W 400. rocznicę urodzin Angelus Silesiusa – „Anioła Ślązaka”
31 grudnia 2024 | 19:41 | tom | Wrocław Ⓒ Ⓟ
W Boże Narodzenie minęła 400. rocznica urodzin Angelusa Silesiusa – „Anioła Ślązaka”. Dzieła urodzonego 25 grudnia 1624 r. we Wrocławiu Johannesa Schefflera, niemieckiego poety barokowego, lekarza, teologa, kapłana i mistyka, nazywanego „prorokiem niewysłowionego” i „piewcą mądrości mistycznej” do dziś uznawane są za literaturę na najwyższym poziomie światowym.
„Gdyby Chrystus narodzi się tysiąc razy w Betlejem, a nie narodził się w tobie, będziesz zgubiony na wieki”. To przesłanie wiary chrześcijańskiej, nie tylko na czas Bożego Narodzenia, zostało napisane w XVII wieku przez Angelusa Silesiusa. „Wielki niemiecki poeta chrześcijański, napominacz bogobojnej pobożności” – głosi napis w kościele kolegiackim we Wrocławiu, który upamiętnia tego wielkiego poety barokowego. Miał za sobą bogate życie, gdy 9 lipca 1677 r., w wieku prawie 53 lat, wypowiedział swoje ostatnie „Amen” w klasztorze pod wezwaniem św. Macieja we Wrocławiu.
25 grudnia 1624 r. Stanislausowi Schefflerowi, zamożnemu szlachcicowi prowadzącemu surowe luterańskie życie, i jego żonie Marii we Wrocławiu urodził się chłopiec o imieniu Johannes. Chłopiec otrzymał surowe i zorientowane na edukację wychowanie. W młodości Johannes był naocznym świadkiem ostrego konfliktu między katolikami i protestantami.
Szczególnie w obliczu szalejącej wojny 30-letniej, ojciec kładzie duży nacisk na głęboką edukację luterańską. Treści religijne są przekazywane jako sucha wiedza. Wszystkie barokowe emocje i chrześcijański mistycyzm w jego różnorodności są odrzucane jako „katolickie bzdury”, a nawet jako „diabelskie rzeczy”. Johannes ma 13 lat, gdy nagle umiera jego ojciec. Zaledwie dwa lata później śmierć zabiera także jego matkę. Po śmierci rodziców opiekun jest łaskawy dla ambitnego chłopca, wysyłając go do popularnego Gimnazjum Elżbiety w rodzinnym Wrocławiu. Tutaj chłopiec napisał swoje pierwsze wiersze, zainspirowane barokowym poetą Christophem Kölerem, nauczycielem retoryki, który odkrył w nim talent poety.
Podobnie jak jego ojciec i dziadek, on również chciał studiować medycynę i przeniósł się najpierw do Strasburga, a następnie do Lejdy w Holandii w 1644 roku. Tutaj zetknął się z katolickimi kręgami mistycznymi i nauczył się doceniać pisma szewca z Görlitz, Jakoba Böhmego. Styl myślenia Böhmego zasadniczo pokrywał się z jego własnym. Scheffler stwierdził nawet później, że dzieła Böhmego doprowadziły go do „rozpoznania prawdy” w postaci wiary katolickiej. Aby ukończyć studia, w 1647 r. przeniósł się do Padwy, jednego z najbardziej znanych uniwersytetów tamtych czasów. Uzyskał tam tytuł doktora medycyny i filozofii. We Włoszech Scheffler stawał się coraz bardziej świadomy piękna katolickiej liturgii i bogatych obchodów roku kościelnego. Dotknęło to jego najgłębszej istoty.
Mimo młodego wieku, 25 lat, Schefflera ciągnęło jednak z powrotem do ojczyzny. Powrócił na Śląsk i w 1649 r. został nadwornym medykiem księcia Sylwiusza Nemroda von Würtemberg w Oleśnicy. Na dworze tego luterańskiego księcia pracował również nadworny kaznodzieja protestancki teolog Christoph Freytag, z którym Scheffler wielokrotnie wdawał się w pełne kontrowersji dysputy. Prawdziwą przeciwwagą dla tych religijnych sporów był jego kontakt z uczniem Böhmego, mistykiem luterańskim Abrahamem von Franckenbergiem. Był on matematykiem, fizykiem, lekarzem i teologiem, zajmował się również alchemią, astrologią i kabałą, ale znany był głównie jako duchowy przewodnik „mistyków śląskich”. Pod wpływem jego osoby dokonywał się duchowy rozwój Schefflera. Frandenberg zapoznał go z mistyką katolicką i protestancką, udostępnił mu pisma i traktaty o tematyce filozoficzno-mistycznej. Ten sposób patrzenia na świat i Boga doprowadził go do poezji, która wyzwoliła w nim najgłębsze uczucia szczęścia.
Pomimo luterańskich oskarżeń, że swoimi dziełami szerzy „heretyckie bluźnierstwo”, zachował swój wizjonerski i głęboko duchowy styl pisania. Sam wymienia swoje wzorce obok Jakoba Böhme: Mistrza Eckharta, Mechtyldę z Magdeburga, św. Jana od Krzyża. Dwa tematy zajmują go niemal nieustannie w jego dziełach: relacja między Bogiem a człowiekiem i odwrotnie oraz czas ziemski w porównaniu z wiecznością. Podstawowa idea Schefflera sprowadzała się do sedna: „Człowieku, stań się niezbędny! Czysty jak złoto, silny jak skała, twój umysł powinien być czysty jak kryształ”.
Ostatecznie książę wydał zakaz druku ksiąg mistyków a Angelus popadł w konflikt z gminą protestancką i w 1652 przeniósł się do Wrocławia, gdzie został lekarzem w klasztorze Zakonu Krzyżowców z Czerwoną Gwiazdą we Wrocławiu.
12 czerwca 1653 r. przeszedł na katolicyzm w kościele pw. św. Macieja we Wrocławiu. Od czasu konwersji w swoich publikacjach posługuje się wyłącznie łacińskim imieniem Angelus Silesius („Anioł Śląski”). Powody swojej konwersji wyjaśnia w licznych polemikach. Oskarża w nich protestantyzm o „bałwochwalstwo rozumu”, podczas gdy Kościół katolicki przedstawia jako „ciało Ducha Świętego”.
Angelus związał się z kontrreformacją. Majątek przeznaczył na cele dobroczynne. Atakowany przez protestantów groził, że jako szlachcic, poprosi króla polskiego o opiekę. W 1654 r. otrzymał honorowy tytuł cesarsko-królewskiego lekarza nadwornego. Zajmował się działalnością charytatywną. Cześć oddawana Chrystusowi, także w Eucharystii była sprawą bliską jego sercu. Wykorzystał swoje dobre relacje z dworem wiedeńskim, aby przywrócić publiczną procesję Bożego Ciała we Wrocławiu, która była zakazana od 1525 roku.
19 maja 1661 r. w wieku 36 lat przyjął święcenia kapłańskie w Nysie. Domagał się rekatolicyzacji Śląska. W latach 1664 – 1666 był radcą i marszałkiem dworu biskupa wrocławskiego Sebastiana Rostocka. Ostatnie 10 lat życia spędził w klasztorze pod wezwaniem św. Macieja, będąc lekarzem ubogich oraz kapłanem. W ostatnim roku życia nękała go gruźlica. Angelus Silesius przyjmuje swoje cierpienie w modlitwie i zanurza się w mistycznej miłości Chrystusa: „Nie ma tak słodkiego dźwięku w wieczności, niż wtedy, gdy serce człowieka jest zjednoczone z Bogiem”.
Wynikiem wieloletnich przemyśleń i rozważań Anioła Ślązaka są dwa jego sztandarowe dzieła. „Cherubowy wędrowiec” to zbiór 1500 aforyzmów o charakterze mistyki chrześcijańskiej, w których przedmiotem rozważań jest Bóg stanowiący początek, środek i koniec rzeczy. Natomiast „Święta radości duszy” to zbiór hymnów opiewających losy Zbawiciela od jego narodzin po śmierć na krzyżu. Do hymnów tych napisana została muzyka i do dziś dnia są one śpiewane w niemieckich kościołach. Twórczość literacką Anioła Ślązaka zamykają „Opisy czterech rzeczy ostatecznych” oraz tłumaczone z łaciny dzieło mistyki holenderskiej „Kosztowna perła ewangelicka”.
Angelus Silesius jest postacią wciąż obecną w kulturze, literaturze oraz sztuce europejskiej. Interesowali się nim Leibniz, Schlegel, Schopenhauer, Rilke, Heidegger i inni, a jego talent poetycki wpłynął na twórczość Adama Mickiewicza, który w umieścił w VIII tomie „Poezji” zbiór wierszy zatytułowany „Zdania i uwagi. Z dzieł Jakuba Bema, Anioła Ślązaka (A. Silesius) i Św. Martena”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.