W Krzeszowie odbyła się doroczna pielgrzymka Żywego Różańca
01 października 2022 | 18:48 | ksww | Krzeszów Ⓒ Ⓟ
– Mamy naszą modlitwą wzniecać ogień, który będzie miał moc rozświetlić i ogrzać te przestrzenie, gdzie panuje mrok duchowy, gdzie serca ludzkie potrzebują ognia, żaru – powiedział biskup legnicki Andrzej Siemieniewski podczas dorocznej pielgrzymki żywego różańca do Krzeszowa.
Już po raz 30 w sanktuarium Matki Bożej Łaskawej spotkały się róże Żywego Różańca. To jednak z najliczniejszych pielgrzymek, jakie przybywają do tego miejsca. W tym roku razem ze swoimi duszpasterzami modliło się blisko 4 tysiące wiernych.
Spotkanie rozpoczęła adoracja Najświętszego Sakramentu i modlitwa różańcowa. Legnicki biblista ks. prof. Jan Klinkowski wygłosił konferencję dotyczącą biblijnych aspektów tajemnic chwalebnych różańca świętego. W południe odprawiona została Msza św., w której wziął także udział biskup senior Stefan Cichy.
W homilii bp Siemieniewski podkreślił, że Słowo Boże idąc przez wieki nie tylko nie cichnie, nie traci swojej mocy, jego echo jest coraz głośniejsze i jesteśmy tego świadkami. – Dziś to samo Słowo Boże zgromadziło tak wielu z nas razem z Maryją w tym domu Bożym – mówił biskup legnicki. – To ziarno Słowa Bożego, zasiane w sercu Maryi przez archanioła Gabriela, zasiane także i w naszych sercach, wydaje plon. Tym wielkim plonem są ci wszyscy, którzy biorą udział w różach różańcowych, którzy przybyli na tę pielgrzymkę i łączą się także z nami duchowo.
Biskup legnicki zwrócił też uwagę na to, że różaniec, który dziś trzymamy w naszych rękach, ma nam przypominać, że my mamy być różańcem żywym. Nasze serca przepełnione modlitwą są jak paciorki różańca, mają mieć więź z Panem Jezusem, a tego uczymy się od Maryi.
W homilii bp Andrzej Siemieniewski wspomniał także o niedawnej beatyfikacji założycielki Żywego Różańca – Pauliny Jaricot. – Jako błogosławiona jest dana nam jako wzór – mówił. Przypomniał, że była ona osobą świecką, niezwykle aktywnie działającą dla Królestwa Bożego. Rozpoczęła akcję zbierania funduszy na misje zagraniczne. To zostało dostrzeżone przez Stolicę Apostolską. Wszystko w jej życiu brało się z modlitwy. Modlitwa ma zatem wielką moc.
Bp Siemieniewski zauważył, że 200 lat temu Żywy Różaniec rozwijał się bardzo dynamicznie dzięki temu, że zachęta do modlitwy była przekazywana osobiście z ust do ust, z serca do serca. – Zatem i my dzisiaj mamy łączyć modlitwę i czyn, jesteśmy wezwani, by naśladować bł. Paulinę w działaniu misyjnym – powiedział. Wyjaśnił też, że działania misyjne nie dotyczą tylko odległych krajów, ale również do tej przestrzeni, która jest blisko nas. To nasze sąsiedztwo, nasi znajomi, przyjaciele, krewni i inne osoby.
Zatem stoi przed nami ważne zadanie. Rozpalać wiarą serca oddolnie, tworząc grupy modlitewne, tworząc wspólnoty. – Mamy być różańcem żywym i ożywiającym. Mamy tak żyć Słowem Bożym, jak żyła Maryja. To jest nasz drogowskaz na cały rok duszpasterski – przypomniał biskup.
Po Mszy św. na placu klasztornym odbył się przegląd zespołów folklorystycznych, wystąpił też młodzieżowy chór z Polkowic „Cantabile”. Tegoroczna pielgrzymka zakończyła się w kościele św. Józefa koronką do Miłosierdzia Bożego.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.