen oraz towarzyszące mu osobistości przybyły do klasztoru na zaproszenie ojców dominikanów. „Ojciec Święty od początku pontyfikatu upomina się o duchową jedność Europy, więc nasze zainteresowanie sprawami integracji jest w stylu Kościoła” – powiedział KAI redaktor naczelny dominikańskiego miesięcznika „W drodze”, o. Paweł Kozacki, który powitał Verheugena w bramie klasztoru.
„Pytał mnie, ilu jest u nas zakonników. Kiedy powiedziałem, że 50, w tym 30 nowicjuszy, dostrzegłem w jego oczach uznanie, że tylu młodych ludzi wstępuje do zakonu” – opowiadał o. Kozacki.
Po spotkaniu nowicjusze, którzy pilnowali porządku, obstąpili wychodzącego komisarza, prosząc o autografy. Na zakończenie zaś stanęli z nim do pamiątkowego zdjęcia. „W nowicjacie głosy na temat Unii są podzielone, ale ogólna ordynacja jest za. Ja będę za” – wyznał w rozmowie z KAI brat Krzysztof Pałys.
Na spotkanie przyszło prawie trzysta osób, przeważnie młodych, którzy nagrodzili przybyłych gości gromkimi brawami. Wśród słuchaczy nie zabrakło jednak również przeciwników wstąpienia Polski do Unii, którzy mieli przypięte do ubrań antyunijne znaczki. „Co wy robicie! Miejcie rozum! To zdrada!” – strofowała starsza kobieta dominikańskich nowicjuszy, którzy stanęli w kolejce po autografy Verheugena.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.